Nauki przedmałżeńskie

napisał/a: Katherina 2010-09-28 21:23
pbg, a gdzie się wybieracie na nauki?
napisał/a: daffodil1 2010-09-28 23:26
jej... mi mój M mówił, że ma zaświadczenie ze szkoły o ukończeniu nauk przedmałżeńskim, ale myślałam, że coś mu się zdaje...a tu widzę, że dosyć powszechna sprawa ;)
napisał/a: Katherina 2010-09-29 10:05
daffodil napisal(a):jej... mi mój M mówił, że ma zaświadczenie ze szkoły o ukończeniu nauk przedmałżeńskim, ale myślałam, że coś mu się zdaje...a tu widzę, że dosyć powszechna sprawa ;)

powszechna, ale najczęściej na nic się nieprzydająca, bo księża chcą, żeby robić kurs mimo tego kursu szkolnego
napisał/a: daffodil1 2010-09-29 10:46
Katherina, a to dobrze :D ale mój i tak powiedział, że będzie ze mną chodził :P eh może już warto się za to wziąć...
napisał/a: Katherina 2010-09-29 14:54
daffodil, warto, będziecie mieć jut zaliczone, a potem poradnie bez pośpiechu. My byliśmy na naukach w poprzedni weekend i powiem, że fajnie wiedzieć, że jeszcze jedna rzecz do ślubu już za nami.
Widzę, że jesteś z Warszawy, więc powiem od razu, że polecam dominikanów. Wiele takich życiowych tematów poruszają i bez smęcenia. Puścili nam taki filmik z youtube'a o różnicach w mózgach mężczyzn i kobiet, znalazłam go wczoraj w sieci i znów padłam ze śmiechu. A najlepsze, że trafny: https://www.youtube.com/watch?v=UgWHIguqnGg&feature=fvw A "pudełko NIC" już funkcjonuje w naszych rozmowach z W
napisał/a: lady skynet 2010-09-29 19:07
I My postanowiliśmy zrobić kurs przedmałżeński - tym bardziej, że u werbistów trwają one tylko jeden weekend - ale pojawia się problem: aby uczestniczyć w naukach należy przeczytać i napisać recenzję dwóch książek - mianowicie:
1) MAŁŻEŃSKIE DROGOWSKAZY" Jerzego Grzybowskiego i
2) „WARTO POMYŚLEĆ O NIEKTÓRYCH WAŻNYCH SPRAWACH” Jacka Pulikowskiego.

Może macie takowe w wersji PDF, Word itp ???
napisał/a: pbg 2010-10-02 20:07
U nas nie trzeba było żadnych książek przeczytać a na dodatek nie dość, że są weekendowe to mamy w nich już te zajęcia z poradni przedmałżeńskiej nawet ciakwe bo fajni młodzi księża z misji prowadzą nie sposób opisać jak się cieszę, że udało nam się wcisnąć teraz fartem na ten kurs
napisał/a: Miya 2010-10-03 13:28
Dziewczyny jakie nauki polecacie w Krakowie? Musimy się za to na jesieni zabrać. :)
napisał/a: dacar666 2010-10-03 15:24
Miya, ja mogę polecić w krakowie nauki pt. Kurs na Miłość. Są one dwudniowe (weekendowe). W sobotę prowadzi je pewne małżeństwo, a zawierają dużo aspektów nt miłości, romantyzmu itp, w niedzielę bardziej duchowna wersja prowadzona zazwyczaj przez ks. Jacka Wiosnę (my akurat mieliśmy pecha i jego nie było). Co do małżeństwa - ona opowiada trochę nudno, ale ciekawie, natomiast on momentami opowiadał tak, że wszyscy mieli łzy w oczach ze śmiechu (Rooda nawet w pewnym momencie nie mogła ze śmiechu złapać oddechu :) ) Kurs kończy się Mszą, po której każda para, która chce (a zazwyczaj wszystkie chcą) dostają błogosławieństwo od Księdza oraz papierek.

Oto strona: http://kursyprzedmalzenskie.pl/ :) mam nadzieję, że nie będzie to zakwalifikowane jako reklama, jakby co to pw bo akurat mam tą stronę otwartą :)

A i jeszcze jeden zajefajny plus - zajęcia odbywają się w sali "kamieniołom". Jest to sala z któregoś tam wieku wykopana ręcznie przez Księzy z pobliskiego Kościoła, gdzie odbywały się też tajne spotkania Solidarności.

Co do Kościoła to mała ciekawostka - na bocznym ołtarzu można znaleźć symbole... no właśnie. Czego? Odwiedźcie Kościół by się dowiedzieć :)

Kraków, rynek podgórski
napisał/a: Miya 2010-10-03 15:41
dacar666, dzięki. :) Jednak wolelibyśmy takie nie weekendowe. Moje kochanie nie wysiedzi tyle na naukach, trzeba mu je powoli dawkować. ;)
Dobrze, że udało wam się tak ciekawie trafić. :)
napisał/a: dacar666 2010-10-03 15:46
Miya, też tak myślałem... ale byliśmy tam i dość szybko zleciało :) doprawdy :)
napisał/a: Anusia23 2010-10-03 20:22
Dziewczyyny a ja dzisiaj z moim K. rozpoczeliśmy nauki przedmałżeńskie i przyznam szczesze że mi sie te pierwsze spotkanie podobało i bylo ciekawe a ogólnie to będzie 9 spotkań, dwa razy w miesiącu. Więc nauki skończymy 6 lutego