Śluby 2016
napisał/a:
nuuutella
2016-09-29 09:56
my lato w przyszlym roku, chcemy sie urzadzic, troche mpomieszkac, pojechac moze na wakacje a potem sie starac :D
napisał/a:
Nilkaa
2016-09-29 09:58
Planujemy Staranka od czerwca 2017 niechce zostawiać mojego podopiecznego bez niani a za rok idzie do przedszkola w ogóle dziewczyny mam nowy plan na mały biznesik; ) mama nadzieje ze wypali
Miłego dnia
napisał/a:
Hecate
2016-09-29 10:18
Wow, szybka decyzja zonki
My tez nie - chcemy najpierw kupic dom, popodrozowac i zrealizowac niektore plany
Zaczniemy sie starac pewnie za jakies 3 - 4 lata - chcialabym urodzic tuz przed 30 urodzinami (chociaz zdaniem mojego przyjaciela 'bede wtedy juz stara baba, za pozno na rodzenie dzieci )
napisał/a:
lisbeth871
2016-09-29 10:22
przyjaciel się nie zna
ja się tam staro nie czuję, a dwa miesiące przed 30 urodzinami urodzę pierwsze dziecko
napisał/a:
Hecate
2016-09-29 10:35
ja się tam staro nie czuję, a dwa miesiące przed 30 urodzinami urodzę pierwsze dziecko
Moim zdaniem idealny wiek! :D Jestesmy juz starsze, madrzejsze (ekhem... ) i jakies swoje plany mamy juz zrealizowane :)
napisał/a:
Nilkaa
2016-09-29 19:42
Wow, szybka decyzja zonki
My tez nie - chcemy najpierw kupic dom, popodrozowac i zrealizowac niektore plany
Zaczniemy sie starac pewnie za jakies 3 - 4 lata - chcialabym urodzic tuz przed 30 urodzinami (chociaz zdaniem mojego przyjaciela 'bede wtedy juz stara baba, za pozno na rodzenie dzieci )
Myśle że ok rok po ślubie Staranka; )
napisał/a:
poziomka_
2016-09-29 20:55
Nilkaa, nuuutella, gratuluje podjęcia decyzji :)
Sprzedajecie wszystkie suknie?
Sprzedajecie wszystkie suknie?
napisał/a:
nuuutella
2016-09-29 22:01
myślę, że spróbuję wystawić ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Moja niestety jest zniszczona mocno, szczególnie ten tiul zewnętrzny....
aa to jeszcze nie ma czego, wszystko życie zweryfikuje :D
napisał/a:
Nellaa
2016-09-30 01:07
o jaki tutaj ruch a mi żadne powiadomienia na meila nie przychodzą więc pomyślałam że w wątku nic się nie dzieje
Lizzie gratuję i życzę spokojnej ciąży
E no jakby to powiedzieć my nie planujemy na razie nic. Póki co oboje mamy alergię na dzieci dlatego jak się nam na ślubie w naszej modlitwie wiernych modlili o potomstwo to sobie w duchu myślałam że nie przesadzajmy. Wiem że nie powinnam tak gadać ale Jestem już stara (31lat) i powinnam już mieć coś w drodze ale jakoś siebie póki co w tej roli nie widzę. Trzeba się mężem nacieszyć
Mam nadzieję, że mi się to jeszcze zmieni przed menopauzą bo póki co poważnie jestem antydzieciowa i nie widzę siebie w tej roli Wstyd mi za swoje myślenie
Sukni i welonu nie mam zamiaru sprzedawać. Moja akurat zupełnie nic nie ucierpiała. Jest w stanie takim idealnym jak przed weselem. Ale smutno mi się z nią rozstawać. Mam zamiar albo ją chować w ramach pamiątki. Albo przerobić na części ( gdzieś powszywać tą koronkową aplikację) albo jak się jednak na to dziecię zdecyduję to widziałabym moją suknię w roli ubranka do chrztu.
A do welonu mam taki sentyment i tyle dla mnie znaczy że zostanie ze mną w skrzyni aż zjedzą go mole
Lizzie gratuję i życzę spokojnej ciąży
E no jakby to powiedzieć my nie planujemy na razie nic. Póki co oboje mamy alergię na dzieci dlatego jak się nam na ślubie w naszej modlitwie wiernych modlili o potomstwo to sobie w duchu myślałam że nie przesadzajmy. Wiem że nie powinnam tak gadać ale Jestem już stara (31lat) i powinnam już mieć coś w drodze ale jakoś siebie póki co w tej roli nie widzę. Trzeba się mężem nacieszyć
Mam nadzieję, że mi się to jeszcze zmieni przed menopauzą bo póki co poważnie jestem antydzieciowa i nie widzę siebie w tej roli Wstyd mi za swoje myślenie
Sukni i welonu nie mam zamiaru sprzedawać. Moja akurat zupełnie nic nie ucierpiała. Jest w stanie takim idealnym jak przed weselem. Ale smutno mi się z nią rozstawać. Mam zamiar albo ją chować w ramach pamiątki. Albo przerobić na części ( gdzieś powszywać tą koronkową aplikację) albo jak się jednak na to dziecię zdecyduję to widziałabym moją suknię w roli ubranka do chrztu.
A do welonu mam taki sentyment i tyle dla mnie znaczy że zostanie ze mną w skrzyni aż zjedzą go mole
napisał/a:
nuuutella
2016-09-30 07:49
Mam nadzieję, że mi się to jeszcze zmieni przed menopauzą bo póki co poważnie jestem antydzieciowa i nie widzę siebie w tej roli Wstyd mi za swoje myślenie
nie wygladasz na swoj wiek :) A takiego myslenia nie ma co sie wstydzic, to indywidualna sprawa i mysle ze nie a co sie zmuszac, dopoki tego nie czujecie :) Najwazniejszejsze ze oboje sie zgadzacie w tej kwestii
wow jak Ty to zrobilas :D
Fotograf nadal sie nie odzywa, napisal mi tydzien temu ze jeszcze kilka dni, ale cisza Juz Termin dawno minal, a na film jeszcze troche bedziemy musieli poczekac
napisał/a:
Hecate
2016-09-30 09:15
Mam nadzieję, że mi się to jeszcze zmieni przed menopauzą bo póki co poważnie jestem antydzieciowa i nie widzę siebie w tej roli Wstyd mi za swoje myślenie
Jaka stara! Czasy sie zmienily i podejscie kobiet do dzieci tez.
K. zawsze mowil, ze chce miec ze mna dzieci, ja natomiast bylam nastawiona negatywnie i pewna ze ich miec nie bedziemy. Po slubie sie zmienilo i zakladamy ze zdecydujemy sie na potomstwo za x lat, ale gdyby K. mi nagle powiedzial ze nie chce dzieci, to bysmy sie raczej nie zdecydowali. Dzieci nie sa dla mnie definicja szczescia i istota malzenstwa.
Co wiecej, wiekszosc 'mezatych i dzieciatych' kobiet z ktorymi rozmawiam, co prawda nie zaluje tego ze maja dzieci, ale mowia ze gdyby mogly przezyc zycie jeszcze raz to by sie na nie nie zdecydowaly.
Dzieci to w koncu wielka odpowiedzialnosc za drugiego czlowieka i powazna decyzja na cale zycie. Robcie tak, abyscie Wy byli szczesliwi
napisał/a:
Lizzie
2016-09-30 09:15
Nellaa, dziękuję