nietypowy pierwszy taniec
napisał/a:
Honeymoon
2010-10-07 11:08
Ja też popieram naturalny styl pierwszego tańca.
Bez sensu jest tworzyć niesamowite wygibasy, jesli nie potrafi sie ich zrobic, a nie ukrywajmy ze w nawet w miesiac nie nauczymy sie tanczyc.
Ja z mezem przed slubem wzielismy kilka lekcji prywatnych, zeby poprostu nauczyc sie kilka figur, bo obydwoje jestesmy drewniaki. Zatanczylismy na relaksie, naturalnie i z uczuciem i to chyba bylo najwazniejsze bo wiele osob poplakalo sie jak na nas patrzylo.
Ja tez czulam sie magicznie...
Jak ktos jest z Warszawy top moge podac namiar do naszej nauczycielki - mysle ze dla kazdego znajdzie jakies ruchy.
Bez sensu jest tworzyć niesamowite wygibasy, jesli nie potrafi sie ich zrobic, a nie ukrywajmy ze w nawet w miesiac nie nauczymy sie tanczyc.
Ja z mezem przed slubem wzielismy kilka lekcji prywatnych, zeby poprostu nauczyc sie kilka figur, bo obydwoje jestesmy drewniaki. Zatanczylismy na relaksie, naturalnie i z uczuciem i to chyba bylo najwazniejsze bo wiele osob poplakalo sie jak na nas patrzylo.
Ja tez czulam sie magicznie...
Jak ktos jest z Warszawy top moge podac namiar do naszej nauczycielki - mysle ze dla kazdego znajdzie jakies ruchy.