Jak pozbyć się gronkowca złocistego w gardle?

napisał/a: marcin884 2008-02-05 12:30
a co sadzisz o fagach ? sam sie wiem czy to jest jakas alternatywa
napisał/a: Peter 2008-02-05 12:59
Niestety, ale nie mam opinii na ten temat. Trzeba pytać u źródła (lekarzy, którzy taką metodę stosują).
napisał/a: renatakt 2008-02-07 15:58
Witam! Chwilke mnie nie było ale potrzebuje porady pana Petera, mój synek skończył kuracje wzmacniającą wg zaleceń; Echnnacea Compositum SN-doustnie co drugi dzień(w iniekcji lekarz sie nie zgodził)i Engystol . Synek dostawał to przez przeszło 6 tygodni, gdyż w między czasie przeszedł coś ala grype żołądkową co go trochę osłabiło. Dziś zgodnie z zaleceniami byłam u lekarza po szczepionkę Polyvaccinum ale niestety jej nie dostałam ,gdyż lekarz stwierdził, ze synek jest za mały i w ogóle...., za to przepisał luivac i nie wiem co mam myśleć ; czy podawać mu ten luivac czy iść do innego lekarza? Będe bardzo wdzięczna za poradę Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2008-02-07 19:19
Można spróbować z Luivac'iem. Przepisał na 3 tyg. przyjmowania?
Wiem, że raczej trudno uzyskać aprobatę dla szczepionki Polyvaccinum. Ale ogólnie chyba nie jest źle, jeśli "grypa żołądkowa" przebiegła dość łagodnie (tak zrozumiałem).
napisał/a: renatakt 2008-02-09 18:23
Witam. Ten luivac jest na 28 dni-28 dni przerwy i znow powtórka 28 dni. Mam nadzieję ze pomoże!? Grypa zołądkowa trwała dość długo bo 6 dni ale obeszło się bez ingerencji lekarza choć napewno lekko sie odwodnił. Synek zaraził się od siostrzenicy ,która chwyciła tą grype w szpitalu więc myśle ze nie przeszedł jej ciężko bo ona musiała dostawać kroplówki i takie tam a on nie. Serdecznie dziękuje za dotychczasową pomoc i na pewno napisze jak tam nasza odporność po kuracji. Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2008-02-10 12:01
A więc ok. Jak sobie sam poradził, to już jest coś. Wszystko na dobrej drodze :)
napisał/a: renatakt 2008-03-06 10:38
Witam tym razem po krótkiej przerwie, właśnie kończymy luivac i synek w poniedziałek się rozchorował,wczoraj rano zrobiliśmy wymaz z gardła i prosto do lekarza ponieważ miał wysoką gorączke(którą ciężko było zbić) i bardzo narzekał na gardło, poza tym bardzo mu było czuć z buzi i ma powiększone węzły chłonne. Lekarz przepisał mu biseptol i kazał się skontaktować jak będą wyniki z wymazu. Dziś okazało się że wymaz wyszedł ok-naturalna flora bakteryjna. Czy jest możliwe że gronkowiec nie wróci?
Mam też pytanie czy nurofen dla dzieci mógł mieć wpływ na wynik badania ,ponieważ podawałam go synkowi w poniedziałek wieczorem i w nocy aby zbić gorączke. Dziś synek czuje się lepiej a przynajmiej nie ma już gorączki choć martwi mnie ten zapach z buzi bo tak samo było czuć przy gronkowcu złocistym. Czy jest możliwość że umiejscowił sie w innym miejscu i nie wyszedł na wymazie? Prosze o jakieś rady bo nie bardzo wiem o co chodzi tym razem. :)
napisał/a: Peter 2008-03-06 10:52
Nie jest wykluczone, że mógł się gdzie indziej umiejscowić, ale nie zakładajmy, że tak jest.
Nurofen nie ma wpływu na wynik wymazu.
Myślę, że na razie obserwować dziecko, powinno sobie poradzić. Co do nieprzyjemnego zapachu z ust, to przy większości infekcji gardła może taki zapach występować i nie jest on tylko charakterystyczny dla obecności gronkowca.
napisał/a: pytanko 2008-03-06 10:52
renatakt napisal(a):Witam tym razem po krótkiej przerwie, właśnie kończymy luivac i synek w poniedziałek się rozchorował,wczoraj rano zrobiliśmy wymaz z gardła i prosto do lekarza ponieważ miał wysoką gorączke(którą ciężko było zbić) i bardzo narzekał na gardło, poza tym bardzo mu było czuć z buzi i ma powiększone węzły chłonne. Lekarz przepisał mu biseptol i kazał się skontaktować jak będą wyniki z wymazu. Dziś okazało się że wymaz wyszedł ok-naturalna flora bakteryjna. Czy jest możliwe że gronkowiec nie wróci?
Mam też pytanie czy nurofen dla dzieci mógł mieć wpływ na wynik badania ,ponieważ podawałam go synkowi w poniedziałek wieczorem i w nocy aby zbić gorączke. Dziś synek czuje się lepiej a przynajmiej nie ma już gorączki choć martwi mnie ten zapach z buzi bo tak samo było czuć przy gronkowcu złocistym. Czy jest możliwość że umiejscowił sie w innym miejscu i nie wyszedł na wymazie? Prosze o jakieś rady bo nie bardzo wiem o co chodzi tym razem. :)



Zaraz kurdę, to Wy tłuczecie gronkowca w gardle antybiotykiem jak dzieciak ma powiększone węzły chłonne? Do tego gorączka, którą ciężko jest zbić. Często się to zdarza? Które węzły powiększone?

Robiono badania z krwi? Morfologię całą, czy szpec nie wpadł na taki pomysł?

EDIT: jeszcze mi się coś przypomniało, proszę spojrzeć na kostki dziecka, czy są jakieś obrzęki na kostkach sporadycznie nawet, czy są jakieś duszności,oraz czy występują często bóle brzucha (jeśli dziecko jest znerwicowane, to może być typowy objaw tak zwanego 'słabego żołądka', ale jeśli nie jest tak, to może sugerować inne przyczyny ważne), czy dziecko jest też zmęczone i osłabione, oraz czy jakąś wysypkę. (proszę dokładnie się przyjrzeć synowi)

Z dużą pewnością mogę przypuszczać, że to efekt walki organizmu z infekcją bakteryjną, o której nie raz się wypowiadał jak widziałem Pan Peter, ale lepiej na zimne dmuchać, czasami ludzie się leczą nie na to, na co trzeba.
napisał/a: Peter 2008-03-06 10:55
Nie antybiotykiem, a bakteriostatykiem. Biseptol to bakteriostatyk. I nie jest to w tym nic dziwnego, że infekcję zwalcza się w ten sposób.
A szpec to może być od samochodu, nie obrażając nikogo.
napisał/a: pytanko 2008-03-06 11:01
Peter napisal(a):Nie jest wykluczone, że mógł się gdzie indziej umiejscowić, ale nie zakładajmy, że tak jest.
Nurofen nie ma wpływu na wynik wymazu.
Myślę, że na razie obserwować dziecko, powinno sobie poradzić. Co do nieprzyjemnego zapachu z ust, to przy większości infekcji gardła może taki zapach występować i nie jest on tylko charakterystyczny dla obecności gronkowca.


no właśnie przy okazji się zapytam, a czy przy drożdżycy coś takiego też może wystąpić? tzn. ten nieprzyjemny zapach, chyba też? proszę o potwierdzenie uczę się dopiero :)
napisał/a: renatakt 2008-03-06 12:37
Dziękuję za odpowiedzi :) Co do gorączki i częstości jej występowania to wcześniejprzy infekcjach najwyższa gorączka to 38,5 albo w ogóle jej nie miał, dopiero po kuracji wzmacniającej odporność Echinacea+Engystol i teraz luivac pierwszy raz miał 39 i pewno gdyby nie nurofen było by więcej. Ja się nie znam ale myślę że gdy występuje gorączka to organizm walczy, a u mojego synka o to chodzi gdyż wcześniej poddawał się wszystkim chorobom bez walki.
Co do wysypki to od urodzenia ma na buzi białe krostki i czasem pod kolankami na zginaniach(z tym że to nie jest wysypka tylko jakby przesuszona skóra) przeważnie po leczeniu antybiotykami.
Wezły ma powiększone na szyi i pod rzuchwą a do tego brzydkie migdałki.
Wczoraj wieczorem miał dość obfity katar ale dziś już nie ma choć mówi tak jak by miał zatkany nos.
Duszności nie miał nigdy a na brzuszek czasem go boli ale przeważnie jest wtedy zdrowy(jedynie gdy wyszedł mu gronkowiec na migdałkach to wymiotował po wypiciu mleka i bolał go na początku brzuszek).
Mam nadzieję że faktycznie sobie poradzi.
Mam jeszcze pytanie do pana Petera czy jak skończe luivac to mogę mu podać Engystol lub echinaceę dla wzmocnienia?
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi. :)