W jakiej sukni na drugi dzień wesela?
napisał/a:
Belay
2006-09-30 20:37
Dogadują nasi ojcowie bardzo się lubią, mamy podobnie :)
Początkowo miałam co do tego pewne wątpliwości, ale się udało. Pierwszy raz spotkaliśmy się chyba na jakimś grillu u teściów, gdy zaprosili mnie i moich rodziców :) - później rodziny nasze spotkały się przy generalnym sprzątaniu po remoncie, co dodatkowo pozwoliło nam się lepiej poznać. Nic tak nie łączy jak wspólna praca :)
Zresztą... ja przepadam za moim przyszłym teściem, a teściowa rozpieszcza mnie jak własne dziecko. Ciągle kupuje mi jakieś bluzki, drobiazgi itd... ma świetny gust jak na swój wiek :) bardzo młodzieżowy :D
Początkowo miałam co do tego pewne wątpliwości, ale się udało. Pierwszy raz spotkaliśmy się chyba na jakimś grillu u teściów, gdy zaprosili mnie i moich rodziców :) - później rodziny nasze spotkały się przy generalnym sprzątaniu po remoncie, co dodatkowo pozwoliło nam się lepiej poznać. Nic tak nie łączy jak wspólna praca :)
Zresztą... ja przepadam za moim przyszłym teściem, a teściowa rozpieszcza mnie jak własne dziecko. Ciągle kupuje mi jakieś bluzki, drobiazgi itd... ma świetny gust jak na swój wiek :) bardzo młodzieżowy :D
napisał/a:
Belay
2006-12-24 13:44
Ja z czerwonej sukni ze zdjęcia na drugi dzień wesela - Sylwester, zrezygnowałam ze względu na to, że trzeba było na nią za długo czekać.
Wczoraj kupiłam suknię w dość oryginalnym kolorze - niby pomarańczowa, ale mieni się i momentami wygląda jak róż - bardzo ciekawa kombinacja. Gorset jest na zamek, a po bokach są dodatkowe sznurowania, które można regulować.
Spódnica jest drapowana, z różą z lewej strony. Pięknie to wygląda :)
Gdy ją przymierzyłam, nie chciałam bez niej wychodzić ze sklepu, więc problem ubioru się rozwiązał, dość szybko zresztą - bo wcześniej nigdzie za sukienkami nie chodziłam, a tu w ciągu kilku godzin znalazłam to, czego szukałam :)
Zastanawiam się tylko jakie do niej buty ubrać, białe ślubne całkiem nieźle do niej pasują... czarne wydają się trochę za ciemne, ale to już drobiazg :D
Wczoraj kupiłam suknię w dość oryginalnym kolorze - niby pomarańczowa, ale mieni się i momentami wygląda jak róż - bardzo ciekawa kombinacja. Gorset jest na zamek, a po bokach są dodatkowe sznurowania, które można regulować.
Spódnica jest drapowana, z różą z lewej strony. Pięknie to wygląda :)
Gdy ją przymierzyłam, nie chciałam bez niej wychodzić ze sklepu, więc problem ubioru się rozwiązał, dość szybko zresztą - bo wcześniej nigdzie za sukienkami nie chodziłam, a tu w ciągu kilku godzin znalazłam to, czego szukałam :)
Zastanawiam się tylko jakie do niej buty ubrać, białe ślubne całkiem nieźle do niej pasują... czarne wydają się trochę za ciemne, ale to już drobiazg :D
napisał/a:
Anetka1
2006-12-24 14:38
Belay to świetnie że kreacje na te najwspanialsze dni już gotowe i to bez wielkiego trudu :)
napisał/a:
palika
2006-12-24 19:55
Belay gratuluje! Kolejne zmartwienie z glowy. Mysle,ze biale slubne buciki beda idealnie pasowac
napisał/a:
Kinia
2006-12-25 20:09
Gratuluje ze masz ten wybor za soba Belay
napisał/a:
Belay
2007-01-10 11:48
http://wesele.uznam.net.pl/thumbnails.php?album=2 - tu w galerii znajduje się kilka fotek z poprawinowego Sylwestra i widać na nim moją brzoskwiniową sukienkę :)
napisał/a:
ami1
2007-01-10 12:36
Śliczna, szkoda tylko, że nie widać w całej okazałości. Ale to co widać bardzo ładnie się prezentuje i pięknie komponuje się z twoją urodą Belay .
napisał/a:
maladziewczynka
2007-01-10 16:18
podobno dla matki Panny Młodej na ta okazję najlepszy jest kolor ecru bądź krem. Natomiast dla samej młodej zarezerwowane sa kolory biały i czerwony. Goście weselni (Panie) natomiast aby nie urazic Pani Młodej nie powinni zakładac sukni w kolorach bieli, czerwieni (są one zarezerwowane dla Pani Młodej) oraz czarnym (bo to kolor żałobny).
napisał/a:
Anetka1
2007-01-10 17:09
Na weselu mojej koleżenki jej świadkowo ubrała białą suknię (gorset+spódnica) i wyglądała jak panna młoda. Fatalny efekt. Jak siedziały obie pod ołtarzem to tak jakby ślub był podwójny.
Belay bardzo gustowana ta Twoja suknia.
Belay bardzo gustowana ta Twoja suknia.
napisał/a:
niunia_20
2007-01-10 18:15
beznadziejna sprawa ale bym zła była ale jak dla mnie to oczywiste, że biel jest tylko dla mnie w tym dniu
napisał/a:
Patka2
2007-01-11 13:22
też tak myśle, i też byłabym zła. No chyba ze dziewczyny sie tak umówiły ze na biało sie ubiorą obydwie.
napisał/a:
Belay
2007-01-11 22:10
U nas na weselu dużo kobiet było w bordowych sukniach. Moja mama miała złotą - bardzo piękną zresztą :)
Zdarzyło się również kilka czarnych, ale wcale nie wyglądały na ubiory żałobne
W jasnej sukni była jedna znajoma - suknię miała ze swojego ślubu, ale jakoś to przełknęłam bo była ecru ;)
Zdarzyło się również kilka czarnych, ale wcale nie wyglądały na ubiory żałobne
W jasnej sukni była jedna znajoma - suknię miała ze swojego ślubu, ale jakoś to przełknęłam bo była ecru ;)