grzybica miejsc intymnych
napisał/a:
garaXa
2010-06-29 01:53
no tak - a co gorsza, cukier to nie tylko słodycze, ale także produkty mączne. One też są niesprzyjające przy grzybicy. Ja ostatnio muszę przyznać, że zdecydowanie unikam rzeczy słodkich i mącznych i liczę na to, że może uda się uniknąć infekcji w te wakacje, bo w wakacje to dotąd dopadało mnie to chyba co roku! Nie wiem dokładnie na czym to polega, ale lato niestety sprzyja candidzie
napisał/a:
~gość
2010-06-29 09:05
ja odkryłam żel do higieny intymnej, który w moim przypadku całkowicie wyeliminował nawroty, a słodyczy jem do woli :) nic poza żelem nie zmieniło się w moim życiu, więc myślę, że to jego zasługa jednak :)
napisał/a:
~gość
2010-06-30 10:06
Ale cukier zawiera większość pożywnienia. Nie tylko same słodycze
Podzielisz się?
napisał/a:
~gość
2010-06-30 10:27
Lactacyd :) wcześniej z ziaji rodzice kupowali i nie dość, że miał jak dla mnie zbyt intensywny zapach i kolor (tak biło od niego sztucznością, chemizmem), to tylko trochę przyhamował infekcje w porównaniu z mydłem, dla mnie to było w zasadzie jak mydło z płynem, ten ma delikatniejszy zapach, taka biała emulsja i u mnie działa bezbłędnie. Kończę drugie opakowanie i odkąd go stosuję nie miałam ani jednej infekcji, a dla mnie to już długi okres czasu :)
napisał/a:
~gość
2010-06-30 10:35
Ja stosuję go cały czas i niestety nie zahamował u mnie infekcji Uważam, że jest bardzo dobry, najlepszy ze wszystkich żeli do higieny intymnej i stosuję go regularnie, ale jednak muszę znaleźć inny sposób na to dziadostwo
napisał/a:
agacik5555
2010-07-09 20:49
A ja niedawno się nabawiłam tego cholerstwa a dzisiaj się dowiedziałam, że mam nawrót i po kuracji mam zrobić cytologię, bo mam ponoć "mini narżerkę" i jeszcze gęste piersi, wiec trzeba na usg piersi lecieć. Trochę mnie przestraszyła ta moja gina
napisał/a:
~gość
2010-07-09 20:52
agacik5555, oby wszystko było dobrze
napisał/a:
agacik5555
2010-07-09 20:57
Natalina1989, dzięki jakoś musi. Nigdy nie miałam takich problemów a teraz nagle wszystko narazie się nie nakręcam, po badaniach się okaże. Muszę poczekać prawie miesiąc, bo najpierw mam terapię tabletkami a po niej trzeba kilka dni odczekać, żeby móc zrobić badania. Mam nadzieję, że to fałszywy alarm i uda się to wyleczyć...
napisał/a:
~gość
2010-07-09 21:20
też to miałam I ponoć od tego m. in. łapie się te różne infekcje. Ja nadżerkę mam już wyleczoną, a nawroty grzyba są dalej
A co to takiego?
napisał/a:
agacik5555
2010-07-09 22:05
ooo a ja myślałam, że to od grzyba nadżerka się robi
sama do dzisiaj nie wiedziałam, wyczytałąm, że takie piersi mają gęstą tkankę (tylko nie wiem jaką) i przez to ciężko jest wykryć ewentualne guzki a w przypadku choroby nowotworowej często jest ona rozpoznawana za późno Gdzieś tam też pisali, że mogę być w tzw. 'grupie ryzyka'.
Nie będę się już ogłupiać i straszyć, tylko zapytam na badaniach o co dokładnie tu chodzi. Szkoda, że muszę tyle czekać
napisał/a:
~gość
2010-07-09 22:14
Mi gin powiedział, że jeśli np. często masz jakies infekcje, to robi się nadżerka, a nieleczona nadżerka przyczynia się do częstego łapania tych infekcji, także to takie ślepe koło
W necie czasami piszą takie bzdury, że lepiej nie czytać. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i zleci do badań
A mi wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie miałam badanych piersi, bo się boję Wiem, że to głupie, ale strasznie się boję, że coś wykryją
P.S. Masz tu jakiegoś sprawdzonego i stałego gina, którego możesz polecić? Bo ja niedawno zrezygnowałam ze swojego
napisał/a:
agacik5555
2010-07-09 22:25
Coś czuję że będę biegać co jakieś 2/3 mies się badać profilaktycznie, tylko musze u siebie jakiegoś dobrego gina znależć
Ja chodzę do przychodni akademickiej na langiewicza do dr. Dawidowicz. Spokojnie mogę ją polecić. Aż mi szkoda, że muszę szukać kogoś innego przez tą przeprowadzkę. A jeśli chodzi o badanie piersi to u ona po badaniu ginekologicznym bada piersi. U niej to standard. Szczerze polecam