niedoczynnosc tarczycy

napisał/a: Madonna 2008-01-04 22:29
Tabletki na E to może Euthyrox?
napisał/a: Motylek_Łęczyca 2008-01-06 17:20
Madonna napisal(a):Tabletki na E to może Euthyrox?



Dokładnie Euthyrox N 25 niestety one mi nic nie obniżały.
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-01-10 15:39
A ja mam problem. Byłem wczoraj u endokrynologa, powiedział, że jesy mała niedoczynność (TSH 5,4; AntyTPO 99), przepisał Euthyrox 25. Dziś wziąłem 1 tabletkę i serce mnie boli jak cholera. Nie wiem czy lek nie odpowiada czy może na tak małą niedoczynność dać sobie spokój na razie z lekami.
napisał/a: KATERINA 2008-01-10 16:00
djfafa napisal(a):A ja mam problem. Byłem wczoraj u endokrynologa, powiedział, że jesy mała niedoczynność (TSH 5,4; AntyTPO 99), przepisał Euthyrox 25. Dziś wziąłem 1 tabletkę i serce mnie boli jak cholera. Nie wiem czy lek nie odpowiada czy może na tak małą niedoczynność dać sobie spokój na razie z lekami.


To normalne !!Nie ma co sie poddawać zwłaszcza że bez LECZENia będzie coraz gorzej a to wcale nie jest taka minimalna niedoczynność,rozreguluje Ci wszystko przez te Twoje"mądrości"!!!
Przez 12 dni bierz pół tabletki 25mg co by się org przyzwyczaił ,ja jak zaczynałam leczenie miałam uczucie jak by mi ktoś siedział na klatce piersiowej to się Może zdarzyć minęło mi po 5 dniach,to nieprzyjemne uczucie ale nie umrzesz od tego!!!
Dlatego początkowo nawet przez okres 2 tyg stosuj 25mg na pół przełamując tabletkę{czli pól tabletki tej co normalnie brałabyś całą} można to nie problem ,po pewnym czasie objawy negatywne miną a z leczenia nie ma co rezygnować ,nie bądź głupia!!!Wiem co piszę już "takie "mądre spotykałam.ZA 8-9 tyg idź do kontroli TSH i nie kombinuj tym bardziej że Głupio
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-01-10 18:00
Dzięki :) Ale nie "głupia" tylko jak już "głupi" :) Wiesz faceci nie lubią jak się ich bierze za kobiety :)
Katerina to mówisz, że mogę brać pół tabletki? Ok. spróbuje, bo już chciałem je odstawić na dobre. Tak wiem o kontroli mam za 2 miesiące przyjść z TSH (ale zrobię sobie chyba komplet badań).
Jeszcze raz dzięki.
napisał/a: KATERINA 2008-01-10 18:18
djfafa napisal(a):Dzięki :) Ale nie "głupia" tylko jak już "głupi" :) Wiesz faceci nie lubią jak się ich bierze za kobiety :)
Katerina to mówisz, że mogę brać pół tabletki? Ok. spróbuje, bo już chciałem je odstawić na dobre. Tak wiem o kontroli mam za 2 miesiące przyjść z TSH (ale zrobię sobie chyba komplet badań).
Jeszcze raz dzięki.


O matko i córko!!
To już drugi raz ,przepraszam naprawdę mea culpa,ja nie wiem jakaś demencja mnie bierze,wybacz?!!!
Oczywiście że możesz brać pół tabletki przez 2 tyg potem wyrównaj do dawki docelowej czyli do 25 mg.Nie powinieneś się tym martwić a odstawienie to byłby duży błąd,wiesz początki nie są łatwe etc ale dasz radę .Może być też tak że TSH np za te 2 miesiące wzrośnie miast maleć,to jest częste i spowodowane atakiem przeciwciał które "podbijają "TSH ,nie załamuj się wtedy TSH,lekarz zwiększy dawkę.
Rezygnacja niestety byłaby przyczyną że stan Twój zaczął by sie pogarszać a potem żeby usunąć negatywne konsekwencje potrzebowałbyś paru dobrych miesięcy ,więc gra nie warta tego jest.To frustrujące czasem--łykanie procha,wizyty etc ale czego się nie robi żeby być zdrowym {tu lepiej się czuć,dwa pomyśl że będziesz miał regularny "przegląd " medyczny i tyle}.
Także głowa do góry nosem zadartym do góry rozpędzisz wszystkie chmury:}}}
Jak będziesz robił badanka to zrób sobie
ogólną morfologię{w morfologii zwracaj uwagę na WBC--białe krwinki,na RBC --czerwone i PLT-trombocyty] -- leukocyty możesz możesz mieć stale podniesione wszak masz stan przewlekły zapalny,często te wartości są na + [nadwyżka]
poziom żelaza
OB/albo CRP
glukozę
magnez
fosfor
wapń
podstawowe badanie moczu,
TSH[przeciwciał już nie musisz one będą raz maleć,czasem rosnąc i tak na przemian możesz sobie je zrobić za 8 miesięcy dajmy na to ,ich miano to nie jest wartość prognostyczna dla leczenia TWEGO w tym sensie że tylko ewentualnie trzeba zwiększyć dawkę ale to po TSH będzie widać].]
Także duuużo cierpliwości i rozwagi,nie rezygnuj możesz mieć parę innych niezbyt miłych objawów które ustąpią wraz z czasem .
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-01-10 18:27
Dzięki. Przeprosiny przyjęte :) Wiesz nie mam kompleksów na tym punkcie, więc ... już zapomniałem :)
Wiesz ja się o tyle martwię, że mniej więcej od 3 lata latam ciągle po lekarzach i niestety coraz więcej rzeczy wychodzi. Robiłem USG szyji ze względu na powiększone węzły chłonne a tu stan zapalny tarczycy. Najgorzej, że to natury autoimmunologicznej i wiesz teraz mogę jeszcze większe mieć problemy. Kurczę ja nawet nie mam trzydziestki :)
Jeszcze raz dziękuje za pomoc i szybką odpowiedź.
Pozdrawiam
napisał/a: KATERINA 2008-01-10 18:46
djfafa napisal(a):Dzięki. Przeprosiny przyjęte :) Wiesz nie mam kompleksów na tym punkcie, więc ... już zapomniałem :)
Wiesz ja się o tyle martwię, że mniej więcej od 3 lata latam ciągle po lekarzach i niestety coraz więcej rzeczy wychodzi. Robiłem USG szyji ze względu na powiększone węzły chłonne a tu stan zapalny tarczycy. Najgorzej, że to natury autoimmunologicznej i wiesz teraz mogę jeszcze większe mieć problemy. Kurczę ja nawet nie mam trzydziestki :)
Jeszcze raz dziękuje za pomoc i szybką odpowiedź.
Pozdrawiam

HEJ!!
Rozumiem Cię doskonale bo sama wiem jak to jest też mam Hashimoto i niestety wiem z czym to się może wiązać,najlepsze jest to że ja miałam bardzo skąpe info ale się douczyłam i niestety jak sam wiesz to nie była"wiedza radosna".U mnie hashi jest bardzo mało rozwinięte i w ogóle miano mojego 1 przeciwciała tak niskie ze początkowo sądzili że nie to.Ale też nie mam 30 --człowiekowi się wydaje że "chorują stare zgredy"tzn jakieś 70 ,80 latki--no już nam bliżej do tego co prawda a nie w tzw młodym wieku,no ale niestety padło na nas.W sumie takie gadanie że wystarczy proch etc że to nic nie pocieszało mnie początkowo bo raz wiadomo z czym to się może wiązać--inne sprawy immunologiczne a u kobiet jeszcze dochodzą jajniki policystyczne etc,dwa to ze jak by to było nic to nie brałoby się leków-- bo nie wiem jak Ty ale ja to wolałbym cukierki ,lekomanka nie byłam a teraz czasem się tak czuję,TSH często gęsto mi skacze ,kontrole mnie czasem do szału doprowadzają głównie dlatego że w naszym kraju lekarz chyba uważa że rozmowa to coś co przewyższa go o 100%.W sumie to ja np nie wiedziałam na co choruję ,nie wiedziałam z czym to sie może wiązać--inne choroby immunologiczne etc.Ale jak już pisałam douczyłam się.
Dlatego mimo że łykam swego proszka i nie robię codziennie z tego tragedii to tak mam doła --nie tylko dlatego że TSH mam teraz za wysokie ale że to co ewentualnie może się przyplątać spędza mi sen z powiek.
Niby jak mówiła Iren Krzywicka zawsze spada na nas to czego się nie spodziewamy ale przyznasz że te choróbska które mogą nas"łupnąć"to absolutnie nic miłego!!!!
Ja czasami zapominam połknąć swój Euthyroks N ale to nie problem.
Często jak o tym myślę to mnie dołek spotyka ale to jest coś co niestety "przerabia sie w samotności".
Także powiem Ci mimo że nie każdemu są ta cholerna niedoczynność reguluje jako tako to warto brać to diabelstwo.Wiesz jak ja miałam TSH na poziomie 4 to miałam takie cudne bóle mięśniowe jak bym biegała co Rano z Chuckiem Norrisem--podejrzewali FIBROMIALGIę.Teraz one ustąpiły choć TSH mam 3 z kawałkiem.
Możesz miec tez depresję w ogóle poza problemami z serontoniną jak ktoś ma np deprechę to 2 najcz.przyczyną jest właśnie niedoczynność tarczycy o czym tuzy medycyny zapominają a u kobiet dochodzi też niski poziom estrogenu.Także spr sobie raz na jakiś czas ft3.
Niestety leczyć się musimy.Jak byś miał problemy pisz tu na forum albo na priva,podawalam Tu swój e-mail jest też w profilu ,można wysłać wiad na commed i na skrzynke poza tym portalem.Powodzenia
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-01-10 18:52
Dzięki za lekturkę. Wiesz moja widza na temat tarzycy była zerowa, bo nawet przez sekundę nie myślałem, że mam ją chorą. Interesuję się medycyną i o pewnych rzeczach sporo wiem, ale nie o tarczycy. No cóż dojdzie teraz i to :)
Pisałaś o wynikach. Wyniki mam ok. tylko białe krwinki w ok. górnej granicy.
napisał/a: KATERINA 2008-01-10 19:01
djfafa napisal(a):Dzięki za lekturkę. Wiesz moja widza na temat tarzycy była zerowa, bo nawet przez sekundę nie myślałem, że mam ją chorą. Interesuję się medycyną i o pewnych rzeczach sporo wiem, ale nie o tarczycy. No cóż dojdzie teraz i to :)
Pisałaś o wynikach. Wyniki mam ok. tylko białe krwinki w ok. górnej granicy.


Ha to nawet paradoksalne bo ja też się interesowałam medycyną a potem mnie utrafiło i w kwestiach tarczycowych nadrobiłam braki,swoją droga abstrahując od naszych problemów zobacz jak ta mała"zdzira"--że sobie pozwolę tarczycę określić,może zepsuć szyki jak się rozkręci na całego choróbsko to ręka noga mózg na ścianie!!!!!
Przerażające jest trochę to że np moim zdaniem[ale jak wszak nie lekarz etc]nie bada się kobietom przed zajściem i w trakcie ciąży TSH,że nie spr się"profilaktycznie"po 20 roku życia tego.Po 3 że jak się stwierdza hashimoto czy to u faceta czy u babki nie robi się "rodzinnego"wywiadu u pacjenta abo jak pacjent jest młody a często gęsto akurat immunologiczne są dziedziczne że "na dywaniku" nie laduję Matka bo kobiety częściej chorują ,że się dzieci tych osób nie tylko rodzicieli nie spr.Wiesz nie wszystko można moim skromnym zdaniem tłumaczyć brakiem kasy raczej powiedziałabym że brakiem głowy to i owszem,Serdecznie Cię pzdr
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-01-10 19:13
Na temat lekarzy i ich kompetencji już Tu pisałem wielokrotnie, więc już nawet nie chcę mi się więcej pisać :)
Również serdecznię Cię pozdrawiam!
ps. pewnie jeszcze parę pytań Ci tu zadam :)
napisał/a: KATERINA 2008-01-10 20:09
W miarę moich skromnych możliwości postaram sie pomóc,pzdr.