Śluby 2016
napisał/a:
~gość
2014-10-23 17:38
ja chyba też :) no chyba że wyślę kogoś na zwiady
a szukajcie :D może też się okaże i będzie zabawnie
z tego co widzę w grupie na fb, to poza mną i chrząszczyk są jeszcze 2 imienniczki
mi nie przeszkadza, ale piszcie gdzie chcecie :) ja tam chętnie przeczytałam waszą krótką dyskusję, żaden to spam, bo przecież pasuje do tematu :P fakt że wasze kościoły nic mi nie mówią, ale z reszty się można było dowiedzieć na jakim etapie jesteście z kościołami i co zamierzacie :)
a my kościół mamy załatwiony już ale o tym juz chyba kiedyś pisałam :P
napisał/a:
martah94
2014-10-23 18:41
pisałaś super!
W sumie masz rację - a co tam!
Ja narazie jestem... "all by myself" (tak, właśnie to sobie nucę pod nosem w czasie pisania tego)
napisał/a:
~gość
2014-10-23 20:20
tak właśnie mi się wydawało :P
to się bardzo łatwo może zmienić :P
na fb udostępniłam filmik (Marta już widziała :P ) możecie sobie ogarnąć jak chcecie posłuchać... śpiewającego księdza na ślubie :) ten ksiądz był kiedyś w mojej parafii - bardzo dawno temu, ale bardzo dobrze go pamiętam i mile wspominam
napisał/a:
martah94
2014-10-23 20:41
GENIALNY!
napisał/a:
nuuutella
2014-10-23 21:40
u mnie raczej nie sa tak oblegane... mysle, ze na przyszly rok jeszcze nie zapisuja a co mowic o 2016.
oczywiscie ze nie ;)
niezla niespodzianka
Para mloda, na ktorej wesele idziemy w sobote poprosila mnie, zebym przyjechala wczesniej i "wyprowadzala" pana mlodego. Nie chce mi sie strasznie, bo musze nadrabiac ok. 30 km, zeby do neigo pojechac... ale juz nie chcialam jej robic przykrosci przed slubem
napisał/a:
martah94
2014-10-23 21:50
"wyprowadzała"?
napisał/a:
chrząszczyk
2014-10-23 22:00
niedaleko krakowa
niee na K. może lepiej jak jednak samo bedzie wychodzilo z czasem
ona ciągle dogaduje w każdej kwestii kiedys powiedziała: cos tam cos tam..." o ile do slubu sie to nie rozpadnie" w sensie nasz związek także miło... ale już teraz wiem, że tylko pozostaje mi to wszystko brac żartem bo ona juz taka jest
mój ma jednego starszego
tez tak planowałam popytać kiedy najlepiej przyjsc sie zapisac
napisał/a:
nuuutella
2014-10-23 22:10
Chodzi o to,ze kiedy pan mlody wychodzi z domu, to wyprowadzaja go dwie panny i potem prowadza go do panny mlodej, Szczerze mowiac nie wiem co to ma na celu ale taka jest tradycja w moich stronach
napisał/a:
martah94
2014-10-23 22:27
Nigdy o tym nie słyszałam...
napisał/a:
~gość
2014-10-23 22:42
mi się wydaje że u mnie też tak nie jest... na przyszły rok czasem mogą już zapisywać, ale nie chce mi się wierzyć żeby na 2016 też już zapisywali :P choć pewnie (jak wszystko) zależy od tego skąd jesteśmy i różnie ta sytuacja może się przedstawiać :) choć naprawdę nie mogę uwierzyć żeby ktoś z 2-letnim wyprzedzeniem się zapisywał na fryzure czy do kosmetyczki :P
nooo :D
w ogóle tak mnie na wspomnienia teraz wzięło :) przypadkiem trafiłam na film i aż w lekkim szoku jestem :P Niesamowite, tyle lat minęło (był u nas jak szłam do I komunii...) i teraz go zobaczyć dalej pełnego energii i życia
chyba rzeczywiście tak będzie lepiej jeszcze byśmy za dużo różnic znalazły :P
też to słyszałam niestety
no właśnie :) ja też juz nie przejmuję się tym tak jak na początku.. choć zawsze jednak przykre to takie jest.... a najbardziej mnie dobija(ł) fakt, że z rodziny narzeczonego tylko nieliczni ucieszyli sie na wieść o tym że chcemy wziąć ślub moja rodzina jest mniej skomplikowana, czego mojemu D. naprawdę zazdroszczę, jak ciepło jest przyjmowany...
nie słyszałam wcześniej o takim zwyczaju :)
napisał/a:
martah94
2014-10-23 22:51
No to dołączam się do tego szukania podobieństw - też tak mam,niestety... zdarza nam się z moim M. dość żywiołowo kłócić. Zazwyczaj przy innych - jak jesteśmy sami, w domu to BARDZO rzadko się kłócimy, a jak wychodzimy to...coś w nas wstępuje I moja teściowa uznała, żebyśmy może lepiej niczego nie rezerwowali, bo jak tak się będziemy kłócić to do ślubu nie doczekamy
Eeee tam, niech sobie gada co chce!
napisał/a:
nuuutella
2014-10-24 00:11
u mnie jest troszke podobnie, bo przy ludziach uruchamiaja sie nam rozne docinki... i czasem jedno przegnie A jak jestesmy sami to tez rzadko.
Znalazlam wyjasnienie:
Wyprowadzenia - Pan młody wyprowadzany jest z domu przez druhny trzymany pod ręce, aby nie uciekł.
Czyli jest jednak u mnie zwyczaj, ktorego nie ma w innych rejonach.