Wyprawka
napisał/a:
Itzal
2017-01-21 22:22
Ej ale dla mnie roz.izdziel zabawkowy nie jest problemem ;) Dla mnie problem stanowi np.zolta poszwa na koldre polaczona z przescieradlem w kwiatki czerwone i poszewkamk na poduszki zielonymi na przyklad. Zabawek nie dam rady kontrolowac ale to co stawiam w pokoju jako mebel lub tez kolor scian jednak jestem w stanie jakis odgornie narzucic mimo wszystko ;)
napisał/a:
dagsam
2017-01-21 22:39
Itzal tez do pewnego wieku, B np uwielbia poduszkę swoja poszwe w Kubusia puchatka na poduszkę a przescieradlo ma z zigzakiem i koc z zigzakiem ewentualnie w gwiazdki Inaczej nie polozy sie w łóżku xD a drzwi na szczęście do wymiany wykleil naklejkami w psi patrol, samoloty itd Zycie
napisał/a:
Itzal
2017-01-21 22:50
A to ze dziecko tak spi to niech spi, nie mam zamiaru wchodzic do jej pokoju i go urzadzac jak ona stanie sie kumata, niech se tam robi co chce. Ale od reszty domu wara ;)
napisał/a:
dagsam
2017-01-21 22:51
A nie reszta domu wygląda normalnie W sensie zabawki są w każdym pokoju no ale ;)
napisał/a:
lisbeth871
2017-01-21 22:57
zgadzam się w 100%
J. może swoje zabawki roznosić po całym mieszkaniu, byle żebym się na jakiejś nie zabiła Jest dziecko to i jest na swój sposób bałagan. W przyszłości niech ma nawet kolory ścian różowe czy czarne. Jej pokój, jej wybór.
A kącik J. obecnie jest w naszej sypialni i zależy mi by wizualnie do niej pasował
Jeśli chodzi o mnie to staram się unikać nadmiaru kolorów/ wzorów w pomieszczeniach na które mam wpływ. Coś w stylu "jarmarku" ma moja mama w mieszkaniu - masa wzorów, kolorów, dodatków i roślin. Co się podoba to kupuje, nie ważne czy ma gdzie postawić i czy pasuje do ogółu.
Będąc u rodziców czuję się jak w sklepie z antykami i pamiątkami
U nas szarości i ciemny brąz królują
Dzięki dziewczyny za opinię w sprawie kocyka
napisał/a:
farazi
2017-01-21 23:21
Ej no, ja pisałam o dobieraniu kolorów w kąciku dziecięcym, a nie całym mieszkaniu ;)
Kupiłam dwa bodziaki :) Co ciekawe, o ile dwa tygodnie temu dosłownie mnie nosiło, żeby zacząć zakupy, tak teraz spokojnie oglądam z myślą "okej, to będzie fajne - zamówić za kilka tygodni" ;)
Kupiłam dwa bodziaki :) Co ciekawe, o ile dwa tygodnie temu dosłownie mnie nosiło, żeby zacząć zakupy, tak teraz spokojnie oglądam z myślą "okej, to będzie fajne - zamówić za kilka tygodni" ;)
napisał/a:
KarolciaK
2017-01-21 23:51
u mnie sa kolory bo maz lubi Wybierajac pier*doly dla A. typu posciel, rozki, przescieradla o wszystko pytalam M o zdanie. Jesli zamawialismy sztuk kilka to jedna taka co mi sie podobala jedna tak jak M Ja lubie bialy, szary, zolty, mietowy i turkus. M. lubi "jak sa zywe kolory"
napisał/a:
Katherina
2017-01-22 08:18
Oczywiście, że pojawienie się M powoduje zmiany w wystroju, ale póki co staram się ogarniać i nadawać ramy temu. Oczywiście, że pewnie później będzie wieszać jakieś plakaty, czy mieć inne pomysły, ale myślę, że jakoś to ogarniemy, żeby wszyscy zadowoleni byli
napisał/a:
Sofi
2017-01-22 08:59
Mnie za to porozwalane zabawki doprowadzają do szału. Mój syn jest fanem tirów i układa z nich kolejkę przez cały dom, na środku porozwalane duplo. O nie, nie znoszę tego zabawkowego rozgardiaszu. Mam taki komfort, że przy salonie mam pokój i tam po prostu wszystkie zabawki skladamy.
Kącik malucha będzie w pastelach, ale nie łudzę się, że jak będziemy urządzać mu pokój to też w takich kolorach starszy ma kolorowy pokój, a ustępstwo to białe meble.
Intensywnie myślę nad nianią, z kamerą czy bez? Skłaniam się ku tej bez kamery, ale jeszcze nie zdecydowałam.
Kącik malucha będzie w pastelach, ale nie łudzę się, że jak będziemy urządzać mu pokój to też w takich kolorach starszy ma kolorowy pokój, a ustępstwo to białe meble.
Intensywnie myślę nad nianią, z kamerą czy bez? Skłaniam się ku tej bez kamery, ale jeszcze nie zdecydowałam.
napisał/a:
KarolciaK
2017-01-22 11:12
Sofi, ja nie mam, ale sasiedzi mieli z kamera, to do nas przyszli, a dzieciaki spaly w domu i mieli caly czas podglad na nie. Dobry wynalazek.
napisał/a:
Katherina
2017-01-22 14:41
Sofi, ja uważam, że jak już niania, to koniecznie z kamerą.
napisał/a:
Itzal
2017-01-23 21:48
no ja też
Nianię jesli już to brałabym z kamerą ;) Bez kamery to po co mi, skoro i tak muszę iść zeby dziecko zobaczyć