czym "rzucac" w pare mloda? czym obsypywac mlodych

napisał/a: evilgirl89 2008-06-11 13:10
bluebell, dokładnie ryż jest fuj wszędzie włazi wolę płatki róż
napisał/a: ~gość 2008-06-11 13:39
a j w tej kwestii dylemat, chociaż zaznaczam ze mam jeszcze 500 dni zastanaweiania :)
bo tak płatków nie bedzie miał kto posprzatać a są sliczne bardzo bym chciała bo będą dominowały na naszym ślubie i weselu
bańki są oki, dzieciaki miałayby frajde, a troche ich będzie na ślubie
evilgirl89 napisal(a):ryż jest fuj
dokładnie!! znam panny młode które jeszcze jak ściagały suknie po weselu wytrzepywały sobie ryż z sukienki :/
pieniadze- ach te paznokcie, za dużo zachodu a przeciez duzo sie tego nie uzbiera, ale to na szczecie i dobrobyt rzucają
chyba bedzie trezba znaleść jakiś złoty środek na to
napisał/a: Chromowana 2008-06-11 13:39
evilgirl89, ja też wolę płatki róż ale tradycja to jednak tradycja i uważam, że należy ją pielęgnować jak by ona nie była
napisał/a: evilgirl89 2008-06-11 13:41
ja uważam tak
*pieniążki ok bo cała rodzinka je zbiera
*ryż fuj wlatuje wszędzie
*płatki ok nie zamierzam ich sprzątać a ksiądz to sobie może jak już będzie po ślubie i po zapłacie a co w drodze na sale mnie zatrzyma
*bański są super i frajda i ten efekt tylko boję się aby nie przesadzić z bajerami


[ Dodano: 2008-06-11, 13:43 ]
Chromowana, wiesz u nas np nie ma takiej strasznej tradycji na ryż więc z tego zrezygnuję a jest za to tradycja na grosiki i cukiery
kiedyś jeszcze piekło się kurki i wsadzało w nie piórka ale to tez wyszło z mody bo to nie potrzebna zabawa z tym
napisał/a: norka3 2008-06-12 11:27
bluebell napisal(a):ja np. nie chce grosików z prostej przyczyny, może błahej ale z nowo zrobionymi paznokciami było by trudno je pozbierać, a jeżeli chodzi o ryż, to w ogóle mi sie nie podoba i godzinami trzeba go wyciągać z włosów,
no patrz faktycznie, dobrze to pomyslalaś.
napisał/a: bluebell1 2008-06-12 13:17
norka, obciach jak jasny gwint :D Chyba że zaciągnę dzieciaki do pomocy ...
wiem coś na ten temat (pracuje w kawiarni) i mam do czynienie z drobniakami, wymyśliłam tysiąc trzy sposoby na podnoszenie centów, o których to sposobach wcześniej nie pomyślałabym, a centy są większe od grosiczków :/
napisał/a: ~gość 2008-06-12 14:21
ja jestem za grosiczkami, choć przyznam, że nie źle monetami można zarobić po głowie. Na ślubie mojej siostry jak zaczęli w parę młodą rzucać drobnymi to myślałam, że biedaków stratują, bo uderzenie dużą ilością monet po prostu boli
napisał/a: alexandra1 2008-06-16 14:05
hej dziewczyny
pomyslalam, ze fajnie jak kwestia rzucania zajmuje sie ktos inny niz para mloda, oczywiscie za zgoda pary bo oni wiedza czym najbardziej chcieli by "oberwac" ale potem powinna byc to raczej nispodzianka a nie zmartwienie czy ktos tego dopilnuje

chcialam rzucac w brata z narzeczona grosikami (tzn pod nogi) i pytania czysto techniczne: czy ktos ma doswiadczenie jaka ilosc powinna to byc? ja mam zebrane ponad 300 :P ale nie chcialabym zeby zbierali do wieczora, a z drugiej strony zeby bylo na tyle duzo zeby jakos to wygladalo
a i goscie pomagaja w tym zbieraniu czy czekaja i sie przygladaja? ;)
napisał/a: jente8 2008-06-16 14:09
alexandra napisal(a): i goscie pomagaja w tym zbieraniu czy czekaja i sie przygladaja?

Zazwyczaj pomagają dzieci jeśli jakieś są wśród gości weselnych

alexandra napisal(a):ja mam zebrane ponad 300

Oj tyle to już w zupełności wystarczy, a myślę, że to nawet trochę za dużo. Chyba, że będą mieli kilkoro pomocników
napisał/a: radoma6 2008-06-16 15:48
Moja Pani zażyczyła sobie płatki róż ;)) Na początku sceptycznie do tematu podszedłem ale w sumie fajnie to chyba wyjdzie ;)
napisał/a: orka2 2008-06-16 16:15
alexandra napisal(a):doswiadczenie jaka ilosc powinna to byc? ja mam zebrane ponad 300 :P

Moja siostra tez tyle tego ma ale myśłe ze tak symbolicznie 20-50 stanowczo wystarczy :D
napisał/a: alexandra1 2008-06-16 19:11
dzieki dziewczyny za podpowiedz
tzn ze nie musze wiecej zbierac a moge nawet czesc wydac ;)
teraz tylko musze znalezc ludzi do spisku chetnych do rzucania :)