Zaręczyny

napisał/a: vip91 2012-02-23 17:13
Witam. Na wstępie chcę powiedzieć, że moja dziewczyna chce abym się jej oświadczył bo wtedy będzie miała pewność, że chcę być z nią do końca życia... Z jednej strony też tego chcę bo boję się, że jak tego nie zrobię to mogę ją stracić z drugiej strony nie wiem co o tym sądziliby jej i moi rodzice. Mam 21 lat, Ona ma 18, myślicie, że nasz wiek w tym przeszkadza ? Ja się uczę i pracuję, Ona też się uczy i szuka pracy. Znamy się 6 miesięcy, Ona mieszka 500km ode mnie także różnie jest z naszym widzeniem się. U mnie jeszcze nie była bo różnie z kasą jest, a też jej Mama boi się, że może coś jej się stać. Zna mnie, rozmawialiśmy kilka razy. Nie wiem co mam robić. Kocham Ją i wiem, że chcę z nią być. Często planujemy sobie wspólnie jak będzie nasza przyszłość wyglądała. Z drugiej strony boję się, że Ona chce mieć tylko zapewnienie, że PÓKI co będzie miała wierną i kochającą osobę... Co robić ?
napisał/a: candela1 2012-02-23 17:27
vip91, na mój gust Twoja dziewczyna to dzieciak. Juz pomijając wiek a sam oceń jej zachowanie...no i waszą sytuację. Znacie sie pół roku, macie 21 i 18 lat, widujecie się rzadko ze względu na odległość. Jesteś 100% pewien, że z nią chcesz spędzić reszte życia? Hmmm a jak sie nie oświadczysz to co? rzuci Cie?
napisał/a: Nadiya1 2012-02-23 17:32
vip91 napisal(a):Z jednej strony też tego chcę bo boję się, że jak tego nie zrobię to mogę ją stracić

Czyli nie że nie chcesz, a jesteś tak jakby zmuszony bo inaczej ona niby od Ciebie odejdzie, a to jest różnica...

vip91 napisal(a):z drugiej strony nie wiem co o tym sądziliby jej i moi rodzice.

Ja powiem tak. Zaręczyć zawsze się można. W końcu zaręczyny nie prowadzą do rychłego ślubu, ze MUSI JUZ BYĆ. Jesteście jeszcze młodzi, wiele przed Wami ;) . Zresztą co ma wiek do zaręczyn czy ślubu. Jeśli para się kocha to chcą być ze sobą już na zawsze, mimo przeciwności losu jakie spotkają ich na drodze.
napisał/a: candela1 2012-02-23 17:38
Jurni napisal(a): Zresztą co ma wiek do zaręczyn czy ślubu. Jeśli para się kocha to chcą być ze sobą już na zawsze, mimo przeciwności losu jakie spotkają ich na drodze.

tak, tylko ja mam wrażenie, że dziewczynka jest mała rozkapryszona księżniczką która chce zaręczyny bo jak nie to tupnie nóżka i się obrazi...a to jest mega niedojrzałe.
napisał/a: Nadiya1 2012-02-23 17:43
candela napisal(a):tak, tylko ja mam wrażenie, że dziewczynka jest mała rozkapryszona księżniczką która chce zaręczyny bo jak nie to tupnie nóżka i się obrazi...a to jest mega niedojrzałe.

No w sumie i racja...
napisał/a: ~gość 2012-02-23 17:56
Albo jakaś koleżanka się zaręczyła i jej zazdrości albo uległa modzie na zaręczanie się bo ostatnio taka panuję. Zaręczyć się po to tylko, żeby być fajnym jak dla mnie nie ma sensu to w końcu jest dowód miłości i deklaracji planów na wspólną przyszłość a nie szpan.
Ale ja mam nawet taka koleżankę na roku co się zaręczyła ale nie planuje ślubu. dziwne...
napisał/a: vip91 2012-02-23 18:18
Hmmm, nie wiem co mam robić. Rozkapryszona nie jest, ma trudny charakter zresztą tak jak i ja ! ;p :< Ja jestem pewny, że chcę z nią być, że chcę z nią spędzić życie, nie wiem tylko czy Ona chce ( mimo, że mi tak mówi ! ).
napisał/a: Anulkadg 2012-02-23 20:32
candela napisal(a):tak, tylko ja mam wrażenie, że dziewczynka jest mała rozkapryszona księżniczką która chce zaręczyny bo jak nie to tupnie nóżka i się obrazi...a to jest mega niedojrzałe.


Mam to samo na myśli..

vip91, powiem tak.. Ja poznałam mojego narzeczonego w wieku 16 lat. w wieku 18 też snuliśmy plany wspólne życie itd pomimo tego że dzieliło nas tylko 20 km i widywaliśmy się codziennie. właśnie jak miałam 18 lat zamieszkaliśmy razem... a ślub? obecnie mam 23 lata i dopiero teraz planuje nasz wielki dzień:)
Znam wiele naprawdę wiele par które zaraz po albo i nawet przed maturą brały ślub... 90% tych par są już po rozwodzie. Musicie dojrzeć oboje do tego a mam wrażenie że Twoja dziewczyna cię szantażuje. Trochę ją rozumiem bo ja raz też tak zrobiłam (wybacz mi D :*) spakowałam i wyprowadziłam do domu po tym jak powiedział mój D że musimy poczekać i co... czułam że go kocham i że jest moim jedynym tym wspaniałym.. na 2 dzień przyjechał z bukietem róż.. i wróciłam:) taka prawda;) Jeśli ona naprawdę cię kocha poczeka.. jeśli nie nie jest ciebie warta!
napisał/a: Blanka:) 2012-02-23 23:32
vip91, zaczekaj aż Ty będziesz zdecydowany, a nie tylko ona będzie Ci mówiła, że chce. Szczególnie jeśli znacie się dopiero pół roku i mieszkacie tak daleko od siebie.
napisał/a: daffodil1 2012-02-24 01:16
vip91, nasza droga:
Poznaliśmy się w wieku ja 18, M 19 lat, zaręczyliśmy po 4 miesiącach - dokładnie ja dalej 18, M już 20.
Ślub bierzemy teraz w czerwcu, czekaliśmy na pracę, mieszkanie, jakieś zabezpieczenie, a także dojrzewaliśmy przy okazji w swoich decyzjach.
Nikt z rodziny nie powiedział, że jesteśmy za młodzi, nikt kto nas dobrze zna i wie jacy jesteśmy. Oczywiście inni 'przychylni' nie dawali nam szans. A jednak.
A czemu Twoja Dziewczyna zaczęła myśleć o zaręczynach? To ona wyszła z inicjatywą? (u nas mój M)
napisał/a: Anulkadg 2012-02-24 07:03
daffodil, każdy dojrzewa inaczej ale z tego co opisał vip91, to wygląda że jest niedojrzała psychicznie..

Według mnie naprawdę znacie się trochę za krótko biorąc pod uwagę jeszcze odległość.. rzadko się spotykacie.. w takim razie może weźcie pod uwagę np zamieszkanie razem żeby lepiej się poznać a dopiero później myśleć o ślubie... chociaż zaręczyć się możecie.. bo to nie jest ślub od razu.. i zamieszkać poznać się.. zaręczyny w każdej chwili można zerwać.. no chyba że Wasi rodzice bardzo by chcieli szybkiego ślubu i zaczęli by naciskać..

Pamiętaj to tylko Twoja i Twojej dziewczyny decyzja..
napisał/a: ~gość 2012-02-24 10:16
Intermarche napisal(a):albo uległa modzie na zaręczanie się
Ej tez to zauwazyliscie??U mnie na fb w ciagu jednego weekendu zmienilo status na zareczeni 3pary! a nie mam zbyt wielu znajomych okolo120..
daffodil napisal(a):zaręczyliśmy po 4 miesiącach
powaznie?/wow super My po 3miesiacach juz o tym rozmialismy,a po 10sie zareczylismy

A ja na twoim miejscu zrobila bym takie "przed zareczyny" tj. Kupilam bym piekny pierscionek np srebrny(zeby bylo widac ,ze to jeszcze nie ten wlasciwy)zrobila bym kolajce i wreczyla bym ten pierscionek jako znak twojej wielkiej milosci do niej..Moze to by uspokoilo twoja ukochana.Jezeli nie jestes pewnien czy chcesz sie juz tak na powazne zareczac to tego nie rob,nie moze to byc wymuszona decyzja bo odbierze Ci radosc z calej tej pieknej chwili.