mykoplazma

Tak, proponuję kodeinę. To lepsze (na razie) rozwiązanie (do czasu uzyskania wyniku). Polecałbym NeoAzarinę.
Klacid 5 dni to za mało. Infekcja chlamydiami lub mycoplasmami może przebiegać bezgorączkowo. Lekarze winni o tym wiedzieć. Tym bardziej, jeśli ktoś jest astmatykiem. Takie osoby rzadko mają gorączkę przy infekcji.
Jeśli przerwał Klacid lub go skończył, to proponuję Doxycyclinę.
Jeszcze jedno ważne, trzeba sprawdzić też pod kątem chlamydiozy, ewentualnej pneumocystozy. Też trzeba wziąźć pod uwagę błonicę. Też nie jest to wykluczone.
Jesli to wszystko wykluczymy, to stan ten wskazuje na ostry atak astmy i trzeba będzie wdrożyć konkretne leczenie w tym kierunku.

Bardzo dziękuję za tę informację i szybką odpowiedź. Pozwolę sobie jeszcze napisać kiedy znane będą wyniki badań. Cieszę się z możliwości zajrzenia na to forum. Próbowałam dziś przyznam sie znaleźć kogoś praktykującego i znającego temat ale poza tą - konkretną odpowiedzią - nie udało mi się uzyskać pomocy.

Wysłałem wiadomość na PM. Pozdrawiam Peter :).

witam!!!
dzisiaj odebrałam wyniki mojego 4-letniego synka na mykoplazme i okazało sie ze jest pozytywny (13,20).od razu zajrzałam do internetu aby dowiedzuiec sie czegos o tej chorobie i ciesze sie,ze trafiłam na to forum,bo dowiedziałam sie juz wielu cennch informacji.chciałabym jednak aby ktos przeanalizował moja sytuacje,poniewaz moj synek ma juz bardzo długo taki uporczywy kaszel....około 2 miesiecy:(
na poczatku infekcji brał antybiotyk przez około 5 dni(zinat)objawy nie ustapiły...tylko troche zmieniły intensywnosc.wybrałam sie wiec po raz kolejny do lekarza,który zapisał tylko leki wziewne bo stwierdzil ze to alergia.nie pamietam juz nazwy ale okazało sie ze nie były to silne leki.oczywiscie kaszel nie ustał...i nasiłal sie szczegolnie w nocy.był to kaszel opisany juz wczesniej...czyli zmienny...raz mokry i wykrztusny,raz suchy.
w zwiazku z tym odwiedziłam kolejnego lekarza...tym, razem alergologa-pulmunologa.
przepisał on silniejsze leki wziewne i zalecil wykonanie badania krwi na mykoplazme.dostałam równiez antybiotyk,ale mam go zaczac podawac dopiero po odebraniu wyników.w zwiazku z tym,ze cała ta historia jest mocno rozciagnieta w czasie moje obawy zwiazane z kaszlem mojego synka sa coraz wieksze:( strasznie przeraziłam sie tym dzisiejszym wynikiem dlatego szukam jakiegos wsparcia...bo mam nadzieje,ze jednak nie jest to cos groźnego mimo ze trwa tak długo....(:(

Nie wolno czekać i bagatelizować. Taka infekcja może prowadzic do astmy poinfekcyjnej. Niezwłocznie zastosować odpowiednie leczenie (antyb. makrolidowe np. Klacid).
Zinat nie mógł pomóc, bo jest nieskuteczny na takie bakterie. Leki przeciwalergiczne tym bardziej, to oczywiste.

dziekuje za tak szybka odpowiedz.!!:)
teraz juz rozumiem co jest przyczyna tego uciąliwego kaszlu mojego synka.mam w domu antybiotyk o nazwie ROVAMYCINE i mam nadzieje,że wreszcie to zacznie przynosic efekty.
chciałam tylko zapytac jak długo nalezy podawac ten antybiotyk aby choroba nie wrociła???
pozdrawiam!!!

Powinno się przez 20 dni. Tylko pamiętać o osłonie, bo to ważne.
Rovamycyna jak najbardziej ok.
Choroba ta lubi wracać, tak więc nie ma 100% gwarancji.

na http://www.handsomemen.pl/Tag,Cebulki%20w%C5%82osowe.html znalazłam coś takiego: Wygląd włosów świadczy wyraźnie o jego odżywieniu bądź niedożywieniu ilościowym i jakościowym. Bardzo ważne jest dostarczanie we właściwych ilościach i we właściwym czasie wszystkich składników odżywczych: aminokwasów, węglowodanów, witamin i mikroelementów. W przypadku mikroelementów warto wspomnieć, że przenikają one do włosów, przedostając się do macierzy włosa wraz z krwią, a później do jego korzenia i łodygi.
Tak myślę żeby dać dziecku suplementy diety by te włosy były mocniejsze i w miarę szybko odrosły

Witam, może ktoś rozwieje moje wątpliwości. Około trzy tygodnie temu odebrałem wyniki na mykoplazmę (IgG 90,6, IgM0,22). Lekarz larygolog stwierdził, że mam myko i zapisał mi 10 dniową kurację antybiotykową Renicin 150 mg. Po kontroli stwierdził, że leczenie muszę kontynuować przez kolejne 10 dni.Ostatnio jednak udałem sie do mojego lekarza rodzinnego i pokazałem mu wynik, a ten stwierdził, że podwyższone IgG wcale nie wskazuje na to, że mam mykoplazme, lecz byłem nią zarażony i leczenie antybiotykiem jest zbędne.Już nie wiem co o tym myśleć i kto ma rację. Dodam,że mój ploblem zdrowotny to zapalenie zatok (częste bóle głowy i spływająca wydzielina) i występujący wcześniej bardzo lepki śluz, to skłoniło lekarza do skierowania mnie na badanie na mykoplazmę. Ponadto w zatoce mam wypełnienie dentystyczne, które pewnie jest przyczyna zapalenia. Do tego problemy z gardłem.

Witam
Podziele sie z Wami moimi problemami.

Mam 34 lata. U mojego 4,5 letniego syna ok 1,5 m-c temu stwierdzono Chlamydie pneum. IGG w normie, IGM przekroczone. Leczony był antybiotykami. Po kuracji wymaz z gardła - wszystko OK. Zgodnie z zaleceniami pediatry zrobiliśmy sobie z żona badanie w kierunku chlamydii - wynik negatywny.

Dzisiaj odebrałem swój wynik badania w kierunku mykoplazmy pneum. IGG=42,3 (>22 wynik dodatni) IGM - 0,18 (

Z wyników widać, że mycoplasma nie jest procesem aktywnym. Nie ma potrzeby antybiotykoterapii. IgG podwyższone świadczy o przejściu mycoplasmozy.
Poza tym ustąpienie objawów świadczy o innym podłożu (stresowym) całego problemu. I jak widać, leki uspokajające dały efekt.
Owszem, rozdrażnienie może być przyczyną infekcji, jak i podwyższone ciśnienie (gdyby proces chorobowy dotyczył płuc). Ale nie byłoby poprawy po obecnych lekach.

Peter
Bardzo serdecznie dziękuję za informację