Zabiegi przed slubem...

napisał/a: ~gość 2008-01-30 13:13
ok jeszcze tylko tydzień...
jak sesja sie skończy i ruszę do kosmetyczki.
napisał/a: Madziulka1 2008-01-30 13:15
mapet1111, tylko idz do takiej ktora znasz i wiesz ze nic sie nie przytrafi...
napisał/a: ~gość 2008-01-30 13:18
nie mam takiej...bo nigdy nie byłam u kosmetyczki. Leczyłam sie farmakologicznie na pryszcze tylko.

Moze znacie kogos z Krakowa godnego polecenia?
napisał/a: Madziulka1 2008-01-30 13:21
Ja osobiscie bylam w krakowie w salonie Yves Rocher w rynku glownym. Bylam na oczyszczaniu twazy i plecow + dekoltu + maski. Moze nie bylo tam tanio ale po zabiegach czulam sie rewelacyjnie :)
napisał/a: ~gość 2008-02-06 14:14
Śluchajcie,


byłam wzoraj u kosmetyczki, kiedy czekałam na zrobienie okularów. Jako że nic nie widzę bezs szkieł poszłam do pierwszego leszego.

Jesli moge tak powiedzieć..."wyglądał" (a przynajmniej mi sie tak wydawało) no całkiem całkiem spoko salon.


Trwało to godzinę, oczyszczanie ręczne, kawitacja, masaż , maseczka (tylko twarz)- 100zł. aha, usuneła mi też pani takie "kaszki" co to mam pod oczmi tego pełno (białe grudki nie do wycisnięcia)


Spoko. Było przyjemnie.

Byłam czerwona i ze zmasakrowana twarzą...ale to nic.

Przeszło po kilku godzianch.
Pani powiedziała, że mam dziś nie myć twarzy i isć z tym spać.

Ok, rano ok. 10 sie umyłam. Patrze do lustra, a ja mam W OGÓLE NIE OCZYSZCZONĄ TWARZ. Wągry i wągry wsędze, cały nos i czoło. Poza tym skóra wcale nie jest gładka (była dopóki nie zmyłam tego badziewia z twarzy).

Sama oczyściłam sobie dziś twarz. Umiem to robić..."ale skoro płacę" to chciałam czegos ekstra!

No coż. Myslałąm że pójde do tej pani jeszce na dekold i plecy ale sie rozmyśliłam i chyba już nie pójde do kosmetyczki.

W ogóle nie czuję i nie wyglądało na to że cokolwiek mi zrobiła z twarzą....moze dlatego że jej powedziałam że jestem u kosmetyczki pierwszy raz?
napisał/a: Anetka1 2008-02-06 15:24
mapet1111, tak jak napisała Madziulka w YR jest super. Byłam już jakiś czas temu ale można polecić.
A rozgrzała Ci Pani przed zabiegiem buźkę gorącą parą ?
napisał/a: orka2 2008-02-06 19:03
Anetka, właśnie ja się nad tym YR zastanawiam :) tylko strasznie sie boje bo znajoma poszła na czyszczenie twarzy i jej pani w salonie zakaziła czymś twarz i teraz cały czas się jej ogromne dziadostwa robią i to takie ropne :( i musi się leczyć u dermatologa :( wiec ja się zastanawiam a jeśli już bym sie miała zdecydować to własnie na YR :)
napisał/a: Kinia 2008-02-06 20:03
Dobry salon to podstawa, też kiedy byłam na tanim oczyszczaniu i nie byłam zadowolona, a przed ślubem zafundowałam sobie dobrą kosmetyczkę, więc ja myślę, że wyb ór salonu dobrze jest przemyśleć
napisał/a: Anetka1 2008-02-06 20:06
orka, w YR podoba mi się to, że kosmetyki nie uczulają i jest zawsze tak czyściutko :)
napisał/a: aptekara 2008-02-06 20:19
My z mamą też mamy jedną kosmetyczkę od paru ładnych lat i nie zamieniłybyśmy jej na żadną inną!!! Grunt to sprawdzona "firma"! Ja przed ślubem bałabym się ryzykować czegoś niesprawdzonego.

A przed ślubem planuję oczyszczanie twarzy, makijaż i jak do lipca nie zdążę się opalić na naturalnym słoneczku - to solarium. kulary

[ Dodano: 2008-02-06, 20:20 ]
Ach zapomniałam!!! i paznokietki ładne...
napisał/a: evilgirl89 2008-03-24 11:07
ja a nawet mój misiek planujemy iść na oczyszczanie twarzy przed ślubem

to ile trzeba iść wcześniej ??miesiąc ??
napisał/a: bluebell1 2008-03-24 13:42
miesiąc jest wystarczająco, Anetko ja ma pytanie i YR gdzie to jest? Bo ja byłam na oczyszczaniu cery w zeszłym roku (staram się to robić co wyjazd do Polski) i zapłaciłam ogromną sumę :/ a nie było efektu w ogóle, połasiłam się na luksusowy salon, wcześniej byłam w takim malutkim ciaśniutkim i efekt był niesamowity :/