Jaki prezent dla rodziców w podziękowaniu

My daliśmy rodzicom kufry wyścielone granatowym materiałem, które napełniliśmy słodyczami (znalazło się też parę innych rzeczy: winko, kawa Davidoff itp.), bukiety kwiatów i tekst podziękowań w ramce (wydrukowany na papierze czerpanym).

jarzynka napisal(a):

Monicysko napisal(a):

Macie jakiś sposób, żeby zachować zimną krew?

nio mozna sie pomylic tak jak ja to zrobilam

Ja też napiszę trochę o "przebojach" ;). O ile kufry wyszły pięknie, o tyle bukiety - koszmarnie... Myślałam, że zabiję kwiaciarkę Miały być duże bukiety z czerwonych róż z granatową wstążką. Były małe "płaskie" bukiety z czerwonymi różami i jasnoniebieskimi goździkami, w dodatku owinięte celofanem z jasnoniebieskimi piórkami (piórek nie wytrzymałam i kazałam usunąć, reszta niestety musiała zostać).
W czasie podziękowań byłam... hmmm... po prostu roztrzęsiona. Prawie nie umiałam mówić, przy czytaniu mi się głos łamał i się myliłam, potem zapomniałam wziąć kwiatów do mamy, gdy do niej podeszłam, a potem to się w ogóle rozkleiłam i przy cudownych rodzicach (gdy tańczyłam z tatą i teściem) miałam taką minę, jakby ktoś umarł, siłą powstrzymywałam się przez rozryczeniem ;). Nie wiem czemu, ale przeżywałam to mocniej niż przysięgę w kościele ;)
A tak bardzo chciałam, żeby podziękowania wyszły idealnie... :P


Znalazłam na zdjęciach "fragmenty" kufrów ;), niestety nigdzie nie mam ich sfotografowanych w całej okazałości

• kufry.JPG (19,81kB)
• kufry2.JPG (7kB)

Marusia napisal(a):

W czasie podziękowań byłam... hmmm... po prostu roztrzęsiona. Prawie nie umiałam mówić, przy czytaniu mi się głos łamał i się myliłam, potem zapomniałam wziąć kwiatów do mamy, gdy do niej podeszłam, a potem to się w ogóle rozkleiłam i przy cudownych rodzicach (gdy tańczyłam z tatą i teściem) miałam taką minę, jakby ktoś umarł, siłą powstrzymywałam się przez rozryczeniem ;) . Nie wiem czemu, ale przeżywałam to mocniej niż przysięgę w kościele

Marusia jak znam siebie to u mnie będzie identycznie!!! A jak znam moją mamę to też będzie płakać, a jak już spojrzymy na siebie to już w ogóle będzie morze łez...

Nasze prezenty dla rodzicow podpatrzylam na tej stronie www.styloweprezenty.pl Ale zrobimy je sami tzn. kupimy swietny alkohol i rozne ekskluzywne produkty typu kawa, czekolady itd ciekawie zapakujemy a i do srodka włożymy jeszce list-wiersz od Nas. Nie chcemy dawac kwiatow...

soffera napisal(a):

Nie chcemy dawac kwiatow...

Ja szczerze powiedziawszy też się nad kwiatami zastanawiam, bo czy któreś z waszych rodziców po weselu w ogóle je z sali zabrało...?

Te kuferki, to swietny pomysł Trzeba się zastanowić nad zmianą opcji, Marusiu, nie obrazisz się, prawda?

ja narazie me tylko podziekowanie w formie tekstu
Dla mam wazony a dla panow jeszcze brak pomyslu
no i oczywiscie jak zostana wywolane zdjecia to albm.
nie dostana bukiet kwiatow tylko symboliczna roze

Marusia świetne te kufry , mozna wiedziec gdzie zamawialiscie??

kajka260 napisal(a):

Marusia świetne te kufry , mozna wiedziec gdzie zamawialiscie??

super i oryginalnie
praktycznie też

Marusia

zajefajny pomysł, własnie mi podsunęłaś geniale rozwiązanie

dziękuję!

poszukam kufrów i je załaduje dobrymi łakociami i delikatesami

lepsze to niż kwiaty...zwiedną zaraz i co im z tego?

kurczę! nawet ja zaczęłam o nich myśleć a początkowo je wykluczałam :) może nie wypcham ich zbytnio łakociami a czymś mniej kalorycznym :D ale to się wymyśli:)

My też zamiast kwiatów damy rodzicom kosze z łakociami i jakiś alkohol, może winko, ładnie zapakowane

Zastanawiam się jak duże musza byc te kufry?? I gdzie mozna takie kupic??