Jak pozbyć się gronkowca złocistego w gardle?

napisał/a: harmartolos 2007-10-15 12:01
Peter napisal(a):Osoby z najbliższego otoczenia mogą się sprawdzić, wystarczy wymaz z gardła.
Co do pieska, to chyba nie masz z nim bardzo bliskich kontaków. Zasadą jest, że nie powinno sie pozwalać pieskowi lizać po twarzy


Noo, ale bestia mnie potrafi np z rana zaskoczyć i chlapnąć ozorem po policzku :]
A co wtedy z otoczeniem? Też będą musieli się przeleczyć? To w ogóle jakas masakra, w mojej rodzinie ciągle zdarzają się jakieś zakażenia bakteryjne. Na razie zaliczyliśmy helicobacter i paciorkowca, mnie obie bakterie ominęły, ale za to mam gronkowca. Nie wiem, jak to działa, moze istota problemu leży jeszcze w innym miejscu? Chciałabym sie wyleczyć ostatecznie i wyeliminować ryzyko nawrotu do minimum, a tutaj może nie gra, skoro familijnie chorujemy.
napisał/a: Peter 2007-10-15 12:25
W zależności jakie byłyby wyniki badań (wymazów) takie powinno być postępowanie.
jeśli chciałabyś się na dobre tego pozbyć, to trzeba dużej cierpliwości i troche nietypowego leczenia.
napisał/a: harmartolos 2007-10-18 07:00
Peter napisal(a):W zależności jakie byłyby wyniki badań (wymazów) takie powinno być postępowanie.
jeśli chciałabyś się na dobre tego pozbyć, to trzeba dużej cierpliwości i troche nietypowego leczenia.


Jestem gotowa się pomęczyć, byle się wyleczyć. Żeby tylko było mnie na to stać, bo to wszystko jest dramatycznie drogie ;/ Rodzina już się bada, zobaczymy co z nimi.
A tak swoją drogą... Konsternacja. Zrobiłam wymaz kontrolny i zonk. Po gronkowcu ani śladu, wyszedł za to streptococcus B-hem.gr.C. Lekarz też się zdziwił i wysłał mnie na kolejny wymaz. Dwa ostatnie wymazy dzieli okres jakichś 2-3 miesięcy, a tu całkiem inna bakteria.
Czy ja się chwaliłam, że nie mam paciorkowca? ;) Dobrz, to teraz przeniosę się do innego tematu forum ;)
napisał/a: Peter 2007-10-18 07:50
Wymaz jest tylko badaniem orientacyjnym. A bakterie lubią się zmieniać, dlatego dość często polecam szczepionki o szerokim spektrum działania. Dla mnie wymaz niesie przede wszystkim informację, zę coś jest nie tak z odpornością, zwłaszcza na błonach śluzowych, jeśli pojawiają się na wymazach różne bakterie.Wniosek jest jeden - trzeba tą odporność zwiększyć i dawanie antybiotyków na "oślep" tylko pogorszy sprawę.
Poczekaj na wyniki następnego wymazu i wtedy zasugeruję, co dalej.

Działu absolutnie nie zmieniaj, bo nie będzie ciągłości problemu.
napisał/a: harmartolos 2007-10-18 09:01
Peter napisal(a):Wymaz jest tylko badaniem orientacyjnym. A bakterie lubią się zmieniać, dlatego dość często polecam szczepionki o szerokim spektrum działania. Dla mnie wymaz niesie przede wszystkim informację, zę coś jest nie tak z odpornością, zwłaszcza na błonach śluzowych, jeśli pojawiają się na wymazach różne bakterie.Wniosek jest jeden - trzeba tą odporność zwiększyć i dawanie antybiotyków na "oślep" tylko pogorszy sprawę.
Poczekaj na wyniki następnego wymazu i wtedy zasugeruję, co dalej.

Działu absolutnie nie zmieniaj, bo nie będzie ciągłości problemu.


No to by miało sens, ponadto ostatnia cytologia pochwy wykazała ziarniaki. Ginekolog wysłał mnie na wymaz, ale skoro akurat brałam azitrox (cytologię robiłam po dalacinie i przed azitroxem), to kazał dopiero jakieś 10 dni po antybiotyku, więc to trochę się przeciągnęło, ale już spokojnie myślę, że w przyszłym tygodniu się udam. Zresztą mam świadomość, jaka to zapewne bakteria. Teraz tylko nie wiem, jak tutaj sensownie połączyć terapię, bo ginekolog chce ładowac kolejne antybiotyki, laryngolog kolejne ;] No cóż, na razie muszę poczekać na wyniki obu wymazów.

Dzięki za pomoc :))))
napisał/a: Peter 2007-10-18 09:25
No to już mamy pewnosć, w czym problem. Konieczne będą leki podnoszące odporność (i to konkretne), bo kolejne antybiotyki (tylko same) spowodują dalsze problemy (spadek odporności, zagrożenie drożdżycą).
napisał/a: harmartolos 2007-10-18 12:27
Peter napisal(a):No to już mamy pewnosć, w czym problem. Konieczne będą leki podnoszące odporność (i to konkretne), bo kolejne antybiotyki (tylko same) spowodują dalsze problemy (spadek odporności, zagrożenie drożdżycą).


Jak już będę mieć wyniki wymazów, to się nimi podzielę.
W zasadzie to od czasu azitroxu próbowalam się reperować Alliofilem, Iskialem i propolisem. Ostatni laryngolog stwierdził, ze póki nie podejmie się innych działań, to mogę to wszystko brać, bo: "nie zaszkodzi, a może pomoże". I chyba coś tam ciutkę pomaga. Mam też płyn Lugola i miałam jakiś czas temu buderhin, który trochę pomagał. Póki co przeczekam z tym jeszcze tydzień, dwa.

Jeszcze tylko zapytam o tę szczepionkę. Czy to ta?
http://superapteka.pl/product_info.php/ ... -amp-.html
Trochę mnie cena zmyliła, miałam wrażenie, że to jest dużo droższe, a chciałam mieć rozeznanie w razie czego :)
napisał/a: Peter 2007-10-18 13:04
Tak, ale to do wstępnego podniesienia odporności. W zależności, co jeszcze wyjdzie na wymazie, to do tego konkretna szczepionka.
napisał/a: harmartolos 2007-10-19 11:17
Na razie czekam tydzien do dwóch na wyniki wymazów. A jeszcze mnie męczy jedna kwestia... Już tutaj na forum pisałam w odpowiednim dziale, ale się powtórzę, bo moze jednak...

Chciałabym wiedzieć jaki wpływ na poczęcie, przebieg ciąży i dziecko mogą mieć te bakterie?
Zarówno o gronkowce, paciorkowce w gardle, jak i pochwie. Spotkałam kilka informacji, ale nie jestem ich pewna i chciałabym wiedzieć, jak to faktycznie wygląda.

Zatem tak: czy te bakterie faktycznie mogą utrudniać zapłodnienie? Czy faktycznie powodują poronienia? Albo czy dziecko się zarazi, jeśli matka ma bakterie w pochwie bądź gardle?

No też przydałoby się wiedzieć, co mogłabym zastosować miejscowo, doraźnie, żeby stan się nie tyle polepszał, co chociaz nie pogarszał. Nad gardłem zapanowałam, tzn przynajmniej mam je pod kontrolą, że nie boli jak przedtem, nie zalewa mnie wydzieliną i w miarę funkcjonuję.
napisał/a: Peter 2007-10-19 11:26
Sama obecność tych bakterii nie ma bezpośredniego wpływu na płodność, jeśli nie wywołały one wcześniej problemów zapalnych w obrębie układu rozrodczego.
Co do samego dziecka, oczywiście, że mogą w pewnym stopniu stanowić zgrożenie dla dziecka, ale to też będzie zależało od jego odporności, sił witalnych (tak to ogólnie określę). Jeśli dziecko urodzi się słabe, to oczywistym jest, że będą one stanowić bardzo duże zagrożenie.
Wiadomym jest, że jeśli kobieta jest zdrowa, to jest większe prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się też zdrowe.
napisał/a: harmartolos 2007-10-19 11:34
Uff to już trocjhę optymistyczniej :) Dziękuję za odpowiedź!

[ Dodano: 2007-10-29, 21:36 ]
Odebrałam wymaz z gardła. Nie mam jeszcze wymazu z pochwy (a coś na pewno wylezie) i nie mam wymazu z gardła mojego chłopaka (a też coś na pewno wyjdzie).
I proszę jakich mam lokatorów:
1. Staphylococcus aureus (MSSA)
2. Haemophilus influenzae
3. Streptococcus viridans (ten zakwalifikowano jako florę fizjologiczną
)

Zwątpiłam :/ Jak poszłam pierwszy raz do laryngologa wyszedł mi tylko gronkowiec. Po miesiącu paciorkowiec, a po kilku miesiącach leczenia - taki wynik. Nie ma sensu się rozwlekać na temat tego, jak się czuję, bo szkoda czasu :/ Najgorszy jest ból głowy, bo najprostsze zajęcia stają się męczące. Idę od lekarza (kolejnego) jutro. W zasadzie bez koncepcji.
Antybiotyk pewny, pytanie tylko jak mam się ochronić, zeby obyć się bez grzybów i pogorszenia takiego jak po porzednich ;/ Wystarczy jak będę brać lacibios femina i/lub trilac bądź lacidofil? Mogę je połączyć?
napisał/a: maria_kat 2007-10-30 09:12
jak tow końce jest? czy Streptococcus Viridans jest patogenny czy zalicza się do flory? bo na dwóch różnych wymazach różnie to wygląda. na jednym zrobiono mi do niego antybiogram, na drugim uznano za flore.