Trudnosci napotkane przed slubem

napisał/a: ~gość 2009-04-23 12:34
Necia, wasze przedślubne perypetie tez były straszne! ale sie udało naszczęście wszystko! :)
napisał/a: Iwona 81 2009-04-24 15:43
hehe widze dziewczyny, ze kada z nas ma cos za soba z przygotowan przedslubnych
Przynajmniej sa teraz wspomnienia
Mam nadzieje, ze mnie i was juz nic z trudnasciami przed samym slubem nie spotka D
napisał/a: gawronek84 2009-04-28 09:18
witajcie,

my mamy date na 18.07 ale niestety musimy przelozyc....
to najwieksza trudnosc jaka napotkalismy, pomijam wczesniejsze szukanie sali, zespolu, dekoracji.....

moze macie jakies porady jak poradzic sobie w tej sytuacji i jak odzyskac czesc zaliczek??
chcialam zeby bylo wyjatkowo ;/ no i wyszlo wyjatkowo, z przesunieciem ;)
napisał/a: margo211 2009-04-28 09:27
gawronek84, jeśli moge spytac to czemu przelozyliscie date?? moze uda sie zamówic tych samych kontrahentów na inna date i nie stracice zaliczek. a jesli nie to musisz spojrzec na umowy jakie podpisywaliście i zobaczyć czy jak wy zrywacie umowe to nie dostajecie wogóle zwrotu zaliczki czy dostajecie w 50%
napisał/a: Iwona 81 2009-04-28 15:05
gawronek84
no rzeczywiscie niezaciekawa sytuacja
Ciekawa jestem co was do tego sklonilo by przelozyc date slubu
A o ile chcecie przedluzyc date slubu
Popytajcie moze na sali itp... przedluza wam umowe lub zmienia termin
napisał/a: margo211 2009-04-30 14:15
ja nie wiem jak u nas będzie teraz z funduszem ponieważ mojemu S. zmkneli firmę firma miala jakies bardzo duze dlugi i przyszedl komornik i wszystko zabrali
ten tydzien nie chodzil do pracy ale od poniedziałku podobno mają przyjsc ale nie mam pojęcia po co, do czego?
odkladamy teraz kazdy grosik na slub. nie ciekawie jest przyznaje
napisał/a: ~gość 2009-04-30 14:24
omg co to u Was się działo przed ślubem nie wiem czy chce czytać ten wątek

kasia_a, u Was to była jakaś masakra z tymi wypadkami pamiętam jak kiedyś o tym czytałam ale znowu w szoku jestem ;)
Neciu ty też trochę nerwów miałaś!!!!!!
napisał/a: Itzal 2009-04-30 14:25
Ech, u nas w sumie wiekszych trudnosci nie bylo, pominąwszy pana ksiedza i moje zdnerwowanie na wstazeczki, ktore mialy czelnosc sie skonczyc na 102 flaszeczce, a zostalo 98 flaszeczek bez- w rezultacie kazalm zdjąc wstązeczki w ogole

Ale moj brat to mial troche do dupy- dzien przed jego slubem nasza mama, siostra mojego taty i nasz brat mieli wypadek- bratu nic sie nie stalo,ale mama i ciocia wylądowaly w szpitalu, w rezultacie mamy nie bylo na slubie Zeby bylo bardziej skomplikowane, sprawcą wypadku byl brat mojej bratowej
napisał/a: repcak1 2009-04-30 22:08
Moi rodzice są największą trudnością... ech...
napisał/a: ~gość 2009-04-30 22:11
repcak, duzo sily..... myslalam ze juz jest lepiej u Was....
napisał/a: repcak1 2009-04-30 22:21
Magda_86 napisal(a):repcak, duzo sily..... myslalam ze juz jest lepiej u Was....


Nic lepiej, ciągle tak samo. Zresztą aktualnie więcej o tym napisałem tutaj http://forum.we-dwoje.pl/topics33/reakcja-rodzicow-na-zareczyny-vt197,120.htm#520036
napisał/a: Iwona 81 2009-04-30 23:08
TRZYMAM KCIUKI by rodzice zrozumieli co jest dla Ciebie wazne w zyciu