jakie macie relacje z przyszlymi tesciami??

napisał/a: jadzia1820001 2012-07-16 23:13
Ja mam dobry kontakt z przyszłymi tesciami . Mój A. z moimi rodzicami też. Po ślubie będziemy musieli zamieszkać na jakiś czas u moich teściów , tzn z moim A . będę się widzieć na weekendy tylko bo pracuje w wojsku a ja będę musiała się przyzwyczaić do nowego miejsca. Mam nadzieję że nie będzie żadnych kłopotów z tesciami :)
napisał/a: ~gość 2012-07-17 10:56
jadzia1820001 napisal(a):Mam nadzieję że nie będzie żadnych kłopotów z tesciami
i tego bardzo ci zycze ja mieszkam juz od 4miesiecy z tesciami i tesciowa doprowadza mnie do szału jest taka ^%^%% ze szkoda słow,a tesciu bardzo fajny
A powiem ci tylko jeszcze,ze na poczatku myslalam,ze mam miodzio tesciowka okazuje sie wszystko dopiero jak sie razem zamieszka
napisał/a: jadzia1820001 2012-07-17 18:57
Cczarnula, no właśnie teraz wszystko może być ok a po zamieszkania razem wszystko się odmieni . Mam nadzieję że jednak nie , bo moja przyszła teściowa jest dobra kobieta i ma dobre relacje że swoimi 2 synowymi:)
napisał/a: Anuleczka1 2012-07-18 11:31
Co do wspólnego mieszkania z teściami to powiem Wam ze ostatnio coraz bardziej mi to przeszkadza, tzn z moim P mieszkamy u mnie w domu (tak wiec jest to tak bardziej z perspektywy mojego P.) niestety po slubie raczej przez najbiższy czas to sie nie zmieni. stwierdzam ze kiedys bylo duzo lepiej, teraz mija juz ponad 3 lata jak P mieszka u mnie i naprawde nie jest juz tak jak kiedys. to jest roznica pokolen i generalnie wszystkiego :/ pomijam fakt ze nie zawsze mozna czuc sie swobodnie, gdy za ściana sa moi rodzice (mieszkamy w duzym domu jednak nasz pokoj jest obok pokoju rodzicow). Oczywiscie w kwestiach seksu dajemy rade, nie jest to problem, wiadomo byloby lepiej gdybysmy nie mieli "sąsiadów" w postaci moich rodzicow za sciana ale jest ok :)
P ma ogolnie dobry kontakt z moimi rodzicami i widze ze rodzice bardzo go lubia, traktuja jak syna ale tak jak jeszcze do niedawna uwazalam ze mozna tak zyc mieszkajac z rodzicami tak teraz NIESTETY stwierdzam ze bedzie ciezko, chodzi o takie rzeczy jak np. kwestia robienia sobie obiadu, kolacji czy czegokolweik - moja mama do wszystkiego doklada swoje 3 grosze ;/ mowi jak cos ugotowac, pokroic, itd ;/ ja chce cos zrobic sama a ona musi powiedziec swoje ;/ drazni mnie to, czasami traktuje mnie i P jak dzieci ktorym trzeba wszystko pokazac. kiedy gdzies wychodzimy: tysiac pytan, gdzie idziecie, po co, za ile wrocicie, uwazajcie na siebie itd. mozna oszalec. powaznie nie widze tego, nie wiem co bedzie po ślubie, ale coraz czesniej myslimy zeby sie wyprowadzic, tyle ze na razie nie mamy takiej mozliwosci. takze tak to wyglada, na poczatku bylo ok i naprawde czulam ze mozemy tak mieszkac i mieszkac, teraz mija razem ponad 3 lata tego wspolnego mieszkania z rodzicami i naprawde nie wiem jak to bedzie dalej :/ moi rodzice mowia ze po ślubie mozemy mieszkac z nimi jak chcemy, ale niestety ja tego nie widze.

relacje z rodzicami P sa ogolnie dobre chcoiaz za czesto to u nich nie bywamy, mimo 20 km odleglosci. mama P tak srednio interesuje sie tym co dzieje sie u nas, ma swoje sprawy i za czestego kontaktu nie mamy. czyli wyglada to tak ze moja mama za bardzo sie wtraca w nasze zycie a mama P w ogole, co mnie troche tez drazni bo jednak uwazam ze powinna raz na jakis czas zadzwonic i chociaz spytac co slychac, a czesto jak juz dzwoni to tylko jak czegos potrzebuje. ale coz to juz chyba tak jest ze z teściowa czesto byly, sa i beda jakies spięcia takze looooz
napisał/a: ~gość 2012-07-27 15:46
ja z obecnynie już teściami relacje mam bardzo dobre od samego początku, mój H. z moimi rodzicami też, nie wiem czy to kwestia odległości( my jesteśmy w Anglii a oni w Polsce) czy może tego że ich druga synowa jest okropna tak czy inaczej- ogólnie nie mogę narzekać. Wkurzała mnie yteściowa co prawda przed weselem bo moi rodzice sami wszystko musieli organizować a teściowie do końca prawie nie mogli się zdecydować na pewne rzeczy, w dodatku teściowa skrytykowała moją fryzurę ślubną ale że nie mieszkamy z nimi to nie muszę się już niczym przejmować na tyle co ich widzę to nie narzekam
napisał/a: oko1wita 2012-08-02 17:36
U mnie na szczęście relacje jak najbardziej dobre, ale moja druga połówka przechlapała o ostatnio sprawę z teściową. Na szczęście teściu nadal dobrze:)
napisał/a: jane 2012-08-28 14:00
Ja mam na szczęście dobre relacje z teściami. Może dlatego, że widzimy się rzadko z powodu odległości - 300 km, ale teściowa zawsze dzwoni do mnie z życzeniami na urodziny czy święta. Poza tym jak mój luby jest u siebie to zawsze dostaje robione przez nią gruszki w zalewie "bo Jane lubi" :)