Zimowy gulasz dyniowo-cukiniowy

napisał/a: ~medea 2012-10-28 10:30
W dniu 2012-10-28 09:33, Aicha pisze:
>
> Ja zrobiłam kilka dni temu:
> http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/56,110783,12721575,Kremowa_zupa_z_dyni_z_papryka_i_kukurydza,,4.html
>

Zupę wypróbuję na pewno, bo ostatnio mam jazdę na różne kremowe (ew.
przecierowe) zupy, a na razie do dyni tylko w tej postaci się przekonałam.

BTW Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to donoszę, że ostatnio w Lidlu z
okazji halloween mają dynię konserwową (w kosteczkach w słoiku). Wygląda
całkiem apetycznie, nawet zastanawiałam się, czy sobie nie wziąć i nie
próbować się przekonywać do innej postaci. ;)


>
> zostawiam sobie na czas, kiedy już wyrosną ziółka z Ikei ;)

Co to za ziółka z Ikei?

Ewa
napisał/a: ~Aicha 2012-10-28 10:35
W dniu 2012-10-28 10:30, medea pisze:

> BTW Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to donoszę, że ostatnio w Lidlu z
> okazji halloween mają dynię konserwową (w kosteczkach w słoiku). Wygląda
> całkiem apetycznie, nawet zastanawiałam się, czy sobie nie wziąć i nie
> próbować się przekonywać do innej postaci. ;)

Ach, dynia z Rolnika... to moja ulubiona. Można samą, można zamiast
ananasa do sałatki z kurczakiem - i co tam jeszcze wyobraźnia podpowie :)

>> zostawiam sobie na czas, kiedy już wyrosną ziółka z Ikei ;)
>
> Co to za ziółka z Ikei?

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40212340/?query=%C3%96RTIG+Mieszanka+zi%C3%B3%C5%82+kuchennych

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-28 12:17
Dnia 2012-10-28 10:30, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-28 09:33, Aicha pisze:
>>
>> Ja zrobiłam kilka dni temu:
>> http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/56,110783,12721575,Kremowa_zupa_z_dyni_z_papryka_i_kukurydza,,4.html
>>
>
> Zupę wypróbuję na pewno, bo ostatnio mam jazdę na różne kremowe (ew.
> przecierowe) zupy, a na razie do dyni tylko w tej postaci się przekonałam.
>
> BTW Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to donoszę, że ostatnio w Lidlu z
> okazji halloween mają dynię konserwową (w kosteczkach w słoiku). Wygląda
> całkiem apetycznie, nawet zastanawiałam się, czy sobie nie wziąć i nie
> próbować się przekonywać do innej postaci. ;)

Ostatnio zrobiłam z dynki zapiekankę. Wspomniana pokrojona w kostkę, do
tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze gulaszowe.
Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.
I w ten sposób się przekonałam do dyni jako takiej, bo wcześniej też
tylko różne zupy z niej robiłam.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~czeremcha 2012-10-28 13:34
Ja robię od czasu do czasu zupę z curry /coś jak u Kręglickiej/, zupę z imbirem, ostatnio - zupę z dyni pieczonej z czosnkiem, z dodanym ryżem /ten ryż mnie trochę dziwił, ale okazał się znakomity/, dynię pieczoną z ziemniakami i cebulą, a w kolejce czeka:

http://www.finecooking.com/recipes/butternut-squash-soup-apple-bacon.aspx

http://www.finecooking.com/slideshows/favorite-fall-soup-recipes.aspx

Ania
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-28 16:01
Dnia Sun, 28 Oct 2012 08:50:13 +0100, Aicha napisał(a):

>>> produkt zawiera dwutlenek siarki, pochodzący z czosnku i cebuli.,
>>
>> Pochodzący z czosnku i cebuli? - chłyt marketingowy...
>
> Raczej ostrzeżenie dla alergików. Ale Ty oczywiście wiesz lepiej, że nie
> ma suszonego czosnku i cebuli tam, gdzie podają je w składzie.

Chodziło mi o DWUTLENEK SIARKI - powszechnie stosowany środek do
konserwacji suchych produktów paczkowanych (susze warzywne, owocowe,
ziołowe) - wcale nie pochodzący z cebuli ani czosnku, lecz otrzymywany
sztucznie o stosowany w nadmiarze.
Po otwarciu opakowania ulatnia się, jednak nasycone nim produkty dłuższy
czas mogą być szkodliwe.
http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/dwutlenek+siarki
Ale Ty oczywiście wiesz lepiej - jednak nie w tym przypadku.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-28 16:03
Dnia Sun, 28 Oct 2012 10:35:35 +0100, Aicha napisał(a):

> Ach, dynia z Rolnika... to moja ulubiona.

Moja też, ale to po prostu dynia a la pomarańcza - prościzna, w tym roku
zrobię sama:
http://www.mojeprzepisy.pl/Przepis/dynia_ala_pomarancza/
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~medea 2012-10-28 16:59
W dniu 2012-10-28 10:35, Aicha pisze:
>
> Ach, dynia z Rolnika... to moja ulubiona. Można samą, można zamiast
> ananasa do sałatki z kurczakiem - i co tam jeszcze wyobraźnia podpowie :)

Chyba się na nią kiedyś skusiłam i nie dojadłam. Ale kto wie, może mi
się odmieniło. Chyba spróbuję tę z Lidla, bo ciągle o niej pamiętam. ;)
Faktycznie do sałatki można by ją dodać.

>
>>> zostawiam sobie na czas, kiedy już wyrosną ziółka z Ikei ;)
>>
>> Co to za ziółka z Ikei?
>
> http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40212340/?query=%C3%96RTIG+Mieszanka+zi%C3%B3%C5%82+kuchennych
>

Za cóż ta Ikea się nie weźmie jeszcze... Jak Ci wyrośnie, to się
pochwal, może przy okazji sobie też kupię i wyhoduję.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-28 17:02
W dniu 2012-10-28 12:17, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-10-28 10:30, obywatel medea uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-10-28 09:33, Aicha pisze:
>>>
>>> Ja zrobiłam kilka dni temu:
>>> http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/56,110783,12721575,Kremowa_zupa_z_dyni_z_papryka_i_kukurydza,,4.html
>>>
>>>
>>
>> Zupę wypróbuję na pewno, bo ostatnio mam jazdę na różne kremowe (ew.
>> przecierowe) zupy, a na razie do dyni tylko w tej postaci się
>> przekonałam.
>>
>> BTW Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to donoszę, że ostatnio w Lidlu z
>> okazji halloween mają dynię konserwową (w kosteczkach w słoiku). Wygląda
>> całkiem apetycznie, nawet zastanawiałam się, czy sobie nie wziąć i nie
>> próbować się przekonywać do innej postaci. ;)
>
> Ostatnio zrobiłam z dynki zapiekankę. Wspomniana pokrojona w kostkę

Konserwowa, czy świeża?

> , do tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze
> gulaszowe. Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.

A jakiś "sklejacz" do tego?

Ewa
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-28 17:36
Dnia 2012-10-28 17:02, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-28 12:17, Qrczak pisze:
>>
>> Ostatnio zrobiłam z dynki zapiekankę. Wspomniana pokrojona w kostkę
>
> Konserwowa, czy świeża?

Świeża.

>> , do tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze
>> gulaszowe. Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.
>
> A jakiś "sklejacz" do tego?

Sos pomidorowy, jak sobie przypominam. Ale można potraktować samą oliwą,
a na wierzch żółty ser.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~medea 2012-10-28 17:42
W dniu 2012-10-28 17:36, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-10-28 17:02, obywatel medea uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-10-28 12:17, Qrczak pisze:
>>>
>>> Ostatnio zrobiłam z dynki zapiekankę. Wspomniana pokrojona w kostkę
>>
>> Konserwowa, czy świeża?
>
> Świeża.
>
>>> , do tego cebula, papryka, fasola czerwona z puszki i indycze
>>> gulaszowe. Doprawione czosnkiem i zieloną czubrycą.
>>
>> A jakiś "sklejacz" do tego?
>
> Sos pomidorowy, jak sobie przypominam. Ale można potraktować samą
> oliwą, a na wierzch żółty ser.

A to mięcho surowe? Jak długo trzeba zapiekać? Rzadko kiedy robię
zapiekanki.

Ewa
napisał/a: ~Paulinka 2012-10-28 19:52
W dniu 2012-10-27 18:38, Aicha pisze:
> W związku z nadejściem kolejnej pory roku przedstawiam jw.

A ja dzisiaj zaserwowałam dzieciakom, które ratowały rano wczorajsze
bałwany śniegowe na podwórku kapuśniak z kiszonej kapusty z kminkiem,
pieprzem ziołowym, słodką papryką i czosnkiem :)

> Patelnia I (duża, stalowa): dynia hokkaido pół na pół z cukinią, podlane
> oliwą, uduszone, doprawione solą, zielem angielskim, cynamonem, imbirem,
> gałką muszkatołową, kardamonem i kurkumą (młoda nie lubi curry) oraz
> sokiem z cytryny.
> Patelnia II (teflonowa): cycek kurzy, "usmażony" z przyprawą do grilla i
> kebabu, a później do tego cebula, papryka czerwona, czosnek oraz
> ziarenka kolorowego pieprzu i kumin, wszystko podlane wodą plus odrobina
> soku z cytryny i uduszone.
> Zawartość obu patelni mieszamy, odstawiamy pod przykryciem na 10 minut,
> coby się przegryzło. Podajemy z kuskusem.

U nas by nie przeszło. Tż dostaje nerwicy na wieść, że składnikiem
potrawy będzie kura. Nadal mój rozum nie ogarnia, jak można nie lubić
pieczonego kurczaka?!


--
Paulinka
napisał/a: ~user@domain.invalid 2012-10-28 20:38
W dniu 2012-10-28 19:52, Paulinka pisze:
> U nas by nie przeszło. Tż dostaje nerwicy na wieść, że składnikiem
> potrawy będzie kura. Nadal mój rozum nie ogarnia, jak można nie lubić
> pieczonego kurczaka?!

Jakie inne mięso drobiowe (tzn. z jakiego innego ptaka) jest mniej
smaczne? Gusta gustami oczywiście, ale IMO każde inne (kaczka, gęś,
indyk) są lepsze. Kura to taka drobiowa, bezsmakowa wieprzowina. Dopiero
jak się skórkę przypali na rożnie to uzyskuje aromat, tak to trzeba
walić przypraw.