Rozstępy w ciąży

napisał/a: Itzal 2010-02-13 12:05
Druzgafka napisal(a):że jeśli do wody jest dodana odrobina czegoś co ją osładza to lepiej się wchłania, a nie tylko przelatuje przez organizm.

to tez, ale- wody sie nie pije tak hop-siup, pelna szklanka i spokoj na pol dnia, bo wtedy jeszcze bardziej przelatuje Wode sie popija malymi lyczkami przez caly dzien Ja mam w domu wyrozstawianie butelki z woda wlasciewie wszedzie- siadam do kompa, mam wode pod reką, myje gary, mam butle z wodą pod reką, siadam w salonie, gdzies tam ta woda stoi- juz mam taki nawyk wyrobiony, ze musze miec pod reką tę butlę
napisał/a: Druzgafka 2010-02-13 12:18
Pelliroja napisal(a):Wode sie popija malymi lyczkami przez caly dzien
tak to też wiem, ale ja nie mam porozstawianych tylko stoi w kuchni, a ja tam biegam co 15 minut bo inaczej bym tyłka z miejsca nie ruszyła
napisał/a: Agatita 2010-02-21 00:17
eska napisal(a):czy trzeba pić samą wodę, czy można ją mieszać z sokiem domowej roboty?
Sorki eska, zapominałam zajrzeć do wątku i nie wiedziałam, że pytałaś. U mnie w domu "świadomość żywieniowa", była wieksza niż przeciętna, ale nigdy nie było mowy o obowiązku wypijania 1,5 litra wody dziennie. To parcie na picie akurat tylko i wyłącznie wody moim zdaniem pojawiło się wraz z wejściem na rynek wód mineralnych. Czy Wasze obserwacje są podobne?
Nie trzeba tyle wody pić, szczególnie jeśli w ciągu dnia wypijasz inne płyny (a wód mineralnych to raczej nawet nie wolno, bo wiele wód jest wysokosodowych i to jest zdrowemu organizmowi, w takiej ilości jest nie potrzebne). Mnie niedawno dietetyk powiedział, że liter dziennie to spokojnie wystarczy (samej wody - najlepiej Żywiec Zdrój albo Cisiowianka - to wody źródlane). Jasne, że możesz sobie dolać do wody soku albo zrobić kompot z jabłek czy gruszek (oczywiście naszych polskich). W ciązy warto też pić herbatki ziołowe: pokrzywa, melisa, mięta, fenkuł, anyżek, macierzanka. Pod koniec III trymestru także, ze liści malin - to na mięśnie macicy. Z warzyw warto pić sok z pomidorów (podobno najlepszy jakościowo robi Krakus), z buraków a szczególnie z kwaszonych (nie pamiętam czemu). Reasumując na dobę mniej więcej: 4 szklanki wody (z kompotem/sokiem czy bez), 1 szklanaka soku z warzyw, jakaś 1 szklanka soku z wyciskanych owoców, i ze 2 ziółek. Wychodzi w sumie 2 litry, ale w ciązy należy pić więcej niż normalnie.
Jeśli pijecie dużo herbat to też zminimalizowałabym samą wodę, na rzecz herabaty zielonej, czerwonej czy mate (ale mate to dla tych, któfe piły przed ciążą)
napisał/a: eska1 2010-02-21 09:07
Agatita dziękuję.
napisał/a: Agatita 2010-02-21 19:21
eska napisal(a):Agatita dziękuję.
Prosze bardzo. Mam nadzieję, że pomogłam. Innym razem powymądrzam się o witaminach o któych kiedyś pisałam ;)
napisał/a: Druzgafka 2010-02-22 12:36
Agatita napisal(a):Czy Wasze obserwacje są podobne?
zgadzam się w 100%

Agatita napisal(a):to wody źródlane
ja piję Żywca - wiem, że to źródlana, a nie mineralna, ale tak jakoś z przyzwyczajenia mówię

Agatita napisal(a):warto pić sok z pomidorów
niestety do ust nie wezmę - lubię pomidory, ale soku jakoś pić nie mogę

Agatita napisal(a):Jeśli pijecie dużo herbat
ja właśnie piję praktycznie tylko wodę; herbatę może jedną do śniadania. Piję dużo bo około 3 litrów dziennie, a to dlatego, że mnie zwyczajnie suszy.... już od jakichś trzech miesięcy czuję się jakbym miała wiecznego kaca

Agatita, i też dziękuję za przydatne informacje
napisał/a: Agatita 2010-02-28 11:39
Sorry za błąd napisałam wyżej że Cisowianka to źródlana woda, a jest mineralną. Sorki!
Druzgafka ja soku z pomidorów też raczej nie przełknę. Warto jeść pomidory, ale nie te sztuczne, które teraz mamy, tylko nasze polskie. Kiedy one się zaczynają? W maju, w czerwcu?

Moich wymądrzeń ciąg dalszy. Dziś najważniejsza witamina E, witamina młodości - hamuje starzenie się komórek a także chroni przed negatywnym oddziaływanie produktów utleniania tłuszczy. Najprościej rzecz ujmując becność witaminy E niweluje proces trwardnienia skóry, i usztywniania tkanki nerwowej oraz naczyń krwionośnych i mięśni. Tłuszcz się utlenia, zostaje reszta tłuszczowa (szkodliwa) ale łącząc się w wit E. szkody zostają okiełznane ;) Deficyt wit E u noworodków powodować może problemy ze wzrokiem czy z drogami oddechowymi i sobie je uzupełnia pijąc mleko mamy.
Źródła wit. E: kukurydza, groch, natka pietruszki (ona też jest anty-rakowa! bo wiąrze wolne rodniki!) marchew, czosnek, cebula, wątroba cielęca, żółtko jajka kurzego, ziarna pszenicy, owsa, żyta - dlatego chleb najlepiej jeść z pełnego/ grubego przemiału. Rozmucone ziarna tracą dużą ilość wit E - chyba się utlenia czy coś (nie pamiętam) :)

CDN
napisał/a: Druzgafka 2010-02-28 12:22
Agatita, jak czytam to co piszesz to dochodzę do wniosku, że organizm sam wie czego mu potrzeba - przynajmniej mój Cały ogrom rzeczy które wymieniłaś zajadam ostatnio na potęgę, a wcześniej jakoś nie przepadałam zbytnio np. za marchewką, wątróbką czy jajkiem...
napisał/a: Agatita 2010-02-28 12:49
No tak, nie da się ukryć, że organizm i móżg ludzki to niesamowite maszyny. Trzeba się tylko ich słuchać i nauczyć obsługiwać to wszyscy byliby zdrowi i szczęśliwi. kulary
napisał/a: Edytka 2010-03-01 12:32
Dziewczyny ale to jest temat o rozstepach
Nie róbcie Mamy temat o witaminach dla ciężarnych więc może lepiej piszcie tam o tym.
napisał/a: Agatita 2010-03-01 18:35
Edytka napisal(a):Dziewczyny ale to jest temat o rozstepach
Nie róbcie Mamy temat o witaminach dla ciężarnych więc może lepiej piszcie tam o tym.
Sorki za OT, ale teraz nie rozumiem zupelnie. To o kremach na rozstepy mozna tu pisac a o diecie tez na rozstepy, nie? To w takim razie zapowiadany przeze mnie powyzej ciag dalszy nie nastapi, bo w watku o "witaminach dla ciezarnych" to tym bardziej to bedzie OT. Sorki.
napisał/a: Edytka 2010-03-02 06:36
Agatita, w Twoim poście nie doszukałam się informacji, że jest na temat rozstępów. A znawcą takim jak Ty nie jestem. Ale poszukałam i przeczytałam więcej tej witaminie. Wystarczyło napisać Witamina E dzięki swoim właściwościom świetnie nadaje się do usuwania rozstępów i blizn. A w temacie witaminowym nie było by OT bo opisujesz witaminy, które wchodzą w skład tych które łykamy.