Jak odbywają się uroczyste tradycyjne zaręczyny?

napisał/a: sesetka 2007-01-03 22:07
Za tydzień mają się odbyć oficjalne zaręczyny dla Rodziców moich i mojego Narzeczonego ale kompletnie nie wiem co przygotować na kolacje, jak sie powinna narzeczona zachowywać przed przyszłymi teściami. Dziewczyny jeżeli przechodziłyście to już proszę o rade jak to u Was wyglądało
napisał/a: Patka2 2007-01-04 09:21
kurcze moj G oswiadczyl mi sie drugiego stycznia a mamie wysłałam mmsa ze zdjeciem pierscionka i tak sie dowiedziała. hehe ale kiedys moze powinnam tez p0myslec o jakims spotkaniu z rodzicami ale raczej zaprosiłabym moich rodzicow i przyszłych tesciow gdzies do knajpy albo restauracji.

A jak sie zachowywac chyba najlepiej być sobą i pokazać rodzicom miłość narzeczonych jaką sie darzą.
napisał/a: samsam 2007-01-04 10:46
Ja się zachowywałam bardzo naturalnie. Mama była trochę poddenerwowana, ale nie tym, że zobaczy przyszłych swatów, gdyż ich znała od dzieciństwa, ale tym, żeby wszystko dobrze wyszło. To był obiad połączony z kolacją. Dokładnie nie pamiętam, co tam było, ale na pewno różnego rodzaju mięso (kotlety schabowe, szwajcar i schabowy z pieczarkami i z serem), do tego były frytki (to pamiętam, bo nie chciały się upiec w piekarniku), ziemniaczki i chyba kluski ślaskie i oczywiście różne surówki.
Po obiado-kolacji rozpoczęła się normalna imprezka, na której było dużo jedzenia, ale nie pamiętam dokładnie co. Acha, najważniejsze. Po obiedzie był szampan i tort w kształcie serca z napisem Sylwia i Michał.
napisał/a: Madzieńka 2007-01-04 11:34
Ale romantycznie z tym tortem Sylwusia :)
napisał/a: sesetka 2007-01-06 12:04
dzięki Sylwia zastanawiałam się właśnie czy może być to ciepły posiłek połaczony z kolacja. Trochę sie denerwuje jak to wszytsko wypadnie , nasi Rodzice nie znają sie dobrze, widzieli sie pare razy i jak to wszytsko wypadnie
napisał/a: samsam 2007-01-06 12:06
sesetka napisal(a):zastanawiałam się właśnie czy może być to ciepły posiłek połaczony z kolacja.

Myślę, że to najlepsze rozwiązanie.
A Ty sie tak nie stresuj, zobaczysz będzie bardzo przyjemnie. A zaręczyny to najlepsza okazja, aby swaci bliżej sie poznali.
Trzymam kciuki, żeby wszystko sie udało.
napisał/a: sesetka 2007-01-06 12:15
pomysł z torem też jest bardzo fajny bo wiadomo ,ze bedzie ,wiec czemu nie z imionami
napisał/a: Marusia 2007-01-06 20:18
U nas wyglądało to tak, że wzięliśmy naszych (niczego się nie spodziewających ;) ) rodziców do restauracji - tej, w której chcemy mieć wesele. Poprzedniego dnia zarezerwowaliśmy stolik i zamówiliśmy kolację (miała być przygotowana z części potraw, które pojawią się na weselu).
Na wstępnie była przystawka, a Ukochany zamówił butelkę jakiegoś rewelacyjnego wina :). A później kolacja i kręgle :). Zresztą - już to gdzieś opisywałam (chyba w Różnościach w Pamiętniku...)
napisał/a: niunia_20 2007-01-07 11:56
mnie też czekają oficjalne "zaręczyny" i też się denerwuje w sumie to ja już jestem zaręczona od 1 września ale moi rodzice pracują za granicą i wracają za tydzień :) wiedzą, że wychodzę za mąż, ale nie znają rodziców mojego D**** :) no ale jakoś to będzie :) aaa i jestem tutaj nowa :( liczę na cieplutkie przyjęcie-[glow=cyan:ddb632577d]pozdrawiam[/glow:ddb632577d] :)
napisał/a: Klusia 2007-01-07 13:48
Niunia - cieplutko przyjmujemy do naszego grona ! fajnie, że do nas dołączyłaś!
A spotkanie rodziców zakochanej pary zawsze przebiega w miłej atmosferze, w końcu miłość czyni cuda!
napisał/a: niunia_20 2007-01-07 13:52
mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze ale mam gotować sama i troszkę się tego boję ale może dam radę zaprzęgnę Dawida do roboty i po sprawie życzę powodzenia
napisał/a: sesetka 2007-01-13 18:09
właśnie czekam na przyszłych Teściów i mojego Narzeczonego i z minuty na minute bardziej sie denerwuje chciaz nie wiem czy moja Mama nie bardziej trzymajcie kciuki