Obrączki na poduszce

napisał/a: Aneczka1987 2011-07-21 20:47
daffodil, można wybrać w kształcie serduszka lub prostokąta, ale mnie bardziej podoba się serduszko (jak narazie)
napisał/a: ~gość 2011-07-21 20:50
wszystkie ladne ale bardzo drogie ;D
ja widzialam za 30-40 zl spokojnie i sliczne a przyesylka to kwestia kilku zl przy poduszce ;p
napisał/a: Aneczka1987 2011-07-21 21:09
qamilka napisal(a):wszystkie ladne ale bardzo drogie ;D
ja widzialam za 30-40 zl spokojnie i sliczne a przyesylka to kwestia kilku zl przy poduszce ;p

no właśnie prawie 80zl za poduszkę to też wydaje mi się dużo... ale człowiek chyba nie myśli trzeźwo widząc taki coś dowiem się czy można kupić taką podusie bez tej sakiewki...
napisał/a: irmina0077 2011-07-21 21:12
qamilka napisal(a):a sa jakies opcje zeby do krysztalkow byly wstazeczki? bo male dziecko moze zgubic w drodze ;p

chyba jest tak, że albo wstążeczki, albo kryształki, albo pudełeczka. Nasze dziecko ma 8 lat, więc nie powinno zgubić

[ Dodano: 2011-07-21, 21:15 ]
Aneczka1987, cos drogo moja kosztowała dokładnie 29,90 i 7 zł przesyłka
napisał/a: aniolek22 2011-07-21 21:46
qamilka napisal(a):ja widzialam za 30-40 zl spokojnie i sliczne a przyesylka to kwestia kilku zl przy poduszce ;p

Ja swoja zamowilam za 25 zl+ 7zl przesylka tylko umieszcze zdjecie jak przyjdzie...
napisał/a: Aneczka1987 2011-07-21 22:37
znalazłam jeszcze takie coś cena 32zł już z przesyłką
napisał/a: daffodil1 2011-07-21 23:05
Aneczka1987 napisal(a):znalazłam jeszcze takie coś cena 32zł już z przesyłką
o niebo lepsze
napisał/a: mi-lena 2011-07-22 08:41
My mieliśmy przygodę z obrączkami na poduszkach, więc ją opiszę. Mi zawsze się podobało jak małe dzieci niosą obrączki parze młodej, więc postanowiliśmy, że skoro mamy małe dzieci w rodzinie, to poniosą. Poduszeczek nie kupowałam, bo zostało mi trochę materiału z sukni ślubnej (miałam szytą), więc moja mama stworzyła dwie śliczne poduszeczki (kwadratowe, żeby nie było), małe, ozdobione koronką taka jak miałam na sukni - więc pasowały idealnie, duplikat sukni :D Na środku poduszeczki przyszyła wstążeczkę do przywiązania obrączki. podczas wyjścia z domu poduszeczki z przywiązanymi obrączkami dostała druhna, aby je przetransportowała do kościoła. Jazda się zaczęła gdy wsiadła do samochodu (jechała ze mną) i zapytała "a kiedy dostanę obrączkę do przywiązania?" - wyobraźcie sobie teraz pannę młodą z zadartą kiecką biegającą w panice po trawie i szukającą obrączkę :D teraz się z tego śmieję, ale w tedy nie było mi do śmiechu. Dobrze, że inne osoby były bardziej ogarnięte. Cóż się okazało - moja mama przezornie, ponieważ trochę mżyło, włożyła poduszeczki do woreczków, aby nie zmokły. Wstążeczki były śliskie, rozwiązały się i obrączka spadła do woreczka... ale gdyby nie woreczek... Przestroga dla wszystkich :)
napisał/a: daffodil1 2011-07-22 11:27
mi-lena, ale przygoda! ja bym na zawał zeszła już!
napisał/a: mi-lena 2011-07-22 11:52
haha :) a ja w przeciągu 5 sek miałam obmyślony plan od kogo obrączki pożyczać i jak załatwić, żeby po ślubie nowe obrączki poświęcić :D
napisał/a: ~gość 2011-07-22 12:47
mi-lena,
napisał/a: aniolek22 2011-07-22 17:45
mi-lena, spryciula z Ciebie... Ale dobrze ze wszystko sie dobrze skonczylo

A ja wstawiam swoja poduszeczke na obraczki... Wlasnie przyszla