Śluby 2016

nuuutella napisal(a):

Nie wiem, moze za emocjonalnie do tego podeszlam, bo tak mi to M przez Telefon predstawil ze podnioslo mi sie cisnienie, ale on twierdzi ze to byla spokojna rozmowa.

Możliwe, że Ci to przedstawił w zły sposób. Nie przejmuj się :)

nuuutella napisal(a):

Ale najbardziej z tego wszystkiego drazni mnie, ze moj tato uwaza, ze mieszkanie powinnismy kupic dopiero po slubie. Gdyby na to byly jakies argumenty sensowne to ok, ale on uwaza ze przyczepi sie skarbowka (a oboje pracujemy legalnie, wiec nie ma takiej opcji), ze nie da sie wziac kredytu przed slubem ( ) i tyle z rozmowy...

Jeśli nie jesteście małżeństwem to nie dostaniecie razem kredytu. Któreś z Was musi go wziąć na siebie. Dlatego też tak mocno burzą się homoseksualiści o zalegalizowanie związków partnerskich. Przynajmniej ja to zawsze tak rozumiałam :)

nuuutella napisal(a):

Przepraszam, ze takie wywody ale musze sie gdzies wygadac

Rozumiemy

megul napisal(a):

Najbardziej uwielbiana przez mężczyzn Mój W. jest przeszczęśliwy, że ja taka niezakupowa

:D
jak już idziemy na zakupy to "cierpimy" oboje

aduuus03 napisal(a):

jak przychodzi weekend to lubimy sobie jechać do galerii i po prostu pochodzić, a ostatnio po ikeach, leroyach i obi

brzmi strasznie zdecydowanie wolimy inaczej spędzać weekend :P chyba że mus xd

aduuus03 napisal(a):

Panieński 150... W tym nie na wyżywienia. Juz mnie boli stan mojego konta po tym wyjeździe.

megul napisal(a):

Pierdzielę, zrobię sobie panieński na Bahamach

nuuutella napisal(a):

z tym na pewno nie odpuszcimy, bo zwlekanie z tym to bezsens - co za roznica czy kupimy w sierpniu czy w listopadzie...

pewnie że żadna :) różnica to będzie ten rok, a przyszły

nuuutella napisal(a):

Ale najbardziej z tego wszystkiego drazni mnie, ze moj tato uwaza, ze mieszkanie powinnismy kupic dopiero po slubie. Gdyby na to byly jakies argumenty sensowne to ok, ale on uwaza ze przyczepi sie skarbowka (a oboje pracujemy legalnie, wiec nie ma takiej opcji), ze nie da sie wziac kredytu przed slubem ( ) i tyle z rozmowy...

ja myślę że jak macie taką możliwość to fajnie już kupić przed ślubem i z kredytem chyba nei powinno być problemu, choć na tym się nie znam za dobrze, wiec może ktoś inny potwierdzi :P
my kupować będziemy po ślubie i to nie od razu, no ale nie mamy innej realnej opcji :/

[ Dodano: 2015-07-17, 15:43 ]

megul napisal(a):

Jeśli nie jesteście małżeństwem to nie dostaniecie razem kredytu. Któreś z Was musi go wziąć na siebie. Dlatego też tak mocno burzą się homoseksualiści o zalegalizowanie związków partnerskich. Przynajmniej ja to zawsze tak rozumiałam

aa, to jednak się nie znam :)

napisal(a):

Jeśli nie jesteście małżeństwem to nie dostaniecie razem kredytu. Któreś z Was musi go wziąć na siebie. Dlatego też tak mocno burzą się homoseksualiści o zalegalizowanie związków partnerskich. Przynajmniej ja to zawsze tak rozumiałam

Pudło :) to już nie te czasy, że kredyty tylko dla małżeństw. Homoseksualiści burza się, że nie mogą być małżeństwem i adoptować dzieci. Kredyty jak najbardziej można brać nie będąc w związku. Chyba z 4 lata temu w większości banków ten wymóg został zniesiony.

napisal(a):

brzmi strasznie zdecydowanie wolimy inaczej spędzać weekend chyba że mus xd

Haha :D to od czasu do czasu, częściej zalegamy przed tv :p

napisal(a):

to w sumie nie za duzo w cenie... liczac jeszcze jedzenie to min. 50-70 zl zeby tam zjesc Jakis obiad, kupic sobie loda i

Nooo :/
nuuutella, może faktycznie Cie poniosło, ale potrafię Cie zrozumieć, u mnie z takimi madrosciami wychodzi moja siostra. nie przejmuj się i rób tak jak Ty chcesz!

napisal(a):

Ale najbardziej z tego wszystkiego drazni mnie, ze moj tato uwaza, ze mieszkanie powinnismy kupic dopiero po slubie. Gdyby na to byly jakies argumenty sensowne to ok, ale on uwaza ze przyczepi sie skarbowka (a oboje pracujemy legalnie, wiec nie ma takiej opcji)

do czego ten skarbowy miałby się przyczepić? Przecież skoro bierzecie kredyt to wiadomo skąd pieniądze - a jeśli bierzecie kredyt to musicie mieć zatrudnienie

Do domku!

Miłego weekendu dziewczyny!

poziomka_ napisal(a):

ja myślę że jak macie taką możliwość to fajnie już kupić przed ślubem i z kredytem chyba nei powinno być problemu, choć na tym się nie znam za dobrze, wiec może ktoś inny potwierdzi :P
my kupować będziemy po ślubie i to nie od razu, no ale nie mamy innej realnej opcji :/

ja licze ze na wiosne cos kupimz juz ostatecznie... czekamy na jakas okazje, no i przede wszystkim na umowe M. Potem pewnie pojdziemy sprawdzaic zdolnosc kredytowa, zeby wiedziec w ogole na co mozemy sie szykowac.

aduuus03 napisal(a):

Pudło :) to już nie te czasy, że kredyty tylko dla małżeństw. Homoseksualiści burza się, że nie mogą być małżeństwem i adoptować dzieci. Kredyty jak najbardziej można brać nie będąc w związku. Chyba z 4 lata temu w większości banków ten wymóg został zniesiony.

bardzo mnie to cieszy :)

aduuus03 napisal(a):

do czego ten skarbowy miałby się przyczepić? Przecież skoro bierzecie kredyt to wiadomo skąd pieniądze - a jeśli bierzecie kredyt to musicie mieć zatrudnienie

no wlasnie... zadne z nas nigdy nie pracowalo na czarno i oszczednosci tez mamy udowodnione. Tak to jest jak sie wypowiadaja osoby, ktore maja male o tym pojecie :)

poziomka_ napisal(a):

Miłego weekendu dziewczyny!

nawzajem!

dzień dobryyyyy

poziomka_ napisal(a):

b.b. ale się rozpisałaś w nadrabianiu

standardzik

megul napisal(a):

Ogólnie cała jego rodzina...

facepalm..... też powód... biorąc pod uwagę rangę wydarzenia, mogliby być ponad to!
no ale skoro nie chcą, to nikt ich nie zmusi.....

megul napisal(a):

Muszę zacząć zerkać na te suknie... To najgorszy etap planowania wesela...

u mnie z tym też chyba będzie najciężej :(

aduuus03 napisal(a):

Po Biedronkach to lipa szukać, żeby tyle zebrać co potrzebujemy

u mnie znowu nie taka lipa- mam w bliskiej okolicy chyba 4, albo 5 biedr 3 lidle, takze ten....
jeżeli chodzi o wódkę, to ja się nie wtrącam, moi rodzice też niekoniecznie, G coś przebąkuje o wyborowej. Chyba na nią postawimy

nuuutella napisal(a):

to w sumie duzo na zubrowke, slyszalam ze w hurtowniach mozna zlapac po 16 zl

tak?? o kurczę, a ja myślałam, że to tanio nie znam się na cenach wódek, myślałam, ze już wszystkie są powyżej 20 zł :D

nuuutella napisal(a):

Bylam dzis jeszcze w jednym salonie sie zapisac i tak mnie babka skrytykowala, ze tak wczesnie przychode, ze to bez sensu. Wiec zmyslulam na poczekaniu, ze wyjezdzam i nie bede miala czasu, to powiedziala "ale na swieta to pewnie pani wroci" Gdyby nie to, ze w tym salonie podoba mi si epare sukienek to bym zrezygnowala. Powiedzaiala tez, ze to suknie z wyprzedazy wiec bez sensu mi ogladac, bo mnie dotyczy kolekcja z 2016
Ale wole teraz, bo przynajmniej mozemy sie zgrac ze swiadkowa, ktora mieszka w warszawie i rzadko przyjezdza...

no co ich to k...wa obchodzi kiedy kto kupuje suknię, naprawdę!
tak mnie to wkurza, ja bym jej pewnie coś chamskiego powiedziała


nutello "pękł" Ci roczek!! to teraz już odlizasz w m-c

a tak przy okazji, to w Lbn szukałaś? Mogę spytać gdzie byłaś?

megul napisal(a):

Uwielbiam kryminały

ja też właśnie czytam Camille Lackberg

[ Dodano: 2015-07-18, 07:53 ]

aduuus03 napisal(a):

jak się wkurze ba moje niezdecydowanie to kazdy gość będzie miał inne

haha dobry patent, poza tym "kto bogatemu zabroni"

poziomka_ napisal(a):

aż czasem sama się zastanawiam co ze mnie za kobieta, że nie lubie zakupów

dołączam do grupy nielubiących, w ogóle mój G lubi chyba bardziej niż ja, ostatnio szaleje na wyprzedażach hahah

aduuus03 napisal(a):

Wiesz, jesteśmy z Warszawy, tzn z okolic. A ona to.robi w Sopocie w cenie jest nocleg ( w namiocie który ją załatwiam) przejazd, bielizna dla młodej, spa dla młodej i podobno drinki. Nie widzę tego.

też wymyśliła, ja bym na cos takiego jako młoda się nie zgodziła

aduuus03 napisal(a):

To moja przyjaciółka i uwielbiam ją, ale jeśli chodzi o pieniądze to w ogóle nie.jest realistka

to nie rozumiem dlaczego jej tego nie powiesz, skoro przyjaiólka to nie powinna się obrazić, nie kazdego stać na wydawanie kasy jak leci na zachcianki ( i to czyjeś)

nuuutella napisal(a):

Wydaje mi sie kompletnie bez sensu, bo skoro moze byc SWOJE, zdrowe mieso, wlasnorecznie robione szynki itp. to chyba lepiej?

pewnie!! :)

megul napisal(a):

Jeśli nie jesteście małżeństwem to nie dostaniecie razem kredytu.

yyyy a moi znajomi tak dostali

aduuus03 napisal(a):

Pudło to już nie te czasy, że kredyty tylko dla małżeństw

a, to już się wyjaśniło :)

poziomka_ napisal(a):

Miłego weekendu dziewczyny

dziękujemy :) wzajemnie

zaczyna mnie przerażać szukanie sukni.....

nie wiem kiedy pójdę, odkładam to w czasie :D

nuuutella napisal(a):

ja licze ze na wiosne cos kupimz juz ostatecznie... czekamy na jakas okazje, no i przede wszystkim na umowe M. Potem pewnie pojdziemy sprawdzaic zdolnosc kredytowa, zeby wiedziec w ogole na co mozemy sie szykowac.

no jak kredyt to mimo wszystko lepiej w tym roku - bo potem kolejne 5% więcej do kredytu.. A będziecie celować w MDM czy nie? Od sierpnia/wrzesnia ma wejśc nowelizacja, że rynek wtórny też będzie w niego wchodził i osoby nie pozostające w związkach małżeńskich będą razem mogły wnioskwać o dofinansowanie z BGK.

nuuutella napisal(a):

no wlasnie... zadne z nas nigdy nie pracowalo na czarno i oszczednosci tez mamy udowodnione. Tak to jest jak sie wypowiadaja osoby, ktore maja male o tym pojecie :)

b.b. napisal(a):

u mnie znowu nie taka lipa- mam w bliskiej okolicy chyba 4, albo 5 biedr 3 lidle, takze ten....
jeżeli chodzi o wódkę, to ja się nie wtrącam, moi rodzice też niekoniecznie, G coś przebąkuje o wyborowej. Chyba na nią postawimy

ja blisko siebie też mam mniej więcej tyle tych sklepów, ale weź tak zbieraj 300 butelek

b.b. napisal(a):

haha dobry patent, poza tym "kto bogatemu zabroni"

na temat tego bogatego to nic nie mów, wczoraj na jednej grupie wywiązała się wielka afera, bo pisano o ilości gości na weselu i jednej panience nie przypaswało to, że mając 21 lat zapraszam ponad 200 osób na wesele największy problem miała z faktem, że któraś z przyszłych PM napisała, że jesli nie uda jej sie izberać całej sumy to będzie musiała się wspomóc małą pożyczką... Wiadomo, nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale jeśli tak trzeba to trzeba i nie ma co kogo oceniać. Zadziwiające ile zawiści i jadu jest w niektórych ludziach..

b.b. napisal(a):

też wymyśliła, ja bym na cos takiego jako młoda się nie zgodziła

zawsze takie marzenie miała i tak o... Też sobie to wyobrażałam, ale jak wiem ile to wszystko kosztuje, to za nic w świecie się na to nie zgodzę

b.b. napisal(a):

to nie rozumiem dlaczego jej tego nie powiesz, skoro przyjaiólka to nie powinna się obrazić, nie kazdego stać na wydawanie kasy jak leci na zachcianki ( i to czyjeś)

Obrazi się i tyle z tego będzie. Ona taka jest i nic na to nie poradzę, czasem jest męcząca, trzeba przymykać oko na jej widzimisię.. No ale każdy ma jakieś cechy, które są irytujące.

Najbardziej dziwi mnie to, że PM się na to zgadza. Ja będę robiła wszystko, żeby nie dokładać gościom dodatkowych wydatków, myślę, że sama jakąś część swojego wieczoru panieńskiego będę chciała sfinansować a na pewno płacić za siebie. No i nie będzie to nad morzem. Ogólnie to Ł się złości na mnie za ten panieński, ale nie chce go opuszczać, bo nie licząc mojego to będzie pewnie jedyny na którym będę, bo potem już mężatka..

b.b. napisal(a):

nie wiem kiedy pójdę, odkładam to w czasie :D

a czasu coraz mnie, zaraz 8 w miesiącach! :P


witam sie w sobotni poranek :)

[ Dodano: 2015-07-18, 09:43 ]
Wczoraj spędziłam pierwszy od nie wiem kiedy :O piątek bez Ł, bo mimo że pojechał godzine wcześcnie do pracy i był już o 7 rano, to wyszedł z niej po 21 :/

b.b. napisal(a):

nutello "pękł" Ci roczek!! to teraz już odlizasz w m-c

coraz bardziej mi sie suwaczek podoba :)

b.b. napisal(a):

nuuutella napisał/a:
Bylam dzis jeszcze w jednym salonie sie zapisac i tak mnie babka skrytykowala, ze tak wczesnie przychode, ze to bez sensu. Wiec zmyslulam na poczekaniu, ze wyjezdzam i nie bede miala czasu, to powiedziala "ale na swieta to pewnie pani wroci" Gdyby nie to, ze w tym salonie podoba mi si epare sukienek to bym zrezygnowala. Powiedzaiala tez, ze to suknie z wyprzedazy wiec bez sensu mi ogladac, bo mnie dotyczy kolekcja z 2016
Ale wole teraz, bo przynajmniej mozemy sie zgrac ze swiadkowa, ktora mieszka w warszawie i rzadko przyjezdza...



no co ich to k...wa obchodzi kiedy kto kupuje suknię, naprawdę!
tak mnie to wkurza, ja bym jej pewnie coś chamskiego powiedziała

odpowiedzialabym, ale chce poczekac do przymiarek. Tak jak mowilam, gdyby nie to, ze na prawde podobaja mi sie od nich sukienki, to nie poszlabym tam...


A w tym salonie Margarett - Ty chcialas sie tam wybrac chyba, prawda? - pracuje tak mila kobieta, powiedziala mi zebym pryzierzyla rozne modele, i ze poswieci mi tyle czau ile bedzie trzeba, zebym byla pewna wyboru itp. I ze DOBRZE ze przychodze wczesniej, bo oni w hurtowni odkladaja dla mnie konkretna koronke, zeby nie bylo potem problemu i mam gwarancje ceny...

b.b. napisal(a):

a tak przy okazji, to w Lbn szukałaś? Mogę spytać gdzie byłaś?

umowilam sie na 31.07 do passion (to wlasnie tam ta niemila obsluga), i na 01.08 do Margarett i do Estelle, wszystkie na narutowicza.

b.b. napisal(a):

zaczyna mnie przerażać szukanie sukni.....

nie wiem kiedy pójdę, odkładam to w czasie :D

podobno 4 miesiace wczesniej wystarczy, ale u Ciebie to juz niedaleko

aduuus03 napisal(a):

nuuutella napisał/a:
ja licze ze na wiosne cos kupimz juz ostatecznie... czekamy na jakas okazje, no i przede wszystkim na umowe M. Potem pewnie pojdziemy sprawdzaic zdolnosc kredytowa, zeby wiedziec w ogole na co mozemy sie szykowac.

no jak kredyt to mimo wszystko lepiej w tym roku - bo potem kolejne 5% więcej do kredytu.. A będziecie celować w MDM czy nie? Od sierpnia/wrzesnia ma wejśc nowelizacja, że rynek wtórny też będzie w niego wchodził i osoby nie pozostające w związkach małżeńskich będą razem mogły wnioskwać o dofinansowanie z BGK.

Na wklad wlasny mamy ile by on nie wynosil, takze to mnie nie martwi. Ale zaciekawilas mnie ta informacja, a wtedy np. sprzedajacy musi zglosic swoj dom do programu? Super, bo nie kazdy chce mieszkac w bloku i wykanczac mieszkanie, a np. w lubelskim do tej pory nie budowali domow w MDM

aduuus03 napisal(a):

na temat tego bogatego to nic nie mów, wczoraj na jednej grupie wywiązała się wielka afera, bo pisano o ilości gości na weselu i jednej panience nie przypaswało to, że mając 21 lat zapraszam ponad 200 osób na wesele największy problem miała z faktem, że któraś z przyszłych PM napisała, że jesli nie uda jej sie izberać całej sumy to będzie musiała się wspomóc małą pożyczką... Wiadomo, nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale jeśli tak trzeba to trzeba i nie ma co kogo oceniać. Zadziwiające ile zawiści i jadu jest w niektórych ludziach..

oj boli to niektorych boli... a co do pozyczki... gdyby nam np. zabraklo pieniedzy na wesele, bo np. kupilismy dom to tez bym wzziela pozyczke...

aduuus03 napisal(a):

Ogólnie to Ł się złości na mnie za ten panieński, ale nie chce go opuszczać, bo nie licząc mojego to będzie pewnie jedyny na którym będę, bo potem już mężatka..

a mezatki juz nie moga chodzic na panienskie??

aduuus03 napisal(a):

Wczoraj spędziłam pierwszy od nie wiem kiedy :O piątek bez Ł, bo mimo że pojechał godzine wcześcnie do pracy i był już o 7 rano, to wyszedł z niej po 21 :/

ale dzis sie zobaczycie?

nuuutella napisal(a):

ja licze ze na wiosne cos kupimz juz ostatecznie... czekamy na jakas okazje, no i przede wszystkim na umowe M. Potem pewnie pojdziemy sprawdzaic zdolnosc kredytowa, zeby wiedziec w ogole na co mozemy sie szykowac.

oby wszystko się udało po Waszej myśli, tak jak planujecie 2

aduuus03 napisal(a):

Wczoraj spędziłam pierwszy od nie wiem kiedy :O piątek bez Ł, bo mimo że pojechał godzine wcześcnie do pracy i był już o 7 rano, to wyszedł z niej po 21

nadrobicie, dziś się widzicie? :)

nuuutella napisal(a):

podobno 4 miesiace wczesniej wystarczy, ale u Ciebie to juz niedaleko

mi się wydaje że lepiej tak pół roku wcześniej chociaż :) żeby na spokojnie :)

nuuutella napisal(a):

a mezatki juz nie moga chodzic na panienskie??

chyba mogą, czemu nie? :P

nuuutella napisal(a):

coraz bardziej mi sie suwaczek podoba :)

nie dziwie Ci sie!

nuuutella napisal(a):

A w tym salonie Margarett - Ty chcialas sie tam wybrac chyba, prawda? - pracuje tak mila kobieta, powiedziala mi zebym pryzierzyla rozne modele, i ze poswieci mi tyle czau ile bedzie trzeba, zebym byla pewna wyboru itp. I ze DOBRZE ze przychodze wczesniej, bo oni w hurtowni odkladaja dla mnie konkretna koronke, zeby nie bylo potem problemu i mam gwarancje ceny...

super obsługa :)

nuuutella napisal(a):

umowilam sie na 31.07 do passion (to wlasnie tam ta niemila obsluga), i na 01.08 do Margarett i do Estelle, wszystkie na narutowicza.

mam nadzieje ze zdasz potem relacje :D

nuuutella napisal(a):

podobno 4 miesiace wczesniej wystarczy, ale u Ciebie to juz niedaleko

a ja słyszalam, ze 6 :D

nuuutella napisal(a):

Na wklad wlasny mamy ile by on nie wynosil, takze to mnie nie martwi. Ale zaciekawilas mnie ta informacja, a wtedy np. sprzedajacy musi zglosic swoj dom do programu? Super, bo nie kazdy chce mieszkac w bloku i wykanczac mieszkanie, a np. w lubelskim do tej pory nie budowali domow w MDM

Nie, nie, ttaj nic nie trzeba zgłaszać jeśli chodzi o sprzedającego. Tylko dom musi spełniać wymogi MDM, czyli dla rodziny bez dzieci maksymalnie może mieć 100 m2, a cena za m2 musi być zgodna z wytycznymi dla danego województwa.
"nasze" mieszkanie jest na granicy jeśli chodzi o metry, bo ma 74,99 m2 według planów, które mi wysłali :O więc mam nadzieję, że według rzeczoznawców z banku też będzie ok, bo 21 tyś (tyle w tatej miejscowosci mozemy dostac dofinansowania) drogą nie chodzi..

nuuutella napisal(a):

oj boli to niektorych boli... a co do pozyczki... gdyby nam np. zabraklo pieniedzy na wesele, bo np. kupilismy dom to tez bym wzziela pozyczke..

No właśnie, różnie to w życiu bywa.

nuuutella napisal(a):

a mezatki juz nie moga chodzic na panienskie??

a nie wiem. kojarzy mi sie to z pannami xD
W ogóle ciekawa jestem jak bedzie u mnie. Moje siostry są pannami, ale szczerze to nie chcialabym ich na moim panienskim...

nuuutella napisal(a):

ale dzis sie zobaczycie?

to się okaże, bo pomaga wujkowi i nie wiadomo o której skoncza... JUtr musze zawiezc babcie do jej sistry, to jest 100 km drogi i mam nadzieje, ze bedzi emogl jechac ze mna, bo samej wracac to tak słabo taki kawał..

[ Dodano: 2015-07-18, 11:06 ]

poziomka_ napisal(a):

chyba mogą, czemu nie? :P

a no to spoko, bo myslalam ze tylko panny są proszone xD

aduuus03 napisal(a):

a no to spoko, bo myslalam ze tylko panny są proszone xD

to raczej zależy tylko od Panny Młodej kogo chce zaprosić na wieczór :) jak chce koniecznie same panny to tak też może być, ale widziałam kiedyś na zdjęciu na fb u kogoś, że była koleżanki starsza siostra która jest mężatką ;p

a u megul dzisiaj piękna 11 - tka
od jutra już będzie 10 w miesiącach

aduuus03 napisal(a):

weź tak zbieraj 300 butelek

wychodzi po 50 w 6 sklepach, mogą nie mieć 50 szt na sklepie?

aduuus03 napisal(a):

na temat tego bogatego to nic nie mów,

to było tak z przymrużeniem oka, my z G i znajomymi tak czasem mówimy, choć nikt z nas kokosów nie zarabia :D

aduuus03 napisal(a):

Obrazi się i tyle z tego będzie

kiepska przyjaciółka, co na uzasadnioną krytykę się obraża

aduuus03 napisal(a):

bo nie licząc mojego to będzie pewnie jedyny na którym będę, bo potem już mężatka..

to Ty już jako mężatka nie zamierzasz chodzić na panieńskie ?
ejjjj, no nie mów!

nuuutella napisal(a):

A w tym salonie Margarett - Ty chcialas sie tam wybrac chyba, prawda? -

tak, to super, że jest fajnie, zamierzam tam iść na "pierwszy rzut"

nuuutella napisal(a):

passion (to wlasnie tam ta niemila obsluga)

oooo, kochana, ja już tyle "dobrych" rzeczy słyszałam o passion, że żeby nie wiem jakie mieli piękne modele odpaliłabym pani równie chamski tekst, jakimi ona i jej pracownica traktują klientki...
a tak, ominę szerokim łukiem :D

nuuutella napisal(a):

podobno 4 miesiace wczesniej wystarczy,

ale chciałam się też załapać na wyprzedaże.

Swoją drogą, Wy też o to pytacie, a ja nie wiem ja to jest...tzn zamawia się suknię tak "normalnie" i odbiera przed ślubem, tyle ze to "stara" kolekcja i dlatego tańsza(wyprzedażowa), czy "bierze" tą sklepową, która jest na miejscu?
Jak to wygląda.... ?