Co sądzicie o wręczaniu "pokoleniowych" pierścionk

napisał/a: alaola1 2011-10-15 11:27
Któraś z Was dostała taki "po babcia" "po mamie"? Co sądzicie: doceniacie tradycję, rodzinność, czy uważacie to za archaizm, przeżytek i jakby "brzemię" po rodowych poprzedniczkach?
napisał/a: kate1775 2011-10-15 14:42
Ala_Ola, Ja uważam ,że fajnie jest dostać taki pierścionek
napisał/a: Itzal 2011-10-15 15:17
E, ja uważam, ze to fajna sprawa Sama mam wisiorek, który kiedyś był pierścionkiem, dostałam od mamy na 18tkę, ale mi się uksyło trzymadło, no, ta obrączka, i została sama góra- dorabiać obrączkę wyszłoby za drogo, więc mi jubiler przerobił na zawieszkę
Kiedyś odziedziczy to pewnie moja córa, jak się takowej dorobię


Natomiast nie podoba mi się wręczanie na zaręczyny pierścionka, który kiedyś nalezał do babci/mamy narzeczonego. Jakbym taki dostała, to nie przyjęłabym
napisał/a: kwiatlotosu2 2011-10-15 15:23
Itzal napisal(a):Jakbym taki dostała, to nie przyjęłabym

Czemu?

A ja myślę, że to bardzo miłe musi być, bo dostaje się pierścionek, który jest bezcenną pamiątką
napisał/a: Rooda666 2011-10-15 15:23
Itzal napisal(a):Natomiast nie podoba mi się wręczanie na zaręczyny pierścionka, który kiedyś nalezał do babci/mamy narzeczonego. Jakbym taki dostała, to nie przyjęłabym
a mi się taki zwyczaj baaardzo podoba
napisał/a: Itzal 2011-10-15 17:09
napisal(a):Czemu?

bo, jakby to ubrać w słowa, nie lubię, gdy rzeczy istotne w moim życiu, a darowane mi przez mojego mężczyznę, były wcześniej w posiadaniu innej kobiety Jestem zaborcza egoistka, i musze się czuć wyjątkowo- więc pierścionek zaręczynowy też ma być wyjątkowo dla mnie, a nie przechadzany Komuś może to nie przeszkadzać, mi by przeszkadzało, ciagle widziałabym nad sobą ducha tejże kobiety, jakby nie daj Bóg, był to duch(w przenośni, bo teściowa zyje i ma się dobrze) mej teściowej, to.... łojojoj
napisał/a: kwiatlotosu2 2011-10-15 17:19
Itzal napisal(a):Jestem zaborcza egoistka, i musze się czuć wyjątkowo- więc pierścionek zaręczynowy też ma być wyjątkowo dla mnie, a nie przechadzany

A nie czułabyś się wyjątkowo, gdybyś dostała pierścionek, który wcześniej był w posiadaniu kogoś bardzo ważnego dla Twojego partnera?

Ja tak, ale chyba bym się bała, że go zgubię albo coś się z nim stanie, więc nie chciałabym.
napisał/a: Itzal 2011-10-15 18:15
fjaril napisal(a):A nie czułabyś się wyjątkowo, gdybyś dostała pierścionek, który wcześniej był w posiadaniu kogoś bardzo ważnego dla Twojego partnera?

nie Owszem, mamusia jest ważna, ale nigdy nie chciałabym być dla niego równie ważna i wyjątkowa jak mamusia- ja jestem żona, a to jest inny stopień ważności i wyjątkowości Porównanie mnie z mamą lub z inną kobietą w życiu mojego mężczyzny jest wg. mnie nie na miejscu Jak już wspomniałam, jestem egoistką, zaborczą i niejako asocjalną na dodatek, ale podobnie mój mąz jest egoistą i osobnikiem wybitnie asocjalnym, więc wymagamy od siebie nawzajem szanowania naszej jedyności i wyjątkowości
napisał/a: alaola1 2011-10-15 20:17
Widzę, że zdania podzielone i każda kobieta inaczej odebrałaby taki gest... A jak poczułybyście się w takiej sytuacji:

Dostajecie pierścionej "po teściowej", która zmarła przed rokiem - znałyście ją, lubiłyście, ale jeszcze za wcześnie było na rozmowy o ślubie.

Co w takiej sytuacji?
napisał/a: kwiatlotosu2 2011-10-15 21:56
Ala_Ola, mi osobiście chyba byłoby miło, gdybym dostała taki pierścionek, który był kiedyś w posiadaniu matki, a więc najważniejszej osoby w życiu partnera. Ale wtedy i tylko wtedy, gdybym lubiła tą kobietę.
To, że Ci go podarował i chciałby, żebyś to właśnie Ty go nosiła, znaczy moim zdaniem, że jesteś dla niego bardzo ważna.
Ja bym to tak odebrała.

[ Dodano: 2011-10-15, 21:58 ]
Itzal, no jasne, że mamusia i żona powinna mieć inny stopień ważności. I tak pewnie jest. Ale pierścionkiem nie można wyrazić tego "innego stopnia ważności", a po prostu ważność- czy w stopniu matczynym, czy kobiety życia.
napisał/a: alaola1 2011-10-15 22:03
fjaril napisal(a):Ala_Ola, mi osobiście chyba byłoby miło, gdybym dostała taki pierścionek, który był kiedyś w posiadaniu matki, a więc najważniejszej osoby w życiu partnera. Ale wtedy i tylko wtedy, gdybym lubiła tą kobietę.
To, że Ci go podarował i chciałby, żebyś to właśnie Ty go nosiła, znaczy moim zdaniem, że jesteś dla niego bardzo ważna.
Ja bym to tak odebrała.


Ja właśnie mam doradzić wręczającemu. Jestem bliską znajomą, wiem, że jego mama nie miałaby mu za złe tego...
napisał/a: kwiatlotosu2 2011-10-15 22:06
Ala_Ola, to masz ciężki orzech, bo co człowiek to opinia. Trzeba dobrze znać osobę, której chce się wręczyć taki pierścionek i wiedzieć jak to odbierze