"Wielka książka o aborcji".

napisał/a: ~Aicha 2011-11-12 20:03
W dniu 2011-11-12 14:46, Lebowski pisze:

> hehe, u wujka ...
> Rozumiem, ze tak corka na niego mowila? ;)

Nie, misiu o małym rozumku. Ja takich "wujków" do domu nie sprowadzam
podczas bytności dziecka.

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Aicha 2011-11-12 20:05
W dniu 2011-11-12 10:01, Nixe pisze:

>> U wujka nie pracuję już ponad 2 lata.
>
> Aicha, ale na pewno? Weź to jeszcze sprawdź na 100%.

Muszę koniecznie to świadectwo pracy obejrzeć, bo może faktycznie o
czymś zapomniałam. Np. o prezencie na święta ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Lebowski 2011-11-12 21:30
W dniu 2011-11-12 20:03, było cicho i spokojnie, aż tu nagle Aicha jak
pierdolnie:

> Nie, misiu o małym rozumku. Ja takich "wujków" do domu nie sprowadzam
> podczas bytności dziecka.

hehe, no wlasnie tak mi cos zaczelo tracic od ciebie, jakas zaradnoscia
zyciowa, ale widze, ze wszystko po staremu ;)