JESTEM W CIĄŻY!!!

Witam ponownie wszystkie szczęśliwe MAMY :) i Tatusia :) (Marcinka)

Zaledwie parenaście miesiecy temu czekałam az napisze w tym watku ze własnie to ja jestem w ciazy po parunasty latach staran .... czekałam czekałam i ........... sie doczekałam!!! Pamietam dzien kiedy zrobiłam w niedziele test ciazowy i wyszły upragnione dwie kreski ..... choć był pozytywny nie wierzyłam w to zrobiłam Beta HCG i tam wyszedł 6 tydzien wtedy moje zycie sie zaczeło zmieniac ...... czas ciazy wymioty poznawanie "nowego" duzego ciała .... doswiadczanie kopniaków rozciaganie syna w brzuchu tego nie da sie opisac jakie jest to cudowne przezycie .... i czas porodu ... wyobrazanie sobie ciezkiego porodu w bólu strachu cierpieniu było dodawaniem sobie strachu a tu ..... czas porodu wywołanie i rodzenie 4 godziny i .... wreszcie jest ..... MÓJ UKOCHANY SYN .... MOJA UKOCHANA KRUSZYNA Z WAGA 4340 ... dni mijały uczenie sie nowej roli MATKI.
Dziś mój maluszek ma 6 miesiecy dwa ząbki i wage 11500 NAJWSPANIALSZE MOJE DZIECKO NA CAŁYM ŚWIECIE !!!!!!!!!!!!!!!


dla czekajacych przyszłych mam dużo SIŁY I WARY W TEN CUD JAKIM JEST DZIECKO !!!!

motylek.2 pięknie to napisałaś! ja jestem po terminie jeden dzień i bardzo się nie mogę doczekać porodu... obawiam się wywoływania bo jeśli przez ten tydzień nie urodzę to czeka mnie to w najbliższą niedzielę, chce żeby już się poród zaczął chce mojego synka już zobaczyć i przytulić ale z drugiej strony trochę się obawiam tego bólu tego jak sobie poradzę na porodówce ja przetrwam pierwszą dobę po porodzie czy rzeczywiście będzie tak ciężko, ale czytając to co napisałaś to nie ma co się bać po pierwsze może nie będzie tak źle a poród minie szybko a po drugie i najważniejsze dziecko to cud bardzo go chciałam i czekamy na naszego synka i dla niego dam radę! nie musiałam się starać tyle czasu Ty liczysz to w latach u mnie to były 3 miesiące.. dodałaś mi sił :) a mam nadzieję że w przeciągu dwóch dni urodzę bo coś się chyba zaczyna dziać powoli :) pozdrawiam!

Asia a co u Ciebie? Jak synek? Jak widzisz ja nadal czekam na mojego spóźnialskiego królewicza :(

czekałam na mojego syna ponad 4 lata i dzięki bogu mam GO! Ja byłam po terminie 2 dni. Rozwarcie na 1,5 cm mialam od 7 miesiaca az do momentu akcji wywolania porodu zrobili lewatywe potem podlaczyli kroplowke rozwarcie zaczelo sie powiekszac przy 5 cm przebili pecherz plodowy i w pelni 10cm rozwarcie akcja porodowa szlo szybko. Duzo wytrwalosci i sily !

Olu i jak tam ???? czekamy i czekamy;))) ja rodzilam dzien przed terminem.
Synus ma sie dobrze rosnie jak na drozdzach ma juz 5 kg 300 i jest mega kochany:* Ja na swoj cud czekalam przeszlo 2 lata i tracilam nadzieje......a teraz poki co caly swoj czas poswiecam mu i nie wiem ktory nawet mamy dzien tyg;PPP

Karola a jak tam Twoj synus?

9 miesięcy nosisz w sobie
4 godziny rodzisz
pół roku nie śpisz po nocach
a on jak sie okazuje jest podobny do tatusia :)

BYĆ MATKĄ : Wiesz wszystko o swoim dziecku, ale nie masz pojęcia jaki jest dzień tygodnia

To kilka słów o moim codziennym dniu :)

"Karola a jak tam Twoj synus?"

czy to do mnie pytanie? :)
bo ostatnio jedynie śledzę Wasze wpisy a jakoś sama nic nie piszę

motylek.2 napisal(a):

BYĆ MATKĄ : Wiesz wszystko o swoim dziecku, ale nie masz pojęcia jaki jest dzień tygodnia

ZGADZAM SIE Z TYM W 100%;)

karolci napisal(a):

czy to do mnie pytanie? :)
bo ostatnio jedynie śledzę Wasze wpisy a jakoś sama nic nie piszę

To bylo pytanie do motylka;)) ,ale fajnie,ze sie tez odezwalas i napisz jak tam ciaza? nadal mdlosci Ci dokuczaja? jak samopoczucie? ktory to juz tydzien twoj?
A my nadal czekamy na Ole i chyba cos sie dzieje bo jej nie ma;)

u mnie to już 15 tc, piszę już bo mi bardzo szybko czas leci
czuję się już zdecydowanie lepiej, choć nie mogę sobie pozwolić na tyle odpoczynku co przy pierwszej ciąży
synuś ma naprawdę pomysły jak na prawie 3-latka przystało ;)
ale z dzidziusia się cieszy i nawet przytula brzuszek, który jest już widoczny :)

czytam o Waszych dłuższych staraniach, cieszę się, że macie swoje upragnione dzieciaczki
co prawda nie miałam problemów z zajściem w ciążę, dlatego podziwiam Wasz upór i cieszę się Waszym szczęściem

a Ola chyba faktycznie na porodówce :)
pozdrawiam

A mój synek zakakuje mnie wiecznie czyms nowym najbardziej co mnie doprowadziło don łez - oczywiscie ze szczescia i az brakło mi słów kiedy to powiedział nieswiadomie maammma i jak płakał wołał mama te słowa sprawiły ze poczułam jak by ziemia sie ugieła nie sadziłam ze to takie wspaniałe uczucie :)

krzyczy , piszczy , zaczyna raczkowac stara sie choc nie lubi byc na brzuchu :) i wiecznie by siedział na dwa zabki i ida kolejne :)

Dopiero mam chwilę żeby napisać, urodziłam pięknego zdrowego synka 8 stycznia o godz. 21.50 przez cc. Ważył 3700 i 56 długi :) początki były trudne mały nie mógł złapać cyca ja miałam mało pokarmu teraz jest super już minął ponad tydzień więc i ja i on się odnaleźliśmy w tym wszystkim :) poród mega ciężki męczyłam się cały dzień a skończyło się cięciem bo mały miał tak ułożoną główkę że wchodziła w kanał i się cofała próbowałam bardzo długo wyprzeć go ale jednak ta główka nie mogła się wpasować, na stół poszłam ledwo żywa, to co przeżyłam na porodówce poszło już w niepamięć. najważniejsze że mały zdrowy :)

Asia mały by tylko przy cycu siedział i nie mam kiedy do kompa usiąść :) ale wszystko jest w porządku. Ja już też czuję się super.

Gratulacje :) teraz możesz swoje szczęście tulić i całować po stópkach :)