co myslicie o botoksie?

Myślę, że już jest bardzo powszechny. Gadałam o tym ze swoim lekarzem i on mówi, że kiedyś to rzeczywiście przychodzili ludzie bogaci albo sławni, a dziś już całkiem przeciętni sobie na to pozwalają.

Ja nie mam nic przeciwko botoxowi, ale jeżeli miałabym się poddać takiemu zabiegowi, to tylko wtedy, jeżeli przeprowadzałby go dobry lekarz z renomowanej kliniki np. takiej jak IQ Medica. Ta klinika zajmuje się chirurgią plastyczną i medycyną estetyczną, mają bardzo dobra opinie, zresztą się nie dziwię, bo zatrudniają naprawdę świetnych specjalistów.

Ja nie rozumiem, jak można się krzywdzić w ten sposób, niektóre zdjęcia twarzy są naprawdę okropne. Cała twarz wygląda jak sztuczna. No i człowiek staje się też trochę sztuczny. Ostatnio przeczytałam http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/nauka/zastrzyk-z-botoksu-blokuje-emocje-,52977,1 że ludzie po botoksie mają problemy z idczuwaniem emocji.

Karolka, bez przesady... Nie wiem ile trzeba by sobie tego Botoxu wstrzyknąć, żeby zyskać "sztuczną" twarz, a to, że po odrobinie preparatu ma się problemy z odczuwaniem emocji to - nie obraź się - totalna bzdura przecież!
Dzirwczyny, rozumiem, że niektórzy z przekonania są całkowicie na NIE takim i podobnym metodom, niektórzy są na NIE bo jakoś to sobie muszą wytłumaczyć, to, że ich na takie zabiegi nie stać- ale szanujmy się i nie piszmy takich idiotyzmów. Ja pół roku temu wstrzyknęłam sobie Botox w czoło- miałam straszne poziome bruzdy i żaden krem nie pomagał. Botox wygładził je prawie całkowicie i jakoś nikt nie zauważył sztuczności w mojej twarzy, znajome pytały tylko jakiego kremu używam, że daje takie rewelacyjne efekty:D A i z emocjami wszystko u mnie ok:D Polecam w 100% tylko wybierzcie jakiegoś dobrego lekarza - spokojnie mogę polecić moją dr Monikę Grzesiak , nie jakiegoś patałacha, bo wtedy naprawdę może wyjść coś dziwnego

Oczywiście, wszystko jest dozwolone, ale w granicach rozsądku. Myślę jednak, że fajną alternatywą dla botoxu są zastrzyki z własnego tłuszczu, które od jakiegoś czasu robią chirurdzy. To naturalniejsza metoda niż botox. Z resztą zobaczcie co o tym mówią lekarze:

ja mam konsultację dziś, ale ostatnio sporo czytam i tłuszcz może byc alternatywa ale na pewno nie dla botoksu! Moze byc wypełnieniem, takim jak kwas np a stymulowac jak ten Regeneris, ale jakim cudem miałby wyprasować kurze łapki np? Kupiałm sobie nawet książkę o toksynie botulinowej :D bo czasm w sieci to sie czyta takie makabreski, ze glowa boli. I zdziwilam sie, bo sie okazalo, ze toksyna botulinowa to sprawka wojska :) stamtąd wyszedł pierwszy preparat do medycyny... fajnie, nie? Większości z tej książki nie pojmuję, bo to podręcznik dla lekarzy, ale wiele rzeczy mi wyjaśniła tez. Jeśli chcecie coś wiedzieć? chętnie przekartkuję więcej i jak coś to odpowiem... aha... i co ciekawe dowiedziałam się, że są różne toksyny, a nie tylko botox.

Ależ tu ucichło :) a ja już tyle czasu po zabiegu. Moje wrażenia? Efekt ciagle trzyma, mam pięknie podniesione brwi koniec końców i bardziej otwarte oko :) Zabieg był wykonany toksyną Bocouture.

blanka84 napisal(a):

Ależ tu ucichło :) a ja już tyle czasu po zabiegu. Moje wrażenia? Efekt ciagle trzyma, mam pięknie podniesione brwi koniec końców i bardziej otwarte oko :) Zabieg był wykonany toksyną Bocouture.

No to gratuluję :D Efektu i odwagi jak czyta się niektóre posty o botoksie to człowiek zaczyna się zastanawiać czy warto i czy to bezpieczne

Troche inny watek, ale tez bardzo istotny apropo botoxu. Od zawsze strasznie pociłam się pod pachami... Nie pomagały różne preparaty, nawet te z apteki. Wreszcie zdecydowałam sie na zabieg wstrzyjniecia botoxu do skory, ktory mial zachamowac wydzielanie gruczołów lojowych. Moj koszmar skonczyl sie wraz z dniem, w ktorym udalam sie do YESHE w Waraszwie. Namowila tez swojego meza na ten zabieg ;)) teraz i ja i moj maz mozemy bez żadnego skrępowania zakladac to co chcemy i nie widać żadnych śladów pod pachami! To świetna i fachowa klinika, Irenka

Ja nie wiem czy kiedykolwiek się zdecyduję na taką ingerencję w moją twarz ;) ale mam koleżankę, która twierdz, że jak tylko przekroczy trzydziestkę - będzie regularnie chodziła na takie zabiegi. Mam nadzieje, że trafi na dobrego lekarza bo słyszałam już o nieumiejętnym wstrzykiwaniu botoksu...

Nie mam nic przeciwko ale mysle ze chyba zanim zaczniemy eksperymentowac z botoksem warto jest poddać sie tym lżejszym choc równie skuteczniejszym zabiegom jak chociazby mezoterapia.Co o tym myślicie ?

To zależy. Jeśli jesteś młoda i raczej chcesz opóźnić proces starzenia się skóry i pozbyć się niewielkich zmarszczek to możesz spróbować mezoterapii czy fotoodmładzania. Z głębokimi, trwałymi zmarszczkami nie bawiłabym się w ten sposób tylko od razu sięgnęła po najsilniejszą broń: botox, wypełniacze albo Sculptra.