gazy

napisał/a: serek1 2008-04-24 18:30
dzięki za szybką odpowiedź Filipie. U gastroenterologa byłem prywatnie i spodziewałem się,że zleci jakieś badania a wyszło inaczej. Jeśli masz jakieś namiary na :
dobrego specjalistę proktologa, u którego mógłbym zbadać stan zwieraczy oraz dobrego gastroenterologa to przyślij mi namiary na PW.

z góry dziękuję i pozdrawiam również
napisał/a: Teodor M 2008-04-24 20:58
A z jakiego rejonu Polski mają być ci specjaliści ?
napisał/a: serek1 2008-04-24 21:29
najlepiej z województwa śląskiego.
napisał/a: Teodor M 2008-04-24 23:48
Namiary wysłałem na Twoje PW.
napisał/a: klop182 2008-05-07 18:12
Od pewnego czasu po zjedzeniu czegokolwiek dostaję strasznych gazów, które stały się już nie do zniesienia. Byłem u gastrologa, który przepisał mi: Duspatalin, Kreon 10000 i Sulpiryd ale nic nie pomagają. Dodam, że nie jadam takich produktów jak: chleb, ziemniaki, cebula, nie piję napojów gazowanych. Czy ktoś miał podobny problem?
napisał/a: serek1 2008-05-08 22:07
jejku moje dolegliwości nasilają się z każdym dniem a wizyta w najlepszej klinice, która może mi pomóc dopiero 2 lipca. Co może być przyczyną tego, że męczą mnie potworne gazy ? Ostatnio zakupiłem czopki glicerynowe i nawet po nich nie mogę się normalnie wypróżnić masakra. POOOmocy
napisał/a: Serafin 2008-05-09 09:20
Opowiem swoją mękę z gazami itd.
Gazów jest co niemiara, właściwie ja mogę cały dawać "czadu". Bez posiłków jest to umiarkowane ale ciągłe, po posiłkach jest niesamowicie dużo. Dawniej tak nie miałem.
Do tego mam ciągłe uczucie gniecenia w lewym boku na granicy żołądka i jelit, które czasem boli, ostatnio doszły czasem ostrzejsze bóle brzucha bardziej w środku i lekkie pieczenie żołądka, coś tak jak po wypiciu wódki. Ostatnim czasem zaczęło mi się też b. dużo odbijać, "hepię i hepię".
Wagę mam stałą, teraz czasem mam łagodne biegunki, parę miesięcy temu znowu miałem straszne zaparcia.
Ogólne samopoczucie mi spadło, czuję się słabszy, szybko się męczę i chce mi się ciągle spać.
Lekarze mówią, że to tylko nerwy, mi w to ciężko uwierzyć bo to postępowało, pamiętam że na początku to czułem tylko lekkie smyranie w tym lewym boku i troszkę więcej puszczałem bączków.
Zrobiłem badania z własnej inicjatywy. bo lekarze mówili że jestem zdrowy a to tylko nerwy.
Z pobrania krwi zrobiłem morfologię, ob, coś tam na wątrobę, enzymy trzustki, przeciwciała helicobacter, cholesterol i cukier - wyniki idealne.
Zrobiłem badanie kału na krew utajoną - wyniki brak krwi.
Może i panikuję, ale wyraźnie czuję że cokolwiek to jest to postępuję, b. powoli ale postępuje.
Teraz chciałbym sobie zrobić gastroskopię, tylko właśnie przeznosową, bo nie wiem czy przetrwam ten odruch wymiotny i czy w ogóle będzie możliwe zbadanie mnie przy tak nasilonym odruchu jaki ja mam.
Prośbę o pomoc napisałem na tym forum : http://commed.pl/gastroskopia-przeznosowa-slask-vt10141.html
Właściwie wypadało by jeszcze zrobić kolonoskopię - tylko tego badania to się bardziej boję, szczególnie 'atrakcyjna' wydaję mi się możliwość przebicia jelita przy badaniu i hopsa na stół operacyjny.
Gdzie te piękne czasy kiedy nic nie mąciło mi samopoczucia fizycznego, mam dopiero 27 lat :(
napisał/a: serek1 2008-05-15 19:38
koleżko Serafin mam podobne objawy co ty ciągle chodzę wzdęty, gazy męczą mnie przez cały dzień. Najgorsze, że ja nawet nie wiem kiedy je puszczam ludzie patrzą dziwnie, ja chcę się leczyć ale co z tego jak lekarze nie pomagają. W końcu zacząłem się domyślać, że to sprawa nerwicowa.Wystarczy, że ktoś koło mnie stoi to zalewa mnie pot. Domyślam się, że jestem kolejnym chorym na IBS. W zespole jelita drażliwego lekarze stosują odpowiednią dietę oraz dobierają różne leki. Ja zauważyłem, że zdecydowana większość chorych nie znajduje żadnej poprawy po takich kuracjach a do takiego wniosku doszedłem przeglądając różne fora medyczne.

Przeczytajcie sobie artykuł o kłopotliwych jelitach

http://www.resmedica.pl/zdfaqarch1.html

Na końcu lekarz zaleca dietę, leki oraz unikanie stresu oraz zdenerwowania i tu się myli z nerwicą sam sobie nikt nie pomoże. Ja doszedłem do wniosku, że sam sobie nie dam rady a żyjąc z myślą ,że to się samo wyleczy tylko pogłębiam swoją nerwicę. Słyszałem gdzieś takie powiedzenie, że ile czasu nie leczy się choroby to 2 razy więcej czasu zajmuje się wyleczenie.

Dzisiaj przeglądając różne artykuły w necie trafiłem na taką oto klinikę:

http://www.psychoterapia.iaw.pl

Jutro mam pierwszą wizytę, i zamierzam pokonać wstyd oraz jakiś dziwny stereotyp, że do psychoterapeuty chodzą ludzie nie szczypiąc się nienormalni.

PS. Jeśli jest osoba chora na IBS z podobnymi objawami do moich, która już wcześniej doszła do tego samego wniosku co ja ale psychoterapia jej nie pomogła to proszę o zabranie głosu. Wtedy już przynajmniej będę wiedział, że całe życie zmarnowane.

Pozdrawiam wszystkich
napisał/a: gazownik 2008-07-15 19:23
Macie jakieś namiary może na dobrego gastroenterologa w radomiu??
napisał/a: Łoś 2008-07-15 20:56
Też mam problem z zaparciami, toaletę odwiedzam ok. 2 razy w tygodniu, czasem rzadziej. Kiedy już odwiedzę, zwykle jest to biegunka. Co dziwne jednak nie mam problemu gazów, u mnie wszystko siedzi w środku. Nie wiem co mam robić, lekarz zdiagnozował mi (oczywiście bez niczego) IBS. Jestem szalenie nerwowym człowiekiem, ale to jest w 90% spowodowane tymi dolegliwościami. Ciągle dokuczają mi bóle brzucha, które troszkę osłabły podczas terapii Duspatalin + Bellergot + Polprazol, które teraz stosuję. Zaparcia jednak ciągle są. Dodatkowo mam problem zalegającego śluzu w ukł. pokarmowym/oddechowym, nie wiem co mam robić. Jestem załamany. Więcej o moim problemie w temacie "Głos, śluz, bóle brzucha, psychika" w dziale Laryngologia. Poziom polskich lekarzy jest absolutnie żenujący. Tak jak ktoś powiedział - potrafią z uśmiechem na ustach powiedzieć - "to trzeba się nie denerwować" i odesłać do domu. Jakaś masakra, chyba wyemigruję.
napisał/a: medycyna 2008-09-29 18:32
na wzdecia polecam duspatalin retard, na hemoroidy proctosone a refluks leczylam gasec swietne leki mi bardzo pomogly
monika26sz
napisał/a: monika26sz 2008-10-05 22:20
Witam ! jestem tu pierwszy raz . mam problem z mężem . mój mąż nie ma zaparc wypróżnia się dwa razy dziennie ale za to bardzo często puszcza bąki . proszę o rade co mamy robić bo to jest uciążliwe . z góry dziękuje.