grzybica miejsc intymnych

napisał/a: H2O 2008-01-02 11:36
sorrow napisal(a):Przy okazji dementuję, że to żaden "mój przykład" jakby ktoś opatrznie zrozumiał - to nie moje zdjęcie .
pozdrawiam
napisał/a: sorrow 2008-01-02 12:40
2008 napisal(a):Nie swędzi i nie piecze

No to pewnie prosaki jak millo sugeruje. Poszukaj sobie zdjęć na sieci.

[ Dodano: 2008-01-02, 16:59 ]
F430, nie wiem po co się tak rozpisałaś na ten temat. Jak tylko poprosiłem o źródła TWOICH informacji. Jeśli są to informacje zasłyszane od babci, albo nabyte w inny sposób to by wystarczyło. Sam umiem szukać w sieci, a moje wątpliwości właśnie wzięły się z tege, że część informacji podawanych przez ciebie wydały mi się zaskakujące (sam też pochodzę z lekarskiej rodziny, chociaż nie wiem jaki ma to miec związek ze sprawą). Szczególnie te informacje, które popierasz jakimis wartościami procentowymi, albo pisząc "większość", itd. Nie rozumiem już zupełnie jak możesz wiedzę czerpać z "zaawansowanych periodyków" połacinie, skoro jej nie znasz. Tak jak ty sama, ja równiez nie wyobrażam sobie tłumaczenia ich słowo po słowie.

Musisz więc wiedzieć, że grzybice są trudne do leczenia. To wcale nie "tabletka, krem i po krzyku". Grzybice są chorobami uporczywymi, często nawracającymi i jak sama zauważyłaś mogą stanowić dośc duże zagrożenie dla organizmu. Twoje linki, które znalazłaś zaprzeczają temu co próbujesz przekazać, bo juz w pierwszym dotyczącym grzybicy (nie tym o słynnym szpitalu) każda dziewczyna może sobie przeczytać, że "Leczenie grzybicy pochwy jest uciążliwe i długotrwałe". Preparaty przeciwgrzybicze przyjmowane doustnie są także stosunkowo toksyczne dla całego organizmu. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że często trzeba leczyć równocześnie domowników. Nie widzę więc, gdzie tu jest łatwość leczenia.

Odnośnie higieny, to nie rozumiem dlaczego zaczęłaś teraz mówić o florze bakteryjnej. Zakładam, że to pomyłka i, że wiesz jaka jest różnica pomiędzy bakteriami i grzybami. Skoro korzystanie z google jest dla ciebie takie łatwe, to wpisz sobie "higiena" i "grzybica". Policz sobie linki, w których nie znajdziesz, że przy leczeniu grzybicy "podstawą jest higiena osobista".

Rozumiem twoje dobre chęci, ale myślę, że nieodpowiednio podana informacja może zasugerować młodym ludziom błahość chorób grzybiczych (bo niby łatwo wyleczyć) i lekceważenie podstawowych zasad higieny. Chcę ci równiez powiedzieć, że procentry wcale nie są jak mantra, bo zależą od badań i warunków w jakich je przeprowadzano. To wcale nie jest jak wieza "2+2". Medycyna, to nie matematyka i znajdziesz tu o wiele większy element niepewności... tym bardziej dziwią z taką pewnością przytaczane informacje bez podstaw innych niż własna zasłyszana wiedza. Również cię pozdrawiam.
napisał/a: ewelinka19861 2008-01-28 05:46
witam Was.Trafilam tu bo poszukuje metody na okropne swedzenie...nie wiem co to i czy musze isc z tym do lekarza...rozdrapalam sie wczoraj do krwi.teraz troche lepiej ale rano mialam masakre.kiedys mialam cos takiego ale poswedzialo kilka dni i minelo.zastanawiam sie czy to moze byc odpowiedz na niodpowiednie srodki higieniczne i czy nie sprobowac najpierw jakiegos plynu do higieny intymnej albo czegos bez recepty a potem jesli to nie pomoze to do lekarza...pomozcie,co moge zastosowac??
napisał/a: millo1 2008-01-30 14:07
ewelinko, poczytaj ten temat, wymieniałyśmy tutaj wiele środkow na początkowe swędzenia i czym można je zalagodzić. kup sobie maść clotrimazolum, zioła vagosan lub inne, np. z korą dębu, z szałwią, nagietkiem, prawoślazem lub rumiankiem jeśli nie jesteś na niego uczulona. ewentualnie tantum rosa do przemywania, płyn do higieny z kwasem mlekowym i na pewno lacibios femina na odbudowywanie flory bakteryjnej. jeżeli to nie pomoże to do lekarza :)
napisał/a: Murphy 2008-03-26 17:43
Ostatnio odkryłam (a raczej lekarz mi przepisał :P) gynazol. Objawy ustąpiły szybko i od tamtego momentu (1,5 m-ca) grzybica nie nawraca. Wcześniej co chwila sie z tym zmagałam. To jest lek o konsystencji kremu, który znajduje się w aplikatorze. Jest przepisywany na grzybicę pochwy. W opakowaniu jest dawka jednorazowa (tyle wystarcza by sie wyleczyć). Krem aplikuje się do środka, gdzie on przyczepia się do ścianek i stopniowo uwalnia (chyba jeszcze przez 4 dni). Aaa i ta substancja nie wydostaje się na zewnątrz, także komfort i czysta bielizna :) Polecam, bo byłam mile zaskoczona działaniem tego leku, a po przetestowaniu wielu innych myslałam, że już nic lepszego nie wymyślą. Mam tylko nadzieję, że grzybica nie wróci i nie jest to tylko chwilowe uzdrowienie :P
napisał/a: Murphy 2008-03-26 17:48
Też myslę, że może to być grzybica. Pewnie dostaniesz jakieś leki. A najlepiej gdyby twoja kobieta też coś wzięła, bo mimo że od 2 tyg się nie kochacie, to mogłeś ją zarazić. Jest na rynku wiele leków i dla niej i dla niego by pozbyć się grzybicy.
napisał/a: Murphy 2008-03-26 17:50
Mojemu facetowi na grzybicę pomógł Mycocyst. Ale pewnie to zależy od lekarza co ci przepisze.
napisał/a: Wariat 2008-03-30 09:31
tak to jest jak sie pacha tam gdzie nie tzreba:)
napisał/a: ~gość 2008-07-05 14:58
Mam bardzo poważny problem i mam nadzieję, że ktoś z Was mi pomoże. Kilka miesięcy temu miałam grzybicę jamy ustnej. Przez dłuższy czas nie wiedziałam co mi jest i dlatego nie leczyłam jej. O mało co się nie przekręciłam, bo zaczęła atakować gardło, przełyk itd. Na szczęście wyszłam z tego. Niestety trzy miesiące później znowu zachorowałam:( I znowu udało mi się to wyleczyć. Tydzień temu przestałam brać tabletki i znowu się zaczyna!:(
Ja i mój chłopak bardzo cenimy sobie miłość francuską. Zaczęłam się zastanawiać czy to od niego się przypadkiem nie zarażam, więc on także brał tabletki i przez ten czas w ogóle się nie kochaliśmy i nie całowaliśmy. Ale grzybica cały czas wraca:( Jak myślicie od czego to może być??? Macie jakieś rady??? Bardzo proszę o pomoc, bo ta choroba nie pozwala mi normalnie funkcjonować w życiu. Cały czas muszę wyparzać szczoteczkę do zębów i wszystkie naczynia, których używam. To jest bardzo męczące, a poza tym bardzo boli. Proszę pomóżcie!
napisał/a: cinkapooh 2008-07-06 16:32
A co z lekarzem? nie jest w stanie nic Ci poradzić? ja się nigdy z tym nie spotkałam... więc nawet nie wiem jak poradzić, ale osobiście chyba zaczerpnęłabym rady lekarza...

Współczuję i pozdrawiam :*
napisał/a: ~gość 2008-07-07 16:15
Mój ojciec jest lekarzem. Co za ironia losu Wiadomo, "szewc bez butów chodzi" Przecież nie powiem własnemu ojcu, że moje problemy mogą być wynikiem miłości francuskiej. Trochę by mnie to krępowało
napisał/a: biala_kreska 2008-07-08 01:52
to moze po prostu idz do innego lekarza ? :)
bo w sumie rozumiem, ze powiedziec wlasnemu ojcu o swoich podejrzeniach byloby Ci trudno :)