Kucharka na wynajętą salę czy restauracja

Wesele koleznaki na te 170 osób wyniosło ja z tego co mówiła ze wszystkim 25tys z poprawinami.Mnie moje na 80 wyjdzie około 30. Jak się bierze kucharki to po prostu poprawiny sa z tego co zostanie. Tak przynajmniej jest u mnie. Sprzątać trzeba samemu. Tak samo z dekokcją. Albo wynajmuje sie firmę "dizajnerska" albo samemu balony wiesza. Ja na swojej sali nie sprzątam, dekoracje mam wliczoną. Jak bym chciała duże wesele to nie było by mnie wtedy na to stać. I ja z moim charakterem to bym świra dostała jak bym to miała załatwić.
Jak chce sie oszczędzić, jest się obrotnym i ma się jeszcze osoby do pomocy to takie wesele z kucharkami jest dobrym wyjściem. Często takie kucharki lepsze jedzenie zrobią niż w restauracjach, gdzie potrafi być dosłownie po okruszynie na talerzu.

AnnaMaria2012, u mnie jest tak:
koszt wynajęcia cateringu (kucharza i kelnerów) - 110zł / os
koszt wynajęcia sali - 1500 zł
koszt dekoracji przez firmę - 1500 zł
Kucharz kupuje składniki na jedzenie sam

koszt restauracji - 160 - 220 zł / os
koszt wynajęcia sali - 0 zł
koszt dekoracji - 0 zł

Zastanawiamy się również nad wyborem, tylko że u nas nie ma ładnych sal do wynajęcia...
Zaoszczędzić można sporo, pytanie czy sala i dekoracja tej sali będzie ci się podobać.

co się opłaca to zależy od indywidualnych wyliczeń, jakie menu, ile dań :)
jaka sala, jak dużo trzeba dopłacić za dekoracje żeby remizę czy coś takiego doprowadzić do fajnego wyglądu, czy do dekoracji wynajmujemy firmę czy sami robimy...
zalezy jakie sala ma zaplecze, czy mają odpowiednie stoły, sztućce, jesli nie trzeba wynajmować samemu
ceny w różnych rejonach polski też mogą się bardzo różnić

mogę Ci powiedzieć jak u mnie było liczone:

wesele 130 osób
braliśmy pod uwagę bliskie okolice warszawy, w miarę w naszych rejonach
mniej więcej podobne menu:
obiad (zupa i drugie) + 3 dania gorące w trakcie,

wersja A (sala weselna względnie ładna, wszystko na gotowe)
od 150zł/os za bardziej ubogie pakiety bez napoi itp lub brzydsze sale
do 190 -210zł/os pakiet full z chlebkiem, tortem, napojami
wychodzi licząc np 190x130osób 24 700 zł
za poprawiny trzeba by dopłacać dodatkowo ok 50-80zł od osoby więc byśmy nie robili w ogóle :(

wersja B (wynajem osobno sali weselnej, osobno kucharki, zakupy produktów we własnym zakresie)
* wynajem sali + rachunki za prad i wode: 4500tys.
(sala z zapleczem i sprzetem kuchennym, stołami, nakryciami i 3 pokojami w cenie)
* dodatkowa dekoracja ok 2300
* cena obsługi gotowania itp : 25zł/os
(w cenie przygotowanie stołów, gotowanie, kelnerowanie (1 kelner na 20-25 osób), sprzątanie sali, kuchni, łazienek)
4500 + 2300 + 3250 + ??? za produkty?
ponieważ ceny produktów bardzo ciężko wyliczyć, przewidzieć, do tego trzeba by ganiać na zakupy samemu a mamy i bez tego dużo na głowie (praca studia) ta opcja szybko odpadła mimo że na pewno wyszło by najtaniej

wersja C (sala ta sama co w wersji B, catering)
* 4500 sala (jak wyżej)
* 100 zł/os (w cenie oprócz menu na pierwszy dzień; obiad na poprawiny, chlebek, szampan, napoje, ciasta, owoce, obsługa kelnerska 2 dni, gotowanie na miejscu, sprzątanie sali, kuchni, łazienek, przygotowanie stołów)
* 300zł tort
* dekoracja dodatkowa (to co zwykle dostajemy na salach weselnych w cenie talerzyka, kwiaty, serwetki, świeczki, pokrowce na krzesła -bo akurat wymyśliłam sobie inny kolor niż jest na sali, domawiamy też jakieś tam dekoracje świetlne itp) - ok 2300 zł
razem ok. 19 800zł, daje nam 155 zł/os za 2 dniowe wesele


oczywiście wybraliśmy opcję C jest taniej, dekoracje moge miec jaka tylko mi się wymarzy
a nie musimy aż tyle się nabiegać tuż przed weselem bo nie robimy zakupów

Ja z D zdecydowaliśmy się na salę z cateringiem i cenowo wygląda to tak:

- 150zł/os z poprawinami w tym dzieci do lat 5 gratis i w tym również ciasta, podobno tyle, że i na polterabend starczy (obchodzony m in na Pomorzu w pt przed weselem tzw bicie butelek jakby ktośnie wiedział), z tymże na poprawinach jedzenie z dnia poprzedniego, ale chcemy dołożyć coś świeżego zamiast tortu, który miał być w cenie. do tego dla nas pokój gratis i śniadanie do łóżka.
- 200-350 zł stół wiejski w zależności co chcemy
- 400 zł dzik /prosię lub indyk płonący z sosami na wieczór
- 6zł/ za pokrowiec na krzesło - niestety przy 100 os to sporo kasy;/
- do tego my wybieramy kolor przewodni, oni przystrajają (obrusy, serwetki, te szale na stół, materiał na kolumny itp.)
nie chcemy żadnych balonów, pierdół

na głowę sami sobie wzięliśmy tylko tort (bo wolimy sprawdzony), owoce, poza tym wódkę i napoje musimy kupić standardowo i kwiaty świeże jakieś na salę i nie wiem co ze świeczkami, ale chyba są:)

i nie obchodzi nas sprzątanie, żadne rachunki, szkody (no chyba, że jakieś nadzwyczajne by się zdarzyły tfu tfu ;) )

a sal szukałam w internecie, potem wysłałam maile, znając już ceny z kilku sal podpytywaliśmy znajomych no i zdecydowaliśmy się, choć początkowo D się trochę upierał przy samej sali plus kucharki:)

AnnaMaria2012 napisal(a):

przyszło mi do głowy jeszcze jedno ; co ze sprzątaniem tzn. najpierw po weselu a potem po poprawinach - oczywiście przy wersji z kucharką

u nas tym zajmuje się ekipa od cateringu, oni mają zadbać żebyśmy w poniedziałek po południu mogli zdać klucze od sali właścicielom :)
i ustaliliśmy że na poprawinach po obiedzie będą jeszcze jakiś czas, ogarną kuchnie i sobie pojadą, a my będziemy do późna jeszcze się bawić na sali

a w poniedziałek przyjadą jeszcze raz i dokończą sprzątanie

My płacimy 155 zł od osoby na jeden dzień, w cenie mamy chlebek powitalny, szampana dla gosci, obiad, 3 dania gorace, deser, jesli bedzie 100 osób to juz mamy torta gratis, kawa, herbata, napoje na stołach i na osobnym stoliku schłodzione bez ograniczeń ioczywiście zimna płyta. jedzenie świeże robione na miejscu. dopłacic musimy jedynie za dekoracje 500 zł w tym bedzie dekoracja stołów( obrusy, woale, siwece, serwetki, wazony, kompozycje kwiatowe w wazonach, dekoracja za stołem dla nas) i 3 zł jeden pokrowiec na krzesło, plus minus za dekoracje wyjdzie nam 800 zl przy 100 gościach.
aa i jeszcze apartament dla nowożeńców jest gratis :)

JoanJett napisal(a):

Z wynajęciem sali i zapłaceniem za robot kucharkom i produkty wyszło 70zł/osobę.

Więcej wydałam na same zakupy spożywcze na osobę, zależy co kto ma w menu.

My mieliśmy kucharkę więc może się wypowiem:
- wynajem sali - 1000 zł - na sali kompletnie nic
- wynajem chłodni, naczyń, lodówek, krzeseł, stołów, sprzętu kuchennego itp - ok. 2000 zł
- praca kucharek na 120 osób - 3500 zł
- zakupy spożywcze - 11-12000
- dekoracja sali - 1200 zł

Juz samo to daje prawie 20 tys. złotych, a nie liczę poświeconego czasu naszego, rodziców i wszystkich dookoła, paliwa itp.

I choć cenowo wyszło praktycznie tyle co w restauracji, to jednak goście do dziś wspominają wesele, jedzenie, organizację i dzwonią pytać nas o rady.

JoanJett napisal(a):

Jak się bierze kucharki to po prostu poprawiny sa z tego co zostanie.

U nas część jedzenia została odłożona na poprawiny, aby nie była drugi raz odgrzewana i dodatkowo mieliśmy świeży żurek i coś jeszcze, nie pamiętam w tej chwili.

napisal(a):

tyle zamo za robocizne czy to na 50 osob czy 150os

Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam, przeciez jest duża różnica w robieniu jedzenia dla 50 a dla 100 osób. U nas liczyła sobie za osobę.

Co do sprzątania - u nas jedzenie talerze itp. miały posprzątać kucharki z kelnerami, ale że poprawiny się przeciągnęły to sami sprzątaliśmy. Dekoracje i salę sprzątały dekoratorki.

Nataliii napisal(a):

- zakupy spożywcze - 11-12000

wow dużo to nam 15 tys wyjdzie za wszystkie osoby w restauracji

Nataliii napisal(a):

zakupy spożywcze - 11-12000

strasznie dużo.

Sam stół wiejski w naszym przypadku to był ponad 1000 zł. I tak jak pisałam mieliśmy dosyć bogate menu, dlatego taka cena. A kupowaliśmy sami wszystko aby mieć pewność, ze mięso, ryby, warzywa są świeże i dobrej jakości. Oczywiście w cenie nie ma napoi, ciast, tortu i alkoholu.

To właśnie najlepiej się zorientować w swoim regionie, bo wszędzie to troszkę inaczej wygląda. Moja sala 1500zł już z rachunkami- i jest chłodnia, lodówki, naczynia i wszystko co potrzeba... kucharka bierze mniej. Nie ma u nas czegoś takiego, że trzeba wypożyczać naczynia itd...

Zakupy spożywcze też liczymy troszkę mniej. Bo chcemy hurtowo itd. No i dużo zależy od menu, czy tradycyjne, czy jakieś wymyślne... Ale fakt faktem zawsze goście chwalą, że na takich weselach więcej jedzenia jest, i jeszcze zostaje.

Jeśli macie jakieś sensowne [reklama usunięta] , to lepiej wynająć kucharkę, na pewno taniej i jedzenie domowe :) To co zostanie będziecie dojadać razem z rodzinami, a nie wiem jak to jest w restauracjach, raczej nie oddają? Więc sporo pieniędzy można zostawić bezsensownie.