Co wziąć na grypę!

Kiedyś zaniemogłam podczas wizyty u kuzynki - uratowała mnie jakimiś magicznymi saszetkami o nazwie... no właśnie, ta wyleciała mi z pamięci... może któraś z Was poratuje? saszetki były zielone, a nazwa chyba coś na V .,..

JA w takiej sytuacji jem dużo czosnku i pije herbatę z malinami :)

Najważniejsze to wietrzyć pokój, w którym przebywamy, nie kąpać się za często, myć zęby (!!!) i wygrzewać ;)

Ponoć nie ma nic lepszego od herbaty z miodem ;). A wracając do leków, to ja do tej pory na przeziębienie stosowałam wiele lekarstw, ale nie mam jakichś ulubionych do których powracam przy każdym przeziębieniu :). Najczęściej są to te lekarstwa - [reklama usunięta] . Ale tak jak już ktoś tutaj wspomniał - lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego jestem zdania, że warto dobrze (i zdrowo!) się odżywiać, ciepło się ubierać tak, aby nie dopuścić do grypy czy przeziębienia.

Pierzynę, cebulę , czosnek herabtę z sokiem malinowym i 5 dni zwolnienia

herbatka :))

[ Dodano: 2014-10-29, 11:14 ]
no grzaniec jest dobbry polecam naprawde

atka83 napisal(a):

Jakie są wasze sposoby na postawienie sie na nogi, gdy dopadnie was przeziębienie lub inny wirus?

Ja pije herbatke z miodem.Pamiętam,że kiedyś piłam sok z cebuli na kaszel.

Gripex max

no cooo? dużo dużo czosnku i cebuli :D niech CIę wygrzewa, jedzenie doprawiaj sobie ostrą papryką czy coś takiego i będzie super :)

Przede wszystkim nie wolno bagatelizować objawów, Można zrobić syrop z czosnku, który jest niezwykle prosty do przygotowania. Wystarczy zmiażdżyć kilka ząbków i zmieszać z sokiem z cytryny, zalać odrobiną przegotowanej, schłodzonej wody. Taką miksturę należy przelać do ciemnej butelki, odczekać kilkanaście godzin i odcedzić. Wtedy gotowy jest do spożywania. Czosnek można również dodać do mieszanki mleka i miodu, Jeżeli męczy nas katar, możemy zastosować inhalacje z rumianku, szałwii czy też tymianku. Olejki do inhalacji dostępne są w każdej aptece za nie wielką cenę, a efekty odczuwalne natychmiastowo.

Chyba najlepsze są stare i sprawdzone sposoby: mleko, miód, czosnek, sok malinowy, wysmarowanie maścią kamforową, albo vikiem, grzaniec , a na noc paracetamol, bo działa przeciwzapalnie.

Niestety jak co roku sezon grypowy w natarciu, ja w tym roku ostro się wzięłam do kontrataku, czyli od września, tran, miód ( z cytryną jak mam czas i z wodą) a jak nie to łyżeczkę rano na czczo, soki domowe i na razie hulam jak mors w przerębli, nic mnie nie bierze. A na poważnie staram się maksymalnie wzmocnić odporność.

A miód tak rzeczywiście działa? Ja mam teraz co chwila jakieś przeziębienie, ale nie wiem, czy te wszystkie sposoby pomagają, czy to tylko taka tradycja. :(