escapelle

Nie złamałeś reguły.
Czytałam ale przyznam, że niestety nie rozumiem wszystkiego. Dlatego :
Jeśli bedziesz miał czas i chęci, przetłumacz wklej, ja to zostawię i duzo osób skorzysta ;)

Chętnie bym przetłumaczył bo to dla mnie szokująca wiedza wobec powtarzanych w internecie sloganów, ale akurat teraz totalnie nie mam czasu na to. Być może za jakiś czas, chyba że znajdzie się ktoś dla kogo to będzie mały problem i dzięki temu ta wiedza wypłynie.

Cześć. W wielu miejscach na forum pojawia się wątek skuteczności Escapelle przed owulacją i po owulacji. Nie znalazłam jednak postów odpowiadających na moje pytanie: jaka jest skuteczność Escapelle (lub Postinoru), jeśli zarówno feralny stosunek jak i przyjęcie owej tabletki miało miejsce w fazie owulacji? Czy to przypadkiem nie jest ten najgorszy przypadek?

Na temat skuteczności masz info na ulotce. My nie wymyslimy nic innego. A skąd wiesz, ze byłaś w czasie owulacji a nie przed nią czy po niej?

Jasne, że nie wiem, kiedy dokładnie miałam owulację. Musiałabym mieć w domu maszynerię do usg ;) Ale przy założeniu, że występuje ona między 12. a 18. dniem przed następną miesiączką oraz uwzględniając pilną obserwację wszelakich objawów, mam powód by podejrzewać stosunek i tabletkę właśnie w fazie owulacji. Oczywiście nigdy się tego nie dowiem, nie oczekuję też odpowiedzi potwierdzającej lub negującej moją rychłą ciążę.

A na ulotce, którą w zasadzie znam na pamięć, jest tyle: "Uważa się, że lewonorgestrel stosowany zgodnie z zaleceniami działa poprzez zapobieganie owulacji (jajeczkowanie) i zapłodnieniu, o ile stosunek płciowy miał miejsce w okresie przedowulacyjnym, kiedy prawdopodobieństwo zapłodnienia jest największe." Moja ciekawość oraz naturalne w tej sytuacji zadawanie pytań (owszem, czasem zbyt wielu) nakazują mi szukać odpowiedzi na pytanie co się dzieje, gdy escapelle nie ma już czego opóźniać, i czy zagęszczanie śluzu w macicy daje dużą szansę na niezagnieżdżenie się zapłodnionej komórki.

Dlatego liczę na kogoś o wiedzy fachowej, lub przynajmniej większej od mojej, kto wyjaśni mi (i może innym) specyfikę działania "tabletki po" po fazie przedowulacyjnej.
Pozdrawiam.

No ale czytałas info powyżej. Uważa się, że tabletka działa także poprzez zablokowanie możliwości implantacji o czym jest wzmianka w ulotce. Niestety kolega powyżej przytoczył argumenty (przeczytaj podany link) jakoby tabletka nie działa już po samej owulacji.
Pisałam dzisiaj jak mniej wiecej rozumiem to ja :
"Kiedyś jakiś kolega pisał tutaj, że tabletka "po" tak naprawdę tylko przesuwa czas owulacji i wcale nie zapobiega zagnieżdzeniu się zarodka. I moze tu nalezy szukac faktycznie przyczyny.
No bo : Zarodek zagnieżdza się około 6-8 dni po zapłodnieniu. W tym czasi ekażdy zdązy przyjąć tabletkę. Jesli jednak to zagniezdzenie tak czy owak nie ma racji bytu to faktycznie liczy się czas. Tzn. jesli przyjmiemy tabletkę przez zapłodnieniem (czyli przed owu) to bedzie ok. A jak w jej czasie czy trochę po niej to pies pogrzebany.
Ale to tylko domysły... "

Cześć mam jedno drobne pytanie, byłam u lekarza, ale oczywiście nie spodziewalam sie, ze akurat dzisiaj dostane okres. w Każdym bądź razie zażyłam tabletke ESCAPELLE i tego samego dnia zaledwie z 4 godziny pozniej wystąpiło krwawienie. czy to nie powoduje "zniszczenia"dzialania tego leku? Może wiecie?

Jesli to serio okres tzn, ze escapelle nie była w ogole potzrebna.

ale nawet jesli juz wzielam te escapelle to mimo krwawienia wyszło to jako srodek zapobiegawczy tak? a jesli to nie okres tylko "jakies inne krwawienie" to escapelle dalej bedzie działac?

No tak....

w takim razie dziękuję:)

Cześć.
Mam 19 lat i wspaniałego chłopaka, jednak nie jestem jeszcze gotowa na dziecko. Jestem przerażona i szukam pomocy i być może jest tu osoba, która z taką sytuacją się zetknęła bądź chociaż wie coś na ten temat...
30 listopada odbyłam niebezpieczny stosunek z chłopakiem.
Na drugi dzień zażyłam tabletkę escapelle...
Okres dostałam 10 grudnia - w terminie.
Kolejny powinnam dostać 10 stycznia mija już 20 dni okres się nie pojawia a co gorsza nawet nic nie zapowiada jego przyjścia
8 dni po spodziewanej miesiaczce zrobiłam test ciazowy , wyszedł negatywnie za wczesnie go zrobiłam ?? ;((
POMOCY PROSZĘ ;( NIE MOGĘ SIĘ NA NICZYM SKUPIĆ..