Pytanie co do ślubu
napisał/a:
piotr1950bp
2011-04-19 23:27
w maju planujemy powiedzieć...mam nadzieję, że będzie dobrze :)
dziś robiliśmy badania, na początku maja mamy do lekarza, więc po tej wizycie powiemy...bo wszystko będzie jasne :)
dziś robiliśmy badania, na początku maja mamy do lekarza, więc po tej wizycie powiemy...bo wszystko będzie jasne :)
napisał/a:
woloszanka
2011-04-20 16:46
piotr1950bp, w takim razie powodzenia :) i daj znać jak tam maleństwo się rozwija i jak przyjęli to rodzice :)
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam :)
napisał/a:
mnpszmer
2011-04-21 10:40
nie znaczy, ze od razu nie myslal o ewentualnych konsekwencjach tylko poprostu zdazylo sie.Nie koniec swiata.
nasza mala miala chrzest, a tez bylismy bez slubu.
piotr1950bp, trzymam kciuki za rozmowe.Daj znac :)
nasza mala miala chrzest, a tez bylismy bez slubu.
piotr1950bp, trzymam kciuki za rozmowe.Daj znac :)
napisał/a:
piotr1950bp
2011-05-13 21:32
no i powiedziała dziewczyna rodzicom.
Mama to przyjęła to spokojnie, natomiast ojciec - strasznie...nie dość że jej nagadał to jeszcze cały dzień zły i chodzi powtarza, że nie przeżyje tego.
Jutro zostałem wezwany na dywanik do jej rodziców.
Wiem, że źle zrobiliśmy, wiem, że to moja wina...Ale czasu nie cofniemy.
Zaraz ja powiem swojej mamie...też okropnie się boje. Mega mocno....Ja już swoje lata mam, ale dziewczyna...młodziutka
Mama to przyjęła to spokojnie, natomiast ojciec - strasznie...nie dość że jej nagadał to jeszcze cały dzień zły i chodzi powtarza, że nie przeżyje tego.
Jutro zostałem wezwany na dywanik do jej rodziców.
Wiem, że źle zrobiliśmy, wiem, że to moja wina...Ale czasu nie cofniemy.
Zaraz ja powiem swojej mamie...też okropnie się boje. Mega mocno....Ja już swoje lata mam, ale dziewczyna...młodziutka
napisał/a:
daffodil1
2011-05-13 22:12
piotr1950bp, a przypomnisz wasz wiek, bo już zapomniałam?
nie lepiej by było jakbyście powiedzieli wspólnie jej rodzicom? raz wsparcie dla niej, 2 pokazujesz że jesteś poważny i starasz się być odpowiedzialny za swoje czyny, 3 może by się tak nie wydarli na nią...
napisz jak Twoja mama...
nie lepiej by było jakbyście powiedzieli wspólnie jej rodzicom? raz wsparcie dla niej, 2 pokazujesz że jesteś poważny i starasz się być odpowiedzialny za swoje czyny, 3 może by się tak nie wydarli na nią...
napisz jak Twoja mama...
napisał/a:
piotr1950bp
2011-05-13 22:17
mieliśmy razem powiedzieć dla jej ojca jutro.....a ona wygadała się mamie. A matka ojcowi...i wiesz....dupa :/
Ja 24, ona 17...
No zaraz mówię mamie....
Ja 24, ona 17...
No zaraz mówię mamie....
napisał/a:
daffodil1
2011-05-13 22:21
mhm...rozumiem...
(czy Ty jesteś z województwa podlaskiego ? )
powodzenia...
(czy Ty jesteś z województwa podlaskiego ? )
powodzenia...
napisał/a:
piotr1950bp
2011-05-13 22:54
mazowieckiego
No i już powiedziałem. Mama bardzo przejęta - ale przyjęła to ze spokojem.
Jeszcze przeżyć jej ojca...to jest dopiero tragedia
No i już powiedziałem. Mama bardzo przejęta - ale przyjęła to ze spokojem.
Jeszcze przeżyć jej ojca...to jest dopiero tragedia
napisał/a:
daffodil1
2011-05-13 22:56
piotr1950bp, no Ty jesteś w nieco lepszej sytuacji biorąc pod uwagę Twój wiek?
a Twój ojciec?
a Twój ojciec?
napisał/a:
piotr1950bp
2011-05-14 11:16
tak samo jak mama zareagował....
jedynie ojciec dziewczyny bardzo przeżywa.....zły jak nie wiadomo co, do tego płacze ciągle...
jedynie ojciec dziewczyny bardzo przeżywa.....zły jak nie wiadomo co, do tego płacze ciągle...
napisał/a:
daffodil1
2011-05-14 18:56
piotr1950bp, w sumie trudno mu się dziwić... i jakie kroki dalej?
napisał/a:
piotr1950bp
2011-05-15 00:17
już jestem po rozmowie z jej tatem. Było ciężko, ale udało się....
W poniedziałek wybieram się do sądu - po wniosek o zezwolenie na slub dla dziewczyny. No i chcemy jeszcze wziąć ślub kościelny - nie wiecie jak to jest? Dyspense biskupa trzeba będzie czy jak to jest?
No a za 7 miesięcy zostanę szczęśliwym tatusiem, no i już mężem mojej dziewczyny ;)
W poniedziałek wybieram się do sądu - po wniosek o zezwolenie na slub dla dziewczyny. No i chcemy jeszcze wziąć ślub kościelny - nie wiecie jak to jest? Dyspense biskupa trzeba będzie czy jak to jest?
No a za 7 miesięcy zostanę szczęśliwym tatusiem, no i już mężem mojej dziewczyny ;)