Dieta bezglutenowa a wypadanie włosów

napisał/a: kadanka1982 2016-02-15 21:55
dzieki czuje sie uspokojona troche:) wiem ze ona ma same dobre opinie, moje wahanie wynika tylko z tego, ze Stopinska jest endokrynologiem-ginekologiem, a ja cos czuje, ze u mnie jajniki tez nie są calkowicie bez winy... zreszta Stopinska, ktorej tez ufam, nie bez przyczyny 10lat temu leczyla mi i nadnercza, i jajniki. ale jak przeczytalam, ze teraz wizyta u niej to koszt 250zl to mi sie slabo zrobilo.
skontaktowalam sie dzis z dr Papierską przez pielegniarke, i mam brac 0,125mg do czasu wizyty.
nie mam pojecia czemu ten kortyzol tak spadl. na codzien jestem troche snieta, ale to raczej z powodu tego ze malo spie. lubie sobie posiedziec z filmem/ksiazka zazwyczaj do 2 w nocy, a pobudka przed 8 rano, wiec spie zazwyczaj mniej niz 6 godzin. przed badaniami kladlam sie wczesniej, ale nie zasypialam od razu.
jesli chodzi o branie Dexa to tez , ze wsydem przyznaje, zdarzalo mi sie brac pozniej, niz o 23:00. moze przez to mi kortyzol zlecial. ale zdecydowanie nie czuje tego spadku. czuje sie tak samo jak wczesniej. no chyba ze - bo to tez mozliwe - ja od dluzszego czasu mam taki niski kortyzol. nie badalam go ze 2 lata albo dluzej
napisał/a: soaring 2016-02-15 22:00
wiesz, to akurat słabo, że się tak "prowadzisz". bo nadnercza do regeneracji potrzebują, żebyś ok 23 już spała i żebyś się wysypiała. sen jest równie ważny jak dieta, unikanie stresów, itp. jeśli nie najważniejszy. wykończysz nadnercza takim stylem funkcjonowania, a wtedy to już tylko mogiła ;)
to tak w skrócie: http://www.tlustezycie.pl/2012/06/zzzzzzzzzspij-dobrze.html
idę jeść i spać :)
napisał/a: kadanka1982 2016-02-16 11:54
dalas mi do myslenia. z wielkim bolem ale postaram sie klasc do polnocy. 23cia to dla mnie nierealne zupelnie, skonczyloby sie to kreceniem sie w lozku przez 2 godziny.
a te hipoglikemie reaktywna to chyba na wlasne zyczenie sobie zafundowalam - jedzac codziennie slodycze przez dlugi czas.
napisał/a: soaring 2016-02-16 22:39
trzeba popracować nad tym, wiadomo, że z marszu będzie Ci ciężko zasypiać nagle wcześniej. zadbaj o tzw. higienę snu. kolacja na 2h wcześniej, odłożenie telefonu, kompa, zatyczki, rolety, może jakiś suplement typu melatonina.
to samo ze słodyczami - na pewno pomogłaś rozwinąć się zaburzeniu, ale zmieniając nawyki żywieniowe wyrównasz glukozę i insulinę.
napisał/a: kadanka1982 2016-03-15 10:26
czesc Soaring.
zmniejszenie dawki Dexa z 0,25 do 0,125 pomogło - DHEAS odbiło do gory i jest juz w normie.
Kortyzol nadal ponizej . 5,44 ug/dl a norma to 6,24 - 18 ug/dl
Dr Papierska stwierdzila, ze mam po prostu bardzo wrazliwe receptory.
Potwierdzila tez to, co Ty mi wczesniej napisalas, czyli hipoglikemie reaktywna. mam brac nadal Dexa 0,125mg/dobe poza tym Glukophage XR 0,75 1 tabl, wieczorem i dodatkowo poprosiłam ją o Spironol 25mg 2x na dobe.
Mam nadzieje, ze ten zestaw mi pomoze w zahamowaniu wypadania włosów. Bo widzę, że sam Dexametazon nie bardzo.

Antyki tez mi odradziła biorac pod uwage ilosc chorob krazenia w mojej rodzinie. Powiedziala ze antyki kazdej generacji sa jednakowo obciazajace dla ukladu krazenia, a drospirenon ma zla opnie po zostal bardzo dobrze przebadany pod tym kątem. A pozostałe gestageny nie.
napisał/a: soaring 2016-03-16 08:47
jak to brzmi, że Papierska potwierdziła coś co ja napisałam :)))
ja bym metforminę darowała w Twoim przypadku, bo nie masz jeszcze klasycznej insulinooporności tylko właśnie hipoglikemię reaktyną, a to da się osiągnąć dobrym odżywianiem. metformina jest dość bezpiecznym lekiem, ale może np. obniżać poziom wit B12, do czego mnie np. doprowadziła bodaj 2-miesięczna kuracja..
powodzenia :)
napisał/a: kadanka1982 2016-03-16 10:03
no wiem, moze to smiesznie brzmi. ale nieraz sie przekonalam, czytajac rozne fora dotyczace zaburzen hormonalnych, wypadania wlosow, ze piszace tam kobiety maja naprawde rozlegla wiedze nt wlasnych zaburzen - czytaja prase, publikacje naukowe (jak sie cche to okazuje ze do zrodel polskich i amerykanskich-czyli najnowszych, znajdzie sie dosep), porownuja spostrzezenia roznych lekarzy.
nieraz wiecej dowiedzialam sie z forum niz od pozal sie boze endokrynologa z fabryki typu Medicover...
dr Papierska najpierw chciala dac mi dawke Glucophage XR 2 razy wieksza (czyli 2x 750mg/dobe) ale patrzac na niski kortyzol, stwierdzila ze dawka 1 tabletka na dobe wystarczy. zeby nie doprowadzic do niedoboru B12 bede jesc wiecej miesa i jajek.
Stopinska juz pare lat temu wziela mnie na Metformax (chyba 500mg/doba) ale ja potem przezylam zniechecenie i zarzucilam wszelkie leczenie na pare dobrych lat

mysle ze zastosuje sie do jej kuracji przez 3 miesiace i potem zrobie krzywa insulinowa i glukozowa. tylko mam nadzieje, ze wystarczy taka zwykła czyli po 1 i 2 godzinach. ta rozszerzona 3 godzinna kosztowała mnie 200zł.
napisał/a: kadanka1982 2016-03-16 11:12
a tez podczas wczorajszej wizyty dowiedzialam sie, ze nie dawno zmarla profesor Anna Kasperlik-Zaluska, najlepsza chyba w Polsce specjalistka od chorob nadnerczy, latami sie do niej wybierałam no i nie zdazylam.
Ponoc pracowała do ostatniej chwili a miala ponad 80lat.. Zmarła w pracy. Z jednej strony oczywiscie bardzo smutna sprawa, a z drugiej to wspaniałe robic do konca to co sie kocha, byc czynnym zawodowo.
napisał/a: soaring 2016-03-17 07:41
myślisz, że ja nie jem mięsa i jajek? :) z dobrych źródeł, podroby, bla bla, a morfologia wyszła mi najgorsza od lat.
chcesz to spróbuj oczywiście metforminy, pamiętaj jednak, że i tak musisz zmienić nawyki żywieniowe, bo bez tego metformina nic nie zdziała. nie można bezkarnie wsuwać pączków bo mam lek ;)
Twoim problemem nie jest brak wrażliwości insuliniowej, tylko nieadekwatna reakcja na cukier. do walki z tym świetnie nadaje się odżywianie w stylu paleo, a zwłaszcza dbanie o białkowo-tłuszczowe śniadania (żeby oszczędzić wyrzutu insuliny i kortyzolu w pierwszej części dnia), skoro kortyzol i tak masz dość niski rano. takie dodatkowe pobudzanie nadnerczy może prowadzić do wypalenia nadnerczy.
nie pamiętam czy ten tekst Ci już polecałam, ale jest super pomocny, więc nie zaszkodzi przeczytać ponownie ;)
http://www.tlustezycie.pl/2013/09/reaktywna-hipoglikemia-i.html
nie ma sensu robienie znowu krzywej przy Twoich wynikach, przy skłonności do hipoglikemii, bo insulina (i jej krzywa) się poprawi daj borze za 6-12 miesięcy. a możliwe, że w teście z glukozą i tak będzie wychodzić szalona, bo to jednak test jest i nikt chyba nie wrzuca na śniadanie pół szklanki czystego cukru. jeśli już to zrobiłabym krzywą po śniadaniu. a tak serio to jak poprawisz nawyki żywieniowe to odczujesz poprawę w samopoczuciu i to jest najważniejsze. ja jestem np. najbardziej zadowolona, że udało mi się dzięki białkowo-tłuszczowym śniadaniom pozbyć ciągłego uczucia głodu i to takiego węglowodanowego, czyli wynikającego z hipoglikemii. teraz jak jestem głodna to z powodu naprawdę pustego żołądka, po 5-6h od posiłku, a nie np. po 1-2h jak wcześniej.
o profesor nie słyszałam, ale podziwiam takie osoby :)
napisał/a: kadanka1982 2016-03-17 10:17
1)Jak szukalam po raz 1szy endokrynologa "od wypadania włosów" to polecono mi Urszule Stopinska Gluszak. Ona jest ginekolologiem-endokrynologiem i mowila z doswiadczenia ze nadmiary androgenow prawie zawsze pochodzą i z nadnerczy, i z jajnikow. dlatego czesto stosuje leczenie skojarzone - dla nadnerczy Dexametazon lub Hydrokortyzon - dla jajników antyki: Dianie, Androcur, i te nowsze typu Yasmin i Yasminelle. u mnie np Androcur nie dawał zadnego efektu, Najlepsze efekty w postaci totalnego zahamowania wypadania włosow (serio, nie leciało nic!) miałam biorąc zestaw Dexa 0,25 + Yasmin.
Bylo kiedys forum lysienie.info i tam tez siedzialy bardzo kumate dziewczyny i jedna w sprawie nadnerczy ciagle polecala mi prof.Kasperlik Zaluska. Zreszta one wszystkie (Papierska tez) pracuja w Klinice Endokrynologii Szpitala Bielanskiego.
uczciwie przyznam ze zaden lekarz nie przebadal mnie tak dokladnie jak Stopinska. Wszystkie badania z krwi, i bardzo dokladnie te wszystkie kortykosterydy z dobowego moczu.

2) gotowe slodycze (cukierki, ciacha, czipsy -moja codzienna zmora) juz odstawilam. Jedyne slodkie co przyjmuje 2 kawy dziennie. to co musze zmienic to wprowadzic wiekszosc bialka i tluszczu do diety. jestem zdecydowanie niemięsna (nie lubie smaku) zazwyczaj jem jakies zupy czy potrawki typu kasza/ryż/ziemniaki z warzywami i sosem.
A czy ta dieta paleo, i inne diety tluszczowo-miesne nie obciazaja za bardzo nerek i nie podnosza cholesterolu?

3) zbadałam tez profilaktycznie tarczyce i pare plciowych. bo mama i siostra maja niedoczynnosc. Ale wszystko ok TSH 1,48 FT4 19,1. Papierska powiedziala ze ew. moznaby jeszcze sprawdzyc anty-TPO i anty-TG. jesli chodzi o pciowe to SHBG 79,06 nmol/l
LH 9,77 U/l FSH 5,87 U/l. czy stosunek LH:FSH = 1,66 przemawia za PCO? na usg wyszlo pare pecherzykow, ale niewiele

4) jesli chodzi o Glucophage to moze po prostu bede dzielic tabletke na pol albo na 1/3. w tym mam juz wprawe (malenka tableteczke Dexa kroje na 4)
napisał/a: ania551 2016-03-17 10:39
A słyszałyście o diecie wegańskiej, wysokowęglowodanowej w leczeniu cukrzycy? Soaring jako najbardziej doświadczona słyszałaś coś o tym np. https://www.youtube.com/watch?v=TaejgYbiDyQ albo tu https://www.youtube.com/watch?v=3ObPernmKV8 https://www.youtube.com/watch?v=o1O6TqPRV5o
A o badaniach mówiących, że spożycie jajek znacznie zwiększa prawdopodobieństwo rozwoju cukrzycy
Co chwila mam mętlik w głowie.
napisał/a: soaring 2016-03-18 07:21
Ania, koncepcji są tysiące i nie ma innej opcji niż testować te, które "kupujesz", które Cię przekonują.
ja np. mentalnie jestem totalną fanką weganizmu, ale mnie dieta roślinna nie służy, właśnie ze względu na to, że wszędzie są węgle, że nie ma sensownego źródła białka i boję się niedoborów żelaza, witamin z grupy B, które mają wszyscy znani mi wegetarianie i weganie.