Śluby 2015
napisał/a:
aitutaki
2014-09-25 16:17
ja chyba tez tak zaproponuję T
jaką?
my chcemy, bo T się musi podszkolić generalnie w tańcach weselnych - obroty i te sprawy bardzo chciałabym zatańczyć walca na pierwszy taniec, no i w sumie może być fajna zabawa na takim kursie, a ruchu nam się trochę przyda
no i nasi znajomi teraz chodzili na kurs i byli bardzo zadowoleni, na mnie sprawdzali czy da się wprowadzić w życie to, czego się nauczyli i się udało więc najprawdopodobniej też na tę szkołę tańca się zdecydujemy
[ Dodano: 2014-09-25, 16:57 ]
aaa pierwsza suknia w naszym temacie
super, a masz jakieś zdjęcia tej, na której będzie wzorowana?
napisał/a:
~gość
2014-09-26 12:51
niedługo się u Was zacznie z sukniami, aaa
aitutaki, jutro będzie równe 9 miesięcy do ślubu
napisał/a:
aitutaki
2014-09-26 12:59
nooo jeszcze tyle co ciąża
napisał/a:
~gość
2014-09-26 13:18
no dałoby radę się jeszcze z dzieciątkiem zdążyć, tak na styk
napisał/a:
różyczka123
2014-09-26 13:32
Wzorowałam gł. na tej sukni: http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,Agnes,11987,Inspired-Collection,item,30578.html z tym, że moją chciałam bez trenu i żeby koronka nie wychodziła na siateczkę z biustu - coś jak tutaj: http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,Agnes,11693,Inspired-Collection,item,21813.html i tak samo będzie zamiast perełek z tej pierwszej - takie wykończenie pod szyją z tej samej koronki co na gorsecie. :)
Ogólnie trochę połączenie jednej i drugiej.
W ogóle powiem Wam, że znalazłam sporo sukienek w podobnym typie, jakby mi ktoś pozwolił kupić z 3-4 to bez problemu. ;)
Ale ja z tych co lubią się zdecydować (choć ten proces jest trudny) i mieć to już za sobą, tym bardziej, że za chwilę powrót na studia i masa roboty.
Mierzyłam w salonie właściwie tę pierwszą (tylko bez koszulki - pani mi ją osobno dała i wyglądało jak ta), taki fason leży na mnie dobrze, a dzięki temu, że szyję u krawcowej, to mogłam jej zwrócić uwagę na różne detale - co mi pasuje a co nie.
No właściwie od ceny salonowej praktycznie dwa razy taniej...
Dla mnie to jednak ważne, mimo że początkowo byłam gotowa wydać te 3 tys na suknię, ale po wizycie w salonie okazało się, że tu jakaś koronka odpada, tam coś... i tak myślę, że krawcowa przecież też mu fuszerki nie zrobi bo długo by tak nie pociągnęła.
Mam ogromną nadzieję, że nie spartaczy sukienki i że do czasu ślubu mi się coś nie odwidzi. :P
Z drugiej strony już nie za bardzo będę miała czas szukać godzinami po necie, a w dodatku dojdą kolejne załatwiania.
Zapisaliśmy się na nauki przedmałżeńskie na październik, będą za jakieś 3 tyg do odebrania obrączki ślubne.
No i lecimy dalej z tym koksem. ;)
Nie spodziewałam się, że organizacja ślubu mnie tak wkręci i tak mi się spodoba. :D
Jasne, że chwilami jestem zmęczona, ale w końcu to przygotowywanie ślubu, po którym w końcu będziemy razem mieszkać i to już do końca życia.
Ogólnie trochę połączenie jednej i drugiej.
W ogóle powiem Wam, że znalazłam sporo sukienek w podobnym typie, jakby mi ktoś pozwolił kupić z 3-4 to bez problemu. ;)
Ale ja z tych co lubią się zdecydować (choć ten proces jest trudny) i mieć to już za sobą, tym bardziej, że za chwilę powrót na studia i masa roboty.
Mierzyłam w salonie właściwie tę pierwszą (tylko bez koszulki - pani mi ją osobno dała i wyglądało jak ta), taki fason leży na mnie dobrze, a dzięki temu, że szyję u krawcowej, to mogłam jej zwrócić uwagę na różne detale - co mi pasuje a co nie.
No właściwie od ceny salonowej praktycznie dwa razy taniej...
Dla mnie to jednak ważne, mimo że początkowo byłam gotowa wydać te 3 tys na suknię, ale po wizycie w salonie okazało się, że tu jakaś koronka odpada, tam coś... i tak myślę, że krawcowa przecież też mu fuszerki nie zrobi bo długo by tak nie pociągnęła.
Mam ogromną nadzieję, że nie spartaczy sukienki i że do czasu ślubu mi się coś nie odwidzi. :P
Z drugiej strony już nie za bardzo będę miała czas szukać godzinami po necie, a w dodatku dojdą kolejne załatwiania.
Zapisaliśmy się na nauki przedmałżeńskie na październik, będą za jakieś 3 tyg do odebrania obrączki ślubne.
No i lecimy dalej z tym koksem. ;)
Nie spodziewałam się, że organizacja ślubu mnie tak wkręci i tak mi się spodoba. :D
Jasne, że chwilami jestem zmęczona, ale w końcu to przygotowywanie ślubu, po którym w końcu będziemy razem mieszkać i to już do końca życia.
napisał/a:
aitutaki
2014-09-26 14:17
no takimi ryzykantami nie jesteśmy ale byłam kiedyś na weselu bez ślubu, bo PM urodziła wcześniej i ślub był przełożony, a wesele się odbyło
pięknie będzie fajnie połączyłaś te dwa modele, gdyby miało być ze zmian to pierwsza mi się bardziej podoba
a widziałaś wcześniej jakieś jej dzieła?
niezłe postępy u Was
pięknie będzie fajnie połączyłaś te dwa modele, gdyby miało być ze zmian to pierwsza mi się bardziej podoba
a widziałaś wcześniej jakieś jej dzieła?
niezłe postępy u Was
napisał/a:
różyczka123
2014-09-26 15:51
Aitutaki, szyłam u tej samej krawcowej sukienkę komunijną lata temu i sąsiadka też ślubną.
Poza tym to co miała w swoim "salonie" było dobrze wykonane, choć większość nie w moim guście. :)
Ale sama babeczka mówiła, że robi tak, żebym to ja była zadowolona i co powiem to będzie. :)
Mnie się właśnie ta 1 też bardziej podoba, perełki by były ok, tylko boję się, że jak mi 1 odpadnie to już będzie bardzo widać, a naszyta koronka raczej nie odpadnie. :)
Też właśnie myślałam, że akurat bym mogła urodzić. :P
Ale nie, dziękuję. ;)
Swoją drogą za te parę miesięcy będę już spokojna, że jakby nawet co, to dziecko się po ślubie urodzi. ;)
A księdza będziemy mieć znajomego (i dlatego ślub nie u mnie w parafii, tylko tam, gdzie jest proboszczem, w dodatku ładniejszy od mojego kościółek i bliżej sali), także pewnie by nie robił problemów.
;)
Poza tym to co miała w swoim "salonie" było dobrze wykonane, choć większość nie w moim guście. :)
Ale sama babeczka mówiła, że robi tak, żebym to ja była zadowolona i co powiem to będzie. :)
Mnie się właśnie ta 1 też bardziej podoba, perełki by były ok, tylko boję się, że jak mi 1 odpadnie to już będzie bardzo widać, a naszyta koronka raczej nie odpadnie. :)
Też właśnie myślałam, że akurat bym mogła urodzić. :P
Ale nie, dziękuję. ;)
Swoją drogą za te parę miesięcy będę już spokojna, że jakby nawet co, to dziecko się po ślubie urodzi. ;)
A księdza będziemy mieć znajomego (i dlatego ślub nie u mnie w parafii, tylko tam, gdzie jest proboszczem, w dodatku ładniejszy od mojego kościółek i bliżej sali), także pewnie by nie robił problemów.
;)
napisał/a:
aitutaki
2014-09-26 17:49
no to super, że krawcowa już sprawdzona
ale z tym obszyciem z koronki będzie nawet ciekawiej wyglądać generalnie podoba mi się Twój gust bo i obrączki i suknia i zmiany, które chcesz wprowadzić wszystko mi się podoba
a myślałaś już nad biżuterią?
fajnie, pewnie będziecie mieć kazanie takie o Was
my tez będziemy brać ślub w innej parafii niż nasze, z tym że kiedyś to była parafia T
ale z tym obszyciem z koronki będzie nawet ciekawiej wyglądać generalnie podoba mi się Twój gust bo i obrączki i suknia i zmiany, które chcesz wprowadzić wszystko mi się podoba
a myślałaś już nad biżuterią?
fajnie, pewnie będziecie mieć kazanie takie o Was
my tez będziemy brać ślub w innej parafii niż nasze, z tym że kiedyś to była parafia T
napisał/a:
różyczka123
2014-09-26 18:29
Miło mi. :)
Biżuterię właśnie też mam wymyśloną. :)
Do uszu perełki na wkrętki, na szyi już nic, a na rękę chyba też perły. :)
Zastanawiałam się nad jakimiś bardziej wymyślnymi kolczykami - coś jak na tych zdjęciach z katalogu, ale nie znalazłam takich u jubilerów, albo były podobne w takiej cenie, że szkoda gadać.
A myślę, że perły mogę spokojnie przez lata nosić, więc to już chociaż nie będzie jednorazowa inwestycja. :)
A jak u Ciebie Aitutaki koncepcja sukienkowo-biżuteriowa? ;)
napisał/a:
aitutaki
2014-09-26 22:52
no właśnie fajnie by było kupić coś, co na inne okazje też się przyda
obawiam się co to będzie wiem, że chcę rozkloszowany dół, a co do reszty to nie jestem zdecydowana, z jednej strony podobają mi się takie gładkie, eleganckie, a z drugiej takie zwiewne, warstwowe, nie umiem tego nazwać, znalazłam trochę na pintereście, to może jutro jak dam radę, to wstawię parę zdjęć w odpowiednim temacie ale generalnie coś czuję, że też będę chciała zrobić mix kilku modelów a co do biżuterii, to chciałabym ładne złote kolczyki, ale to zależy jak będzie cenowo, więc możliwe, że się na kryształkach skończy
obawiam się co to będzie wiem, że chcę rozkloszowany dół, a co do reszty to nie jestem zdecydowana, z jednej strony podobają mi się takie gładkie, eleganckie, a z drugiej takie zwiewne, warstwowe, nie umiem tego nazwać, znalazłam trochę na pintereście, to może jutro jak dam radę, to wstawię parę zdjęć w odpowiednim temacie ale generalnie coś czuję, że też będę chciała zrobić mix kilku modelów a co do biżuterii, to chciałabym ładne złote kolczyki, ale to zależy jak będzie cenowo, więc możliwe, że się na kryształkach skończy
napisał/a:
~gość
2014-09-26 23:07
ooo, dzięki, zapomniałam o tym idę zajrzeć na Twoje inspiracje dziś już padam, ale może jutro się tam pobawię w trakcie szykowania się do wyprowadzki
[ Dodano: 2014-09-26, 23:08 ]
różyczka świetny wybór z perłami ja też będę chyba je miała, jak mi się do tego czasu nie odmieni
napisał/a:
aitutaki
2014-09-26 23:17
heh nowe mi na razie nie doszły, ale myślę, że teraz w weekend coś przybędzie