Co myslicie o przebieraniu sie po 24:00 w inna kreację?
napisał/a:
Chromowana
2008-07-15 18:34
no jasne jak to?
napisał/a:
patrysia1101
2008-07-15 18:35
ja też nie będę się przebierać. jest to jedyny taki dzień w roku, że można pochodzić w pieknej białej kiecce :)
napisał/a:
Patka2
2008-07-15 18:36
Ja bym się nie przebierała :)
napisał/a:
patrysia1101
2008-07-15 18:39
chciałam napisać że jedyny dzień w życiu :)
napisał/a:
orka2
2008-07-15 18:45
Też bym nigdy nie przebrałą :) poza tym moja suknie jest strasznie wygodna i chce przetańczyć z niej całą noc i pewnei juz nigdy nie bede miala takiej na sobie wiec wykorzystam tę noc całkowicie :)
napisał/a:
bluebell1
2008-07-15 18:56
no a ja właśnie przez to, że następnego dnia będę biegać w niej na plenerze ,rozważam taką opcje, ale też potrzebuje jakąś sukienkę na śniadanie, po weselu bo nie mamy poprawin jako takich i na grilla w niedziele wieczorem ... na którego zapraszamy tylko młodzież... no trochę tych kiecek muszę wymyślić ...
napisał/a:
Anika_111
2008-07-15 20:27
Na Wegrzech tak wlasnie jest, ze para mloda o polnocy przebiera sie w czerwone ciuszki. Ja jednak zostaje tradycjonalistka i cale wesele przetanczylam w jednej sukience. W koncu nie codziennie ubiera sie biala suknie.
napisał/a:
basia1125
2008-07-15 20:31
Ja tez jestem na nie...
Myślicie, że mi w mojej bylo wygodnie??
Nie bylo, na dodatek malo moglam zjeść, bo tak mnie ściskala.
Ale wyglądalam pięknie i cieszę się, że mialam ją na sobie cale wesele.
bluebell a moglabyś nam przypomnieć swoją suknie w wątku sukniowym??
Myślicie, że mi w mojej bylo wygodnie??
Nie bylo, na dodatek malo moglam zjeść, bo tak mnie ściskala.
Ale wyglądalam pięknie i cieszę się, że mialam ją na sobie cale wesele.
bluebell a moglabyś nam przypomnieć swoją suknie w wątku sukniowym??
napisał/a:
kasiaszok
2008-07-15 21:55
Ja też właśnie zastanawiam czy nie miec w razie czego drugiej sukienki bardziej na luzie i wygodniejszej :) Tylko ja mam akurat taki komfort że tą sukienkę szyła by mi moja ukochana mama więc koszt to jedynie materiał a suknię śłubną szyła znajoma krawcowa więc też nie policzyła dużo dlatego możliwe że nie jest mi aż tak szkoda. Zawsze pozostaje opcja że będzie uszyta ale jak się będę dobrze czuła w sukni ślubnej to się po prostu nie przebiorę i tyle :) Jest to ciągle dla mnie dylemat. Jeszcze mam miesiąc do wesela to się zastanowię
napisał/a:
bluebell1
2008-07-15 22:15
basia1125, postaram się daj mi chwilkę ...
[ Dodano: 2008-07-15, 22:19 ]
http://forum.we-dwoje.pl/topics10/nasze-suknie-slubne-vt1121,450.htm proszę bardzo ...
[ Dodano: 2008-07-15, 22:19 ]
http://forum.we-dwoje.pl/topics10/nasze-suknie-slubne-vt1121,450.htm proszę bardzo ...
napisał/a:
basia1125
2008-07-15 22:40
Aha, już wiem
I dalej twierdzę, żeby się nie przebierać...
To jedyny taki dzień w życiu a drugą sukieneczkę można zalożyć na drugi dzień
Myślisz będzie Ci w niej nie wygodnie do tańca??
Mi wygląda na calkiem niezlą do szaleństw na parkiecie..
I dalej twierdzę, żeby się nie przebierać...
To jedyny taki dzień w życiu a drugą sukieneczkę można zalożyć na drugi dzień
Myślisz będzie Ci w niej nie wygodnie do tańca??
Mi wygląda na calkiem niezlą do szaleństw na parkiecie..
napisał/a:
~gość
2008-07-15 22:50
ja bym się nie przebierała :)
bluebell, 3 i 2 cudne aż sobie zapisałam :P może przydać się na ślub cywilny :D ;)
bluebell, 3 i 2 cudne aż sobie zapisałam :P może przydać się na ślub cywilny :D ;)