Śluby 2016

napisał/a: ~gość 2014-12-26 22:28
Lene napisal(a):chyba każdej marzy się dom..

ojj tak :) ale u nas to raczej mało realne, więc najpierw wynajmiemy mieszkanie, a później mam nadzieję będziemy się starać o swoje własne ;)
Lene napisal(a):Nie rozumiem czemu u Ciebie rodzina ma takie nastawienie, że wcześnie itp. itd.. taka młoda to już nie jesteś

hah, dzięki nie no, ja nigdy takiego parcia na wiek nie miałam, choć twierdziłam że fajnie tak by było do 30stki się ogarnąć z zamążpójściem ale już od jakiegoś czasu wiążemy ze sobą wspólną przyszłość, więc nie chcemy zwlekać, kiedy już mamy tą pewność i wizję na wspólne życie :)

Moja rodzina jest pozytywnie nastawiona, tylko jego rodzina miała z tym jakiś problem (chyba za wyjątkiem teścia, który ostatnio coraz bardziej jest za mną że aż miło ) jak już pisałam początki po zaręczynach były dla mnie trochę przykre, ale już jest spora poprawa, więc mam nadzieję że będzie coraz lepiej :) już mniej marudzą na ten nasz "pośpiech" no i ja też już zmądrzałam i przestałam się tym tak przejmować ;)

Lene napisal(a):Mnie na razie obiady u teściów przerażają podobnie jak wspólne święta

jeszcze trochę i Ciebie też to będzie czekało :) początki zawsze przerażają trochę, a potem się przyzwyczaja ;)

Co do podziału kosztów, też musimy to omówić. Wstępnie mamy że koszty po połowie, ale dokładnie ustali się na spotkaniu ;)
napisał/a: singularity 2014-12-26 23:23
Słoneczko92 napisal(a):
singularity napisal(a):To może się dołączę, ślub mam zaplanowany na 18 czerwca

witamy jak tam przygotowania, co już macie? :)


Niczego nie mamy, do ślubu półtora roku...


singularity napisal(a): sylwester planuję spędzić z dala od domu...

a gdzie spędzacie? :)[/quote]

Nie spędzamy, tylko spędzam. W Hiszpanii, służbowo.
[/quote]
napisał/a: aduuus03 2014-12-27 09:41
Słoneczko92 napisal(a):
aaa, zapomniałam że jakoś na początku związku (coś około roku bycia razem) usłyszałam przy okazji wesela jego siostry, że teściowie "przeznaczyli" go na księdza, więc jeszcze to można dopisać do listy powodów na odłożenie ślubu

Ja byłam przeznaczona na zakonnicę. :D znam ten ból. :D w sumie to mój Ł. jest z rodziny jeszcze mocniej kościelnej niż moja, to kto wie, czy on na księdza nie był przeznaczony.
Słoneczeko92 napisal(a):
Lene napisal(a):Mnie na razie obiady u teściów przerażają podobnie jak wspólne święta

jeszcze trochę i Ciebie też to będzie czekało :) początki zawsze przerażają trochę, a potem się przyzwyczaja ;)

O to, to! Mnie też one przerażają. :D Ale już się chyba następnym razem nie wymigam, bo mi narzeczony oznajmił, że koniec tego i że już będę musiała chodzić na imieniny itp... W sumie to sam mnie do tego przyzwyczaił, że tam nie chodzę, bo tak jak u mnie rodzice zawsze go zapraszali i w ogóle, zawsze ze mną chodzil, to u niego czegoś takiego się nie stosowało, stąd chyba mój brak chęci i potrzeby.. No ale, trzeba się przyzwyczajać. :D
Słoneczko92 napisal(a):Co do podziału kosztów, też musimy to omówić. Wstępnie mamy że koszty po połowie, ale dokładnie ustali się na spotkaniu ;)

No u mnie to myśleliśmy, że będzie tak, że do równej liczby gości po połowie, resztę moi rodzice, bo od nas większa liczba. Zespoł, foto i kamerzysta to nasz koszt jako młodych, więc rodzice w to nie wnikają, tak samo obrączki, zaproszenia czy ubrania. Alkohol kupuje młody, bo tak zawsze było dookoła, ale tutaj coś chyba jakiś problem ma teściowa... Ale to do przedykutowania, nie bedzie tak to będzie na pół i tyle :)

Słoneczko92 napisal(a):
Lene napisal(a):chyba każdej marzy się dom..

ojj tak :) ale u nas to raczej mało realne, więc najpierw wynajmiemy mieszkanie, a później mam nadzieję będziemy się starać o swoje własne ;)

Znam takie, co to tylko apartamenty chcą. :D Ja mam dość duży dom z podwórkiem i ciężko mi wyobrazić sobie, że nie będę miała własnego... Ale zanim się go dorobimy to hohohoo daleko :) Dobre bedzie i mieszkanie :)
Zresztą, postanowiliśmy sobie, że od 1 września 2016 wynajmujemy już mieszkanie, żeby po ślubie wrócić już sobie sami do siebie, a nie do którejś z rodzin :)

singularity napisal(a):
Słoneczko92 napisal(a):
singularity napisal(a):To może się dołączę, ślub mam zaplanowany na 18 czerwca

witamy jak tam przygotowania, co już macie? :)


Niczego nie mamy, do ślubu półtora roku...

Podziwiam :D u mnie te nieco ponad półtora to już dość ciężko żeby fajnie to zgrać :) a duże wesele planujecie?

napisal(a):Nie spędzamy, tylko spędzam. W Hiszpanii, służbowo.

Hiszpania piękny kraj :)
Lene napisal(a):
aduuus03 napisal(a):
Aviator! Naj, naj, naj zespół, mój wymarzony, ale moją datę mają zajętą. :c a są świetni!

a powiedz mi coś o nich więcej, ile biorą, jakie tam mają instrumenty itp. itd. Jeśli Twoją datę mają zajętą to i pewnie moją też.

W zespole są cztery osoby. Wokalistka ma fajny głos, a mówię to ja, która nie cierpi kobiet w zespołach Wokalista no bajka po prostu! Klawisze, gitara, akordeon. Świetny wodzirej :) w google wrzuć zesół aviator to na pewno wyskoczy :) biorą coś koło 6 tysięcy, tylko nie jestem pewna, czy to cena za samo wesele czy i poprawiny, czy z dojazdem czy nie... Ale tyle co mogę powiedzieć, to to, że są warci tej ceny w stu procentach. A wy jakie zespoły macie godne polecenia? Mam do Radomia niedaleko, bo w sumie to tylko 150 km, więc zarówno Grójec jak i Radom patrzę, a może o jakimś fajnym nie wiem :)


Uff, chyba nic nie pominęłam! Dzień dobry :)
napisał/a: singularity 2014-12-27 09:58
aduuus03 napisal(a):
singularity napisal(a):
Słoneczko92 napisal(a):
singularity napisal(a):To może się dołączę, ślub mam zaplanowany na 18 czerwca

witamy jak tam przygotowania, co już macie? :)


Niczego nie mamy, do ślubu półtora roku...

Podziwiam :D u mnie te nieco ponad półtora to już dość ciężko żeby fajnie to zgrać :) a duże wesele planujecie?



Spore, ponieważ chcę zaprosić dużą liczbę ludzi, których poznałam ze względu na swój zawód (jestem scenarzystką łamane przez konsultantem filmowym łamane przez krytykiem filmowym). Inna sprawa, że pomimo zaproszeń pewnie większość z nich się nie pojawi XD
napisał/a: aduuus03 2014-12-27 10:10
singularity napisal(a):
Spore, ponieważ chcę zaprosić dużą liczbę ludzi, których poznałam ze względu na swój zawód (jestem scenarzystką łamane przez konsultantem filmowym łamane przez krytykiem filmowym). Inna sprawa, że pomimo zaproszeń pewnie większość z nich się nie pojawi XD


Ooo, to masz bardzo ciekawy zawód!! :) opowiedz coś o was z narzeczonym, długo jesteście razem? :)
napisał/a: singularity 2014-12-27 10:21
7 lat. Poznaliśmy się, gdy ja ciągnęłam studia (medycyna + akademia filmowa, wiem, straszne połączenie, zresztą tego pierwszego nie ukończyłam), na wyjeździe zagranicznym. Jakoś zaskoczyło, mimo że wcześniej nigdy nie byłam w związku. Zaręczyliśmy się, gdy skończyłam studia, później jednak mieliśmy kilka miesięcy "przerwy" z uwagi na to, że wyjechałam robić za "asystentkę asystenta" na planie filmowym.
napisał/a: ~gość 2014-12-27 12:31
singularity napisal(a):Niczego nie mamy, do ślubu półtora roku...

a skąd jesteś? ;) bo w niektórych regionach takie 1,5 roku to wcale nie jest dużo czasu, żeby zaklepać wybraną salę czy zespół....
Podziwiam spokój bo ja mając do ślubu ponad 2 lata miałam chwile stresu że jeszcze nic nie mamy było to trochę przesadzone, bo w sumie takiej tragedii nie było, ale jednak sporo terminów już było zajętych :)
aduuus03 napisal(a):Ja byłam przeznaczona na zakonnicę. znam ten ból. w sumie to mój Ł. jest z rodziny jeszcze mocniej kościelnej niż moja, to kto wie, czy on na księdza nie był przeznaczony.

nie wiem czy moja rodzina nie jest bardziej "kościelna" od niego, ale nigdy nie miałam nawet delikatnego nacisku od rodziców na wybór życiowej drogi :)
sama miałam kiedyś takie pomysły, ale bardziej podobała mi się rola księdza niż zakonnicy a taki pech że nie urodziłam się chłopakiem
aduuus03 napisal(a):Ale już się chyba następnym razem nie wymigam, bo mi narzeczony oznajmił, że koniec tego i że już będę musiała chodzić na imieniny itp... W sumie to sam mnie do tego przyzwyczaił, że tam nie chodzę, bo tak jak u mnie rodzice zawsze go zapraszali i w ogóle, zawsze ze mną chodzil, to u niego czegoś takiego się nie stosowało, stąd chyba mój brak chęci i potrzeby.. No ale, trzeba się przyzwyczajać.

my już od dawna bywamy u siebie nawzajem na różnych uroczystościach od wesel i komunii do urodzin, czy innych świąt :D
aduuus03 napisal(a):Ale zanim się go dorobimy to hohohoo daleko Dobre bedzie i mieszkanie
Zresztą, postanowiliśmy sobie, że od 1 września 2016 wynajmujemy już mieszkanie, żeby po ślubie wrócić już sobie sami do siebie, a nie do którejś z rodzin

my jeszcze nie myśleliśmy tak daleko, ale też nie mam ochoty mieszkać "przez chwilę" po ślubie u którejś z rodzin tylko od razu oddzielnie... Będziemy musielli coś wymyślić :P
singularity napisal(a):jestem scenarzystką łamane przez konsultantem filmowym łamane przez krytykiem filmowym

ooo, fajny zawód :) :)
singularity napisal(a):7 lat.

ładny staż my za niecałe 2 miesiące będziemy mieli 6 rocznice
singularity napisal(a): Poznaliśmy się, gdy ja ciągnęłam studia (medycyna + akademia filmowa, wiem, straszne połączenie, zresztą tego pierwszego nie ukończyłam), na wyjeździe zagranicznym. Jakoś zaskoczyło, mimo że wcześniej nigdy nie byłam w związku. Zaręczyliśmy się, gdy skończyłam studia, później jednak mieliśmy kilka miesięcy "przerwy" z uwagi na to, że wyjechałam robić za "asystentkę asystenta" na planie filmowym.

fajnie rzeczywiście ciężkie połączenie kierunków, sama studiuje kierunek medyczny i nie wyobrażam sobie takiego połączenia :P

Dzień dobry! :) Ciągle mam wrażenie że znowu jest niedziela, a tu sobota
napisał/a: singularity 2014-12-27 12:38
Słoneczko92 napisal(a):
singularity napisal(a):Niczego nie mamy, do ślubu półtora roku...

a skąd jesteś? ;) bo w niektórych regionach takie 1,5 roku to wcale nie jest dużo czasu, żeby zaklepać wybraną salę czy zespół....


Mieszkam na stałe w Meksyku.
napisał/a: ~gość 2014-12-27 12:42
singularity napisal(a):Mieszkam na stałe w Meksyku.

aaa, fajnie :) ślub też tam? :
napisał/a: singularity 2014-12-27 13:05
Tak, tam. Na jakieś +/- 200 osób.
napisał/a: Lene 2014-12-27 13:30
aduuus03 napisal(a):W zespole są cztery osoby. Wokalistka ma fajny głos, a mówię to ja, która nie cierpi kobiet w zespołach Wokalista no bajka po prostu! Klawisze, gitara, akordeon. Świetny wodzirej :) w google wrzuć zesół aviator to na pewno wyskoczy :) biorą coś koło 6 tysięcy, tylko nie jestem pewna, czy to cena za samo wesele czy i poprawiny, czy z dojazdem czy nie... Ale tyle co mogę powiedzieć, to to, że są warci tej ceny w stu procentach. A wy jakie zespoły macie godne polecenia? Mam do Radomia niedaleko, bo w sumie to tylko 150 km, więc zarówno Grójec jak i Radom patrzę, a może o jakimś fajnym nie wiem :)


szkoda, ze perkusji nie mają, Bo w takim razie pewnie playback leci w tle :). Dobre opinie ma zespół Discoplay, nasz termin mają zajęty i chyba z tego co mówili to wrzesień też mają cały zajęty. Remedium już wcześniej wspomniany jest fajny (podobno). I zespoły Medium i Scat, ta sama agencja, nie wiem który lepszy. Wszystkie zespoły z Radomia :).

Słoneczko92 napisal(a):my już od dawna bywamy u siebie nawzajem na różnych uroczystościach od wesel i komunii do urodzin, czy innych świąt :D


my na razie na kilku wspólnych uroczystościach, ale to tak w lokalach, niż u siebie w domach :D. Więc świeta jako święta w gronie rodziny jeszcze przed nami

Słoneczko92 napisal(a):
aduuus03 napisal(a):
Ale zanim się go dorobimy to hohohoo daleko Dobre bedzie i mieszkanie
Zresztą, postanowiliśmy sobie, że od 1 września 2016 wynajmujemy już mieszkanie, żeby po ślubie wrócić już sobie sami do siebie, a nie do którejś z rodzin


my jeszcze nie myśleliśmy tak daleko, ale też nie mam ochoty mieszkać "przez chwilę" po ślubie u którejś z rodzin tylko od razu oddzielnie... Będziemy musielli coś wymyślić :P


A my mamy zamiar już całkiem niedługo zamieszkać razem, akurat mi się umowa kończy na wynajem mieszkania i o. :)
napisał/a: aduuus03 2014-12-27 14:24
singularity napisal(a):Mieszkam na stałe w Meksyku.

singularity napisal(a):Tak, tam. Na jakieś +/- 200 osób.

wohooo, super sprawa :) Twój narzeczony to Polak czy Meksykanin? :D

Lene napisal(a):

szkoda, ze perkusji nie mają, Bo w takim razie pewnie playback leci w tle :). Dobre opinie ma zespół Discoplay, nasz termin mają zajęty i chyba z tego co mówili to wrzesień też mają cały zajęty. Remedium już wcześniej wspomniany jest fajny (podobno). I zespoły Medium i Scat, ta sama agencja, nie wiem który lepszy. Wszystkie zespoły z Radomia :).


no pewnie playback.. Ale ich głosy nadrabiają wszystko ;) ciężko teraz o zespół, który gra na żywo.. O popatrzę te zespoły, które napisałaś. Do Remedium dziś pisałam maila, zobaczymy, co mi odpiszą.
Bo Wasze wesele w Warszawie czy gdzie? :D
Lene napisal(a):
Słoneczko92 napisal(a):my już od dawna bywamy u siebie nawzajem na różnych uroczystościach od wesel i komunii do urodzin, czy innych świąt :D


my na razie na kilku wspólnych uroczystościach, ale to tak w lokalach, niż u siebie w domach :D. Więc świeta jako święta w gronie rodziny jeszcze przed nami


No u mnie jest zawsze, ja u niego nigdy nie byłam. :) Wesela ani chrzcin czy innego tego typu przyjęcia nie było, a na imieniny nie chodziłam. Tyle co do jego rodzeństwa ciotecznego jeździliśmy. :)

Lene napisal(a):A my mamy zamiar już całkiem niedługo zamieszkać razem, akurat mi się umowa kończy na wynajem mieszkania i o. :)


oooo, jak wam fajnie :))) zazdroszczę :D chociaż i tak nie mam na co narzekać, bo nie widzę go tylko dwa dni w tygodniu :P


Buu, nici z dzisiejszego spotkania. :C mój tata sie strasznie źle czuje od samego rana, ma za wysokie ciśnienie i niestety chyba będzie trzeba pojechać do szpitala. :(