Sekta roku 2009

napisał/a: margaret3 2009-12-18 15:03
czikita123 napisal(a):cala noc dzis nie przespana znacie jakieś sposoby na to by zasnąć?moze jakis lek?
Ja proponuję lampkę winka przed snem
Gumbassek, na pewno wszystko sie uda i będziecie mieli piękny ślub i wesele
napisał/a: mnpszmer 2009-12-18 21:32
Zaraz jade do Polski i nie wiem czy bede miala dostep do kompa, a wiec.... :)

niebieskooka, Nie wiem czy bede miala okazje zlozyc wam zyczenia z okazji slubu wiec zycze wam kochani wszystkiego najlepszego, zeby cale przyjecie sie udalo i zeby ten dzien byl taki jaki wam sie marzyl.
Gumbassek, Jeszcze raz wszytskiego naj, naj, naj i nie stresuj sie dziewucho bo bedzie dobrze.Sto lat razem i wymarzonego wesela.
napisał/a: niebieskooka3 2009-12-20 09:26
Walentina, dziękuję :)


no u mnie ostatnie przygotowania :) Jutro wyprowadzam się do rodziców aż do 26tego :D jutro też o 11 odbieram sukienkę, potem we wtorek tipsy, w środę przygotowania do wigilii, w czwartek wigilia, w piątek jadę z rodzicami do dziadków i M. też ma przyjechać a w sobotę....hmmmm będę żoną :) Mam nadzieję, że mi zleci ten czas bo jak na razie to się dłuży.
napisał/a: czikita123 2009-12-21 11:36
A ja jestem juz po:)
opdly nerwy i zostaly tylko wspomnienia:)
napisał/a: ~gość 2009-12-21 19:09
niebieskooka, trzymamy kciuki!! Juz nie dlugo - ale Ci szybko minelo
napisał/a: ~gość 2009-12-23 13:13
niebieskooka, to już niedługo będziesz Żoną, nie denerwuj się na pewno będzie dobrze

A jak Sekciarki spędzają wigilię?
ja mam dylemat czy iść do rodziców czy do teściów Oczywiście Mąż chce do swoich, ja bardziej do swoich, bo będzie więcej ludzi. Moja mama zaprosiła nas już ze dwa tygodnie temu a teście dopiero dzisiaj. Może i bym ustąpiła ale jak ja powiem mamie że nie przyjdziemy a ostatnio mówiłam jej że teście nas nie zapraszali więc przyjdziemy do nich. A na obie się nie da bo Teściu powiedział że wigilia będzie jak zabłyśnie pierwsza gwiazdka a u nas też będzie chyba jakoś tak bo bezie wuja który też jedzie do teściów potem
napisał/a: jente8 2009-12-23 13:51
KarolaK napisal(a):ja mam dylemat czy iść do rodziców czy do teściów

U nas nie ma dylematu, idziemy do jednych i drugich Nie wiem, czy na szczęście, czy na nieszczęście, mieszkamy wszyscy na jednym osiedlu ;) Więc tylko muszą się rodzice do nas dostosować czasowo, żebyśmy mogli zjeść kolację w obu domach. Inaczej się nie da, ale już na samą myśl czuję się przejedzona
napisał/a: ~gość 2009-12-23 14:07
Mąż proponuje żeby pójść do jego rodziców na wigilię do moich na kawę po wigilii ale to już nie to samo bo część z rodziny wtedy już się rozjedzie. Też myślałam że będzie pół tu pół tu, z odległością też nie ma problemu bo rodzice mieszkają na jednym osiedlu ale teście nie ustąpią żeby zrobić wcześniej to wtedy zdążyli byśmy do moich przed wyjazdem gości. można zrobić na odwrót że do moich na kolacje do teściów na kawę ale Mąż się nie zgadza mimo iż teście zaprosili nas na ostatnią chwilę i moim już powiedzieliśmy że przyjdziemy.
Już sama nie wiem co robić odechciało mi się świąt
napisał/a: Luuucy 2009-12-23 15:07
u nas pełen kompromis - godziny ustalone tak by być na dwóch wigiliach
tylko jak z fasonem podołać dwóm świątecznym kolacjom? - już zaczynam głodówkę
napisał/a: margaret3 2009-12-23 21:47
Dziewczyny jest jeszcze jedno rozwiązanie, jeśli ktoś mieszka na swoim to można zrobić wigilię u siebie i zaprosić jednych i drugich rodziców, ale to już chyba rozwiązanie na przyszły rok bo teraz to troszkę za późno już
Myślę, że rodzice jako Ci "bardziej dorośli" powinni zrozumieć i nie wymuszać na dzieciach żeby przyszli na wigilię tylko do nich. U Nas od 4 lat brat z rodzinką najpierw jest na wigilii u Nas a potem jadą do teściów. Jak Ja wyjdę za mąż to też tak będzie, że będziemy na dwóch Wigiliach ale u Nas jak u ula_jente, jesteśmy z jednego osiedla więc daleko nie będzie a mały spacerek po jedzeniu nam dobrze zrobi
napisał/a: niebieskooka3 2009-12-24 19:07
ja bym w takiej sytuacji zdecydowała pół wigilii i tych a pół u tamtych i byłby kompromis.
To tak, jak jesteśmy zaproszeni przez moich rodziców na poprawiny w niedziele. a teściowie też nie chcę odpuścić i rodzina ze strony M. zjedzie się do "Państwa Młodych" na kawę :/ a my jeszcze z tortem musimy jechać do mojego dziadka, który jest chory i nie będzie go ani na ślubie ani na weselu...I co, mamy się roztroić??
napisał/a: timona86 2009-12-25 08:05
najpierw u mnie - potem do niego na kawe. Skończyło sie na tym, że nawet kawy nie piłam, bo od jakiegoś czasu mam okropnr problemy trawienne. Jeden kawałek ryby i takie skurcze, że cała noc nie przespana

niebieskooka, wow 1 dzień najpiękniejsze przed Tobą