Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!
napisał/a:
~Margola"
2005-05-30 18:15
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Margola" napisał w
wiadomoci
> news:d7f8bu$8qi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >> Ale dyskutujemy przecież o stosunkach pozamałżeńskich.
> >
> > Może Ty. Ja dyskutuję o Twoim stosunku do bliźnich.
>
> Z kim? Nie wiedziałem.
>
> > Jest. Nie każdy natomiast musi ją rozumieć. Zwłaszcza, gdy on o
chlebie,
> > ja o niebie.
>
> Rzeczywicie nie wiedziałem, że mówisz nie na temat.
He he.
Margola
napisał/a:
~Piotr Czyż
2005-05-30 18:34
Mon, 30 May 2005 17:02:41 +0200, na pl.soc.rodzina, Dariusz Drzemicki
napisał(a):
> Przypuszczajšcy do otrzymania, a nie istnienia Boga. Dlatego "mogš".
Gdy przyjrzymy się uważnie ogonowi żaby, to zauważymy że ona całkiem go nie
ma.
PC
napisał(a):
> Przypuszczajšcy do otrzymania, a nie istnienia Boga. Dlatego "mogš".
Gdy przyjrzymy się uważnie ogonowi żaby, to zauważymy że ona całkiem go nie
ma.
PC
napisał/a:
~Margola"
2005-05-31 15:30
Użytkownik "Dariusz Drzemicki" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Margola" napisał w
> wiadomoci news:d7f8f8$9jf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> W poprzednim zdaniu było "mogš", a nie "otrzymajš". Nie powtarzałem już
>>> tego w następnym zdaniu, bo nie wiedziałem, że będziesz czepiać się
>>> słówek.
>>
>> Mogliby. Jeśli już tryb przypuszczający.
>
> Przypuszczajšcy do otrzymania, a nie istnienia Boga. Dlatego "mogš".
>
>> Ponadto Ty autorytarnie (z dużą dozą pychy) mówiłeś o Panu Bogu, który
>> uszanuje ich wybór. I gdzie tu tryb przypuszczający?
>
> Powtórzenie popsułoby styl. Ponadto założenia czerpię z Biblii. Ich
> wysokie prawdopodobieństwo wynika nie z mojej pychy, ale Bożej obietnicy.
Wiesz, Darku, przeczytaj sobie swój post, sprawdź do której części Twojej
wypowiedzi odnieśli się twoi dyskutanci, w tym ja, i pzrestań odwracać kota
ogonem, bo to się robi żałosne. Inteligentny chyba jakoś tam jesteś? Uczyli
Cię pisania i czytania ze zrozumieniem w szkole?
Margola