niedoczynnosc tarczycy

no tak, tez prawda...chociaz kobiety maja gorzej z tymi hormonamii...ale damy rade :)

Katerina jeszcze jedno pytanie. Czy Euthyrox faktycznie należy przyjmować natczo? Trochę męczy mnie wstawanie pół godziny wcześniej, aby zjeść śniadanie o normalne porze :)

jestem juz po konsultacji lekarza i robiłam badania. Lekarz skierował mnie na badania FT3, FT4, anty-TG, anty -TPO. NIESTETY koszt był wielki ale jak konecznosc to konecznosc. Odebrałam juz wyniki FT3 i FT4 a te ostatnie 2 musze jeszcze za nimi poczekac. Ale chciałam sie dowiedziec czy moje wyniki sa dobre:

FT3 - 4.9

FT4- 13.47


PROSZE O PORADE.

w jakich jednostkach są te parametry w pmol/l czy ng/l ?

w jednostkach : pmol/l

wyniki są prawidłowe
normy
FT4 10-25 pmol/l
FT3 2,25-6 pmol/l

każde laboratorium ma oczywiście własne normy ale tu podaje orientacyjne przedziały prawidłowych stężeń

wiec jeśli wyniki sa OK to skad moja niedoczynnośc tarczycy???? Moja mama tata nikt w rodzinie nie ma tarczycy a tymbardziej niedoczynności lub nadczynności ??? Od czego to moze byc??? jesli odbiore wyniki anty-TG i anty-TPO to bedzie wiadomo od czego moja niedoczynnośc???? juz nie wiem co mam myslec ((:(

a jakie jest TSH ? pewnie podwyższone ?

1 TSH bez brania leków 7,92 po braniu wiec poszłam do lekarza i dostałam leki EUTHYROX N 25 po braniu ich 3 miesiace wyniki 6,94 wiec dostałam leki ELTROXIN 50 po 3 misiacach wynik był 5.63 wiec pojechałam do lekarza i skierował mnie na badania czyli FT3, FT4, anty-TG i anty-TPO. Wyniki FT3 i FT4 juz znacie jeszcze ide po wyniki anty-TG i anty-TPO dopiero ok 12 lutego. I taki jest mój przebieg niedoczynności tarczycy.((

Magdalenka83 napisal(a):

djfafa napisal(a):

No ja biorę Euthyrox N25, więc dawkę mniejszą. Na razie trudno powiedzieć, bo biorę dopiero 2 tygodnie, ale ja dużo wcześniej przytyłem (nie wiem czy przez siedzący tryb życia czy właśnie przez tarczycę). Zobaczymy, mam nadzieję, że ja zacznę chudnąć.

Prawde möwiac, bylam zszokowana kiedy dowiedzialam sie, ze mam tarczyce bo w sumie mloda jestem i nigdy bym na to nie wpadla, ze to niedoczynnosc...poza tym z waga nie mialam nigdy problemöw, wiec przypuszczam, ze te hormony sa winne. Nawet zaczelam regularnie biegac i nic...ani grama mniej.Poza tym jest mi nadal zimno i jestem oslabiona. Zastanawiam sie tak, bo moze mam nieodpowiednio dobrane hormony lub dawka jest nieodpowiednia.
Pozdrawiam

Pozwolę sobie podbić watek. U mnie było tak samo, nie wpadłabym nigdy, że to ta choroba, bo od wielu lat mam niedowagę nic nie robiąc i lekarka dając mi skierowanie na badanie TSH raczej sądziła, że to nadczynność. A tu niespodzianka. To było ponad rok temu, pierwszy wynik mialam trochę ponad 10. lęczę się euthyroxem, początkowo 50, potem 25, potem 75 na pół, ciężko było z dopasowaniem dawki, obecnie wróciłam do 50 i chyba już tak zostanie, ostatnie badanie TSH wyszło 5,489. Trafiłam na dobrego endokrynologa, tak sądzę, kobieta wyjasnila wszystko co i jak, nie mogę narzekać. Ale ostatnio czuję się bez sensu, nie wiem czy to po tabletkach, bo już brałam taką dawkę i miałam wtedy bardzo dobre samopoczucie. A od ok. dwóch tygodni mam jakieś duszności, szczególnie po kąpieli i taki ucisk w splocie słonecznym. Dziwnie mi się oddycha, lekki dyskomfort i jakby coś mi uciskało szyję, nie wiem skąd to się wzięlo, nie miałam tak nigdy wcześniej.

Valeria napisal(a):

Magdalenka83 napisal(a):

djfafa napisal(a):

No ja biorę Euthyrox N25, więc dawkę mniejszą. Na razie trudno powiedzieć, bo biorę dopiero 2 tygodnie, ale ja dużo wcześniej przytyłem (nie wiem czy przez siedzący tryb życia czy właśnie przez tarczycę). Zobaczymy, mam nadzieję, że ja zacznę chudnąć.

Prawde möwiac, bylam zszokowana kiedy dowiedzialam sie, ze mam tarczyce bo w sumie mloda jestem i nigdy bym na to nie wpadla, ze to niedoczynnosc...poza tym z waga nie mialam nigdy problemöw, wiec przypuszczam, ze te hormony sa winne. Nawet zaczelam regularnie biegac i nic...ani grama mniej.Poza tym jest mi nadal zimno i jestem oslabiona. Zastanawiam sie tak, bo moze mam nieodpowiednio dobrane hormony lub dawka jest nieodpowiednia.
Pozdrawiam

Pozwolę sobie podbić watek. U mnie było tak samo, nie wpadłabym nigdy, że to ta choroba, bo od wielu lat mam niedowagę nic nie robiąc i lekarka dając mi skierowanie na badanie TSH raczej sądziła, że to nadczynność. A tu niespodzianka. To było ponad rok temu, pierwszy wynik mialam trochę ponad 10. lęczę się euthyroxem, początkowo 50, potem 25, potem 75 na pół, ciężko było z dopasowaniem dawki, obecnie wróciłam do 50 i chyba już tak zostanie, ostatnie badanie TSH wyszło 5,489. Trafiłam na dobrego endokrynologa, tak sądzę, kobieta wyjasnila wszystko co i jak, nie mogę narzekać. Ale ostatnio czuję się bez sensu, nie wiem czy to po tabletkach, bo już brałam taką dawkę i miałam wtedy bardzo dobre samopoczucie. A od ok. dwóch tygodni mam jakieś duszności, szczególnie po kąpieli i taki ucisk w splocie słonecznym. Dziwnie mi się oddycha, lekki dyskomfort i jakby coś mi uciskało szyję, nie wiem skąd to się wzięlo, nie miałam tak nigdy wcześniej.

Czyta Pani posty na forum to powinna pani wywnioskować że ma za duże TSH nie ma się z czego cieszyć ono po prostu winno oscylować koło 1.Dwa jak się Pani źle czuje trzeba zrobić usg tarczycy,ogólną morfologię ,pisałam tu już kiedyż o podstawowych badaniach etc.Trzeba zmodyfikować dawkę i np brać 100mg a potem np po 50mg /trzeba z lekarzem pogadać toTSH jest po prostu za WYSOKIE.

KATERINA napisal(a):

Czyta Pani posty na forum to powinna pani wywnioskować że ma za duże TSH nie ma się z czego cieszyć ono po prostu winno oscylować koło 1.Dwa jak się Pani źle czuje trzeba zrobić usg tarczycy,ogólną morfologię ,pisałam tu już kiedyż o podstawowych badaniach etc.Trzeba zmodyfikować dawkę i np brać 100mg a potem np po 50mg /trzeba z lekarzem pogadać toTSH jest po prostu za WYSOKIE.

Tak, widziałam, każdemu zaraz piszecie, że nie czyta postów. "Czyta pani, czyta". Z tym, że:
- nigdzie nie napisałam, że NIE WIEM o tym, iz mam za wysokie TSH
- tymbardziej też, że się z tego cieszę (skąd ten wniosek, to już w ogóle nie rozumiem)

Z wyciąganiem wniosków, tymbardziej logicznych nie mam najmniejszych problemów, z wizytami u endo też nie, czego akurat nie muszę pisać tutaj, bo generalnie byłam ciekawa czy ktoś ma równiez podobne objawy, mimo leczenia.
Polecam czytanie ze zrozumieniem i nie dointerpretowanie sobie tego, czego NIE napisałam. Bo sobie tego zwyczajnie nie życzę.
Pozdrawiam.