Czy istnieją sposoby na przesunięcie miesiączki o parę dni?

napisał/a: daffodil1 2012-01-04 21:01
Szukałam tematu, ale chyba nie ma...poruszałam już go w innych wątkach, ale chciałam zapytać większego grona ludzi.
Czy znacie jakieś sposoby aby przesunąć okres o parę dni? Jestem uprzedzona do brania tabletek antykoncepcyjnych, nie współżyję narazie i nie chcę niepotrzebnie dostarczać organizmowi hormonów, zaburzać całą gospodarkę itd... Termin mojego cyklu od lat nie drgnął nawet o dzień...czy mam dużo stresu czy wcale, czy morderczy wysiłek fizyczny czy wcale...nie zmienia się w ogóle. Okres wypada mi w tym roku na ślub i znając swój organizm nie sądzę by się przesunął... A czuję się wtedy jak balon, wychodzą mi krosty, cera się pogarsza, wystaje mi brzuch i mam okropne bóle...
Czytałam kiedyś o jakiś domowych sposobach, ale czy one faktycznie działają?
Pomożecie?
napisał/a: Zea_mays 2012-01-04 21:43
daffodil, ja słyszałam, że przyjmowanie rutinoscorbinu (w dosc dużych dawkach 2 tabletki 3 albo 4 razy dziennie około tydzień przed okresem) i picie calcium (wapń- takie duże tabletki do rozpuszczania w wodzie) może opóźnić okres (wydaje mi się, że to pewnie chodzi o wzmocnienie i uszczelnienie naczyń między innymi, ale ręki sobie nie dam uciąć). Wypróbowałam ten sposób- okres mam zawsze jak w zegarku, a spóźnił się o 2,5 dnia. dodam że zaczęłam to wszystko łykać jakieś 4 dni przed planowanym terminem miesiączki. może to przypadek a może ten sposób naprawdę działa? nie wiem. wypróbuj sobie kiedyś przed ślubem, nawet jak nie zadziała, to sobie odporność trochę wzmocnisz ;)
napisał/a: daffodil1 2012-01-04 22:01
Zea_mays, dzięki
Zea_mays napisal(a):może to przypadek
a może placebo? pewnie większość takich sposobów działa w ten sposób...

mi akurat by zależało na przyspieszeniu... :)
napisał/a: kania3 2012-01-04 22:08
Zea_mays napisal(a):dodam że zaczęłam to wszystko łykać jakieś 4 dni przed planowanym terminem miesiączki. może to przypadek a może ten sposób naprawdę działa?

Przypadek. Żadne zakłócenie na 4 dni przed miesiączką przyspieszyć nic nie ma prawa.
napisał/a: Zea_mays 2012-01-04 22:10
ahaa, to może czerwone winko, gorące kąpiele? mam akurat jutro fizjologię zwierząt, to pogadam z prowadzącą i wypytam co jeszcze może przyspieszyć z takich sposobów żeby to miało ręce i nogi, jak pobudzić organizm, a nie tylko wykorzystywać działanie placebo ;). no ale tak na chłopski rozum, przyda się pewnie jakieś pobudzenie krążenia, rozszerzenie naczyń krwionośnych (dlatego ciepła kąpiel i winko). na mnie akurat kąpiele słabo działają- brzuch mnie tylko mocniej boli, ale okresu ani widu ani słychu. czasami jest trochę szybciej, ale za to intensywniejszy i zdarza się że krócej trwa, ale nie zwracałam na to uwagi jakoś szczególnie. dam znać jutro czy się czegoś dowiedziałam
napisał/a: kania3 2012-01-04 22:13
Żeby ruszyć termin okresu, trzeba gmerać przy owulacji. Rutinoscorbin to może być co najwyżej ja zbyt obfite krwawienie, a nie na opóźnienie/przyspieszenie. Czerwone winko i gorące kąpiele nie przyspieszą owulacji, tylko przyspieszą co najwyżej "widoczność" krwawienia w dniu, w którym i tak go miałaś dostać. Albo ciąża, albo hormony. Albo dużo stresu, niedojadanie i niedosypianie, tylko że wtedy piękna na ślubie na bank nie będziesz. Jak nie chcesz ciąży ani tabletek anty, to zainwestuj w tampony po prostu, a nie się bawisz w jakieś szamańskie metody.:P
napisał/a: daffodil1 2012-01-04 22:46
Zea_mays napisal(a): mam akurat jutro fizjologię zwierząt, to pogadam z prowadzącą i wypytam co jeszcze może przyspieszyć z takich sposobów żeby to miało ręce i nogi, jak pobudzić organizm, a nie tylko wykorzystywać działanie placebo


co do gorących kąpieli to chyba niebardzo, bo ja codziennie kąpię się we wrzątku (wiem, wiem to niezdrowe)

kania napisal(a): zainwestuj w tampony po prostu
krwawienie to akurat mój najmniejszy problem w tych dniach... bardziej chodzi mi o cerę, ból brzucha i 'wisibęben'
napisał/a: Agusiek 2012-01-04 22:51
kania napisal(a): to zainwestuj w tampony po prostu, a nie się bawisz w jakieś szamańskie metody.:P

ja bym się czuła strasznie niekomfortowo z okresem w dniu ślubu, bałabym się że jakimś cudem przecieknie i byłby dopiero error, nic by się nie ukryło na białej sukience :P

[ Dodano: 2012-01-04, 22:53 ]
daffodil napisal(a): bardziej chodzi mi o cerę, ból brzucha i 'wisibęben'

tak jak wyżej koleżanka napisała, albo ciąża albo tabletki. nic innego tutaj nie pomoże
napisał/a: daffodil1 2012-01-04 23:16
Agusiek napisal(a):tak jak wyżej koleżanka napisała, albo ciąża albo tabletki. nic innego tutaj nie pomoże
ciąża to raczej na 'wisibęben' nie pomoże
napisał/a: lisbeth871 2012-01-04 23:41
na twoim miejscu wzięłabym tabletki anty na "dwie miesiączki" i tą drugą (w dniu ślubu) przesunęła. Jeśli porozmawiasz z ginekologiem, to ci doradzi byś sobie nie zaszkodziła.
napisał/a: Zea_mays 2012-01-05 08:50
daffodil napisal(a):co do gorących kąpieli to chyba niebardzo, bo ja codziennie kąpię się we wrzątku (wiem, wiem to niezdrowe)


spoooko, ja też :P
napisał/a: ~gość 2012-01-05 10:21
daffodil napisal(a):Szukałam tematu, ale chyba nie ma...
jest
http://forum.we-dwoje.pl/topics13/okres-w-czasie-slubu-vt1532.htm?highlight=okres+miesi%B1czka trzeba poprosić moda o połączenie tematów.