Na jakie szaleństwa pozwalacie sobie na weselu? :)

napisał/a: MałaAgacia 2009-03-11 19:51
Miya, Spoko, po to wlasnie jest forum. Sluze pomoca :) Jeszcze mi przyszla mysl co do armat o 2 w nocy...ten zamek jest na odludziu? Nie bedzie nikomu przeszkadzal wybuch dzial w srodku nocy? Bo daje czadu taka armata a w srodku nocy to sie bedzie nioslo - pewnie w Krakowie to uslysze :D
napisał/a: Miya 2009-03-11 20:05
MałaAgacia, na szczęście ten pałacyk jest na totalnym odludziu, jest niby we wsi a tak naprawdę to za wsią i to kawałek, w takim lasku. Więc na szczęście to nie będzie problem. :D
napisał/a: Joanna_21 2009-03-12 00:37
Magda_86, w sumie swoją wizję zawsze możesz też spełnić na jakąś rocznicę, czy coś :)
Ja generalnie nie mam żadnych takich szaleństw i w sumie podobnie jak u corsyki samym szaleństwem jest w tej chwili ślub i wesele w naszej sytuacji finansowej ;)
napisał/a: mnpszmer 2009-03-12 09:54
Ktoś wspomniał wcześniej coś o puszczaniu motylków.Nigdy o tym nie słyszałam, moglibyście mi jakoś to przybliżyć?Tzn. ile kosztuje coś takiego i jak to się robi i skąd wziąść takie motylki?
napisał/a: Zakochana_na_zawsze 2009-03-12 13:39
o motylkach nic nie slyszalam i sama bym sie dowiedziala :)

znalazlam fajny artykul o takich atrakcjach na wesele- księga życzeń to super pomysl i niedrogi!

edit
napisał/a: mnpszmer 2009-03-13 17:17
No my też myślimy nad księgo życzeń.Naprawdę super pomysł :) No, a kto moż coś nam podpowiedzieć o tych motylkach???
napisał/a: Miya 2009-03-13 18:22
U nas księga życzeń obowiązkowa. Bardzo niedrogi gadżet a pamiątka fajna. :D Kupimy dużą i potem zrobimy odbitki najfajniejszych zdjęć i wkleimy pod życzeniami.
napisał/a: Angel_2412 2009-03-15 12:31
A na coś takiego któraś z was by się odważyła??

https://www.youtube.com/watch?v=Zo27tNO3omo
napisał/a: MałaAgacia 2009-03-15 14:08
Angel_2412, haha ja myślałam raczej o czymś w tym stylu:
https://www.youtube.com/watch?v=21F7FP3_54M&feature=related albo taki:

https://www.youtube.com/watch?v=HX19QhKcATI&feature=related

:D ale mój przyszły buczy, że on nie umie tańczyć, czy coś Ja bym spokojnie dała radę i ochotę miała odtańczyć coś takiego, ale nie wiem czy moja miłość się odważy. Narazie duma nad tym.
napisał/a: Iria 2009-03-15 14:25
Angel_2412, MałaAgacia, dziewczyny temat o oryginalnym pierwszym tańcu jest gdzie indziej.
napisał/a: margaret3 2009-03-15 14:48
Mnie się takie coś nie podoba. Chyba jestem tradycjonalistką
napisał/a: Edytka 2009-03-15 21:27
Największym szaleństwem na jakie ja sobie pozwoliłam w trakcie naszego wesela był oczywiście mój taniec na stole :D
Co do fontanny to dużo o tym myślałam, ale koszt był zbyt duży :/ ale ostatnio widziałam takie małe fontanny w TESCO za śmieszne pieniądze coś ponad 100zł I gdybym taką przed ślubem spotkała to bym napewno kupiła.
Oryginalny pierwszy taniec był w planach, ale zespól nieco je nam pokrzyżował i zrezygnowaliśmy, zasugerowali nam go później w trakcie wesela, ale mój mąż strzelił focha, że jak nie na 1 taniec to wcale.
I bardzo chciałam jechac do ślubu bryczką, ale wszyscy pukali się w czoło, ze to październik może być zimno, albo co gorsze padać i dałam sobie spokój.