Kłutnia a zareczyny

napisał/a: tomek0071 2011-02-11 19:35
o to on :)
napisał/a: ~gość 2011-02-11 19:44
śliczny
napisał/a: ~gość 2011-02-11 19:45
tomek007, bardzo ładny
napisał/a: tomek0071 2011-02-11 23:08
Tylko jest jedna rzecz która mnie martwi a jeśli powie ze nie zachowywałem się jak dziecko nie mówiłem jej prawdy sporo kłótni było spowodowane przez moje zachowanie ale niestety tak to jest z facetami jak się wali to dopiero dochodzi no nich to źle robią, rozmawiała z nią ostatnio pytałem się co z nami to odwróciła głowę i powiedziała ze to koniec jak dalej nawiązywałem rozmowę o nas o tym ze miała racje ze nie byłe dojrzały to zauważyłem ze jej głos mięknie i łzy gromadzą się w jej pięknych oczętach. Drogie Panie czy jeszcze nie jest za późno na moje odrodzenie się w jej oczach i sercu ??
napisał/a: ~gość 2011-02-11 23:27
Niech któryś mod poprawi błąd w opisie!! błagam!!! bo aż oczy bolą
napisał/a: daffodil1 2011-02-12 00:25
Pierścionek śliczny, pomysł jak najbardziej!
napisał/a: eviii 2011-02-12 13:35
tomek007, jeżeli będziesz nadal to odwlekał to będzie jeszcze gorzej, my Ci nie powiemy czy się zgodzi, spróbuj - a się przekonasz...
napisał/a: tomek0071 2011-02-12 16:28
Tak kwiaty zamówione, stolik zamówiony i odliczam już minuty do poniedziałku, bardzo chce żeby wszystko mi się udało ale wiem ze ona jest uparta i szybko nie przechodzi jej po kłótni a mieliśmy tych kłótni sporo jak w starym małżeństwie ale szybko się godziliśmy tylko ze teraz ona nie chce słyszeć o na, mówi ze nie mam robić sobie nadziej.... Ale to co wszystko zaplanowałem i tak zrobię jedynie powie ze nie chce być moja miłością do końca życia

[ Dodano: 2011-02-14, 15:18 ]
No to tak, koniec z moim związkiem nie chciała nawet ze mną porozmawiać :(
napisał/a: starababa666 2011-02-16 23:22
no i jak poszło????????????
napisał/a: tomek0071 2011-02-17 13:00
Nie chciała ze mną rozmawiać nie dała mi powiedzieć ze zrozumiałe swoje błędy i ze bardzo ja kocham :( nie wiem co mam teraz zrobić .....
napisał/a: Kamiska1 2011-02-17 13:28
Ja bym na Twoim miejscu nie rezygnowała... Co prawda sytuacja jest ciężka, ale może warto pomyśleć o tym, żeby ze sobą porozmawiać, ale o swoim podejściu do siebie nawzajem... napisałeś, że ona słucha koleżanek i tego co one wymyślają... nie warto jest wpuszczać kogoś na tyle w swój związek, żeby ten ktoś mógł w nim mieszać jak chce, zwłaszcza, że ludzie bywają tacy, że jak już wyczują, że ktoś jest podatny na takie "doradzanie" to nie omieszkają korzystać z tej okazji...
Spróbuj z nią porozmawiać, powiedzieć co czujesz... Może ona po prostu jest zmęczona tym, że macie razem córeczkę, a pomimo tego nie oświadczyłeś się wcześniej, lub, że nawet nie zamieszkaliście razem, chociaż nie chcę oceniać sytuacji, bo nie wiem jak to wygląda dokładnie...
napisał/a: tomek0071 2011-02-17 17:55
Powiem tak proszę Ją o rozmowę to mów ze już wszystko sobie powiedzieliśmy i ze nie chce ze mną więcej rozmawiać ani mnie widzieć i jak będę dalej pisał i prosił o spotkanie to pójdzie na policje ze ja nękam a sytuacja wygląda tak z mieszkanie ze sobą na początku bałem się ze nie utrzymam rodziny ale teraz wiem ze dał bym rade i ze lepiej w biedzie ale za to ze sobą razem ale nie znowu aż w takiej biedzie bo coś tam zarabiam Agnieszka tez ma iść do pracy więc byśmy dali rade ale ona nawet nie chce słyszeć o tym :( już myślałem ze napisze do niej list jeśli nie chce ze mną rozmawiać... A z tymi koleżankami to masz racje i tylko jeszcze dodam ze są zazdrosne bo Agnieszka naprawdę nie miała źle na zajęcia ja zawoziłem i przyjeżdżałem po nią a one tylko patrzały głupio na mnie tak samo jak ich chłopacy nie podobało im się ze mam lepsza prace od nich itp. A te jej niby koleżanki nagadały ze ja zdradzałem na prawo i lewo, a ona w nie jak w obrazek ...;/