Jak odbywają się uroczyste tradycyjne zaręczyny?

napisał/a: iwa2 2007-01-13 18:11
nie masz się czym denerwować, wszystko wypadnie dobrze
trzymam mocno kciuki
napisał/a: Madziulka1 2007-01-13 18:12
napewno bedzie wspaniale :) trzymam kciuki za ciebie :)
napisał/a: samsam 2007-01-13 19:54
sesetka, jestem bardzo ciekawa, jak wszystko wypadło.
Daj nam znać!!!!!
napisał/a: Anetka1 2007-01-14 13:40
U nas to było tak, że narzezony z rodzicami przyjechał do nas. Mama przygotowała jakieś sałatki, wędlinki i dodatki. Wypiliśmy szampana, porozmawialismy i to chyba tyle. O wiele przyjemniej wspominam nasze tylko wspólne zaręczyny :)
napisał/a: ~gość 2007-01-14 16:16
U mnie to wyglądało trochę inaczej..zaręczyliśmy się sami, potem wspólnie powiedzieliśmy o naszych planach rodzicom (najpierw moim, potem Marka)..a dopiero po jakimś czasie spotkaliśmy się wszyscy..ale było to bardziej spotkanie poznawcze niż zaręczynowe..po prostu chcieliśmy, by nasi rodzice poznali się, porozmawiali..Upiekłam ciasto, zrobiłyśmy z mamą sałatki..do ciasta wino..I było bardzo miło A jak się zachowywać przed przyszłymi teściami? Naturalnie.. Bądź sobą, a wszytko pójdzie gładko
napisał/a: samsam 2007-01-14 21:46
Donia1981 napisal(a):Bądź sobą, a wszytko pójdzie gładko

Też tak myślę. To najlepsze rozwiązanie.
napisał/a: k@rolin@ 2007-02-03 14:58
U nas bylo tak: W. oswiadczyl mi sie 13 stycznia a z mama zawital na oficjalne zareczyny tydzien pozniej czyli 20 stycznia 2007 roku

A bylo baaaardzo wesolo ja dostalam oto takie torciki



tak patrze i widze,ze w jednym serduchu spod kremu przebija ciemny biszkopt :|

Mama dostala kwiaty a tata "wykupna" paczuszke

Po wypiciu kawy i w wogole po "ogarnieciu sie" W. poszedl po kiaty i gorzalke no i zapytal moich rodzicow czy oddadza mu moja reke!! mama sie poplakala i milczala a tata ja poklepywal i szeptal zeby cos powiedziala (sam zreszta mial mokre oczy) ; po dluzszej chwili milczenia W. sie zestresowal,ze o co chodzi no i w koncu mama odpowiedziala mu,ze TAk a tata wypalil,ze........... NIE!!!!!!!!!!!!!!!! wszyscy spojrzeli na niego wilkiem,ze co on wygaduje a tata zwraca sie do W. i mu mowi, ze reki mu nie odda bo co on by biedny z jedna reka poczal wiec odda mu mnie cala :D no i oczywiscie wszyscy wysciskali sie z calej sily i wycalowali no i zaczelismy na dobre swietowac
napisał/a: kawaii2 2007-02-03 15:22
a my nie robilismy imprezy zareczynowej dla rodziny i rodzicow tylko dla przyjaciol :D
miesiac po zareczynach wynajelismy sale, zrobilismy jedzonko i torcik i bawilismy sie cala nocke z ponad 30 osobami.
napisał/a: sesetka 2007-02-07 14:20
przepraszam,ze dopiero teraz pisze ale sesja wypadło calkiem niezle na poczatku bylo duzo nerwów z kazdej strony, przez to malo co kto jadl dopiero pozniej sie atmosfera rozluznila jak rodzice przeszli na Ty i wypili "brudzia"
napisał/a: Patka2 2007-02-07 14:35
no to super że sie udało
napisał/a: kawaii2 2007-02-07 14:59
a my naszych rodzicow poznalismy juz dlugo przed zareczynami, na nartkach w tamtym roku (yy albo 2 lata temu... w kazdym razie byla zima). Uknuliśmy spisek, że spotykamy sie na stoku, a potem rodzice W. przyjada do moich rodzicow, bo bylo niedaleko :) i sie udalo.
napisał/a: iza19821 2007-02-08 07:59
k@rolin@, ladne te torciki napewno byly smaczne