Płyn lugola

napisał/a: elaine 2011-03-29 16:14
Zgłaszam się ponownie z prośbą o pomoc. :(

Trzy tygodnie temu skończyłam brać Amoksiklav (wg mnie leczenie było nieskutecznie, bo po 1 - antybiotyk ten brałam setki razy i jestem już chyba na niego uodporniona, po 2 - dostałam go tylko na 7 dni). Od tygodnia znów pobolewa mnie gardło. Ale to nic. Dziś uciskałam prawy migdałek i widzę jak sączy się z niego troszkę jakaś wydzielina (to nie te grudki jedzenia, płynne, chyba jest ropny, znów :( )

Nie wiem, co robić. Kupiłam Luivac. Dziś zrobiłam badanie na anty TPO. Jestem dobrej myśli. Pewnie mogłabym od czwartku zacząć brać szczepionkę, ale... co w takiej sytuacji?
Kolejny antybiotyk? Miesiąc w miesiąc biorę antybiotyk od grudnia. Mój żołądek jest już na skraju wytrzymania, zawsze po kuracji antybiotykowej mam niemiłe sensacje. :/

Bardzo proszę o jakąś sugestię leczenia, bo nie wiem, co w tej sytuacji zrobić. Myślę nad antybiotykiem w zastrzykach. Aczkolwiek wątpię czy lekarz rodzinny się zgodzi...
napisał/a: Peter 2011-03-30 15:21
Poczekać na wynik badania anty TPO. Jak będzie w normie, to spróbujemy ze szczepionką bez antybiotyku.
napisał/a: elaine 2011-03-31 12:21
Dziękuję. Wynik 5,0, więc od jutra zaczynam łykanie Luivac'u :))
napisał/a: Peter 2011-04-01 11:10
Ok.
napisał/a: dagmakor 2011-04-03 13:05
Mam ogromną prośbę do dr. Petera

Czy muszę włączyć antybiotyki do leczenia homeopatycznego....

Dwa m-ce temu grypa a po niej brak węchu i biała wydzielina z nosa..
Sterydy, 5 dni antybiotyk..nie pomogło
na forum przeczytałam zleconą przez Pana dr. terapię lekami homeopatycznymi którą zastosowałam:

* euphobium ampułki + lymphomyosot krople/ niestety ampułek nie dostałam/
* echinacea com.forte ampułki
krople biorę przez cały czas a zastrzyki naprzemiennie 1-dzień euphobium 2-dzień echinacea
Efekt: po 2 dniach potworny ból głowy i zatok, dreszcze / trwały ok.godz./ i odksztuszanie brązowo zielonej wydzieliny.
W 4 dniu włączyłam do terapii lek sinuspax. dwie tabletki co dwie godz../ przez dwa dni nic nie jadłam br apetytu więc nie było problemu z tabletkami /
bóle głowy ustapiły ale zaczęła spływać z nosa najpierw żółta a potem zielona, lepka wydzielina / nos przepłukuję wodą z solą z morza martwego/
Dzisiaj jest 8 dzień terapii, nos nadal przytkany, brak węchu,lekki ucisk w prawej szczękowej zatoce/ na rtg wyszło pogrubienie śluzówki i płyn w zatokach szczękowych..ale przed terapią/
i teraz zastanawiam się czy do leczenia muszę włączyć antybiotyk, czy zaczekać jeszcze może organizm sobie poradzi...
mam recepty na klabax , amoksykav.,cipronex.
jak długo musi trwać leczenie...czy wróci węch?
dodam że robię ciepłe okłady z borowiny na zatoki / 30 min /i od dzisiaj naświetlam lampą solux..
czy można w trakcie terapii homeopatycznej pić czerwoną i zieloną herbatę...bo wiem że czarnej nie można pić....
oraz czy mozna sobie stawiać bańki.....jaka będzie reakcja organizmu

Serdecznie pozdrawiam


Z wyrazami szacunku dla poleconych terapii l
Daga

Posty: 1
Dołączył: 2011-03-27, 09:01
Prywatna wiadomość
--------------------------------------------------------------------------------
napisał/a: Peter 2011-04-04 15:48
Organizm dość mocno zareagował na te zastrzyki, bo zatoki są dość zaatakowane. Dobrym rozwiązaniem byłby antybiotyk Dalacin, ale z tych, co widzę, to proponuję cipronex. Mam nadzieję, że nie jest to sprawka gronkowca. Baniek nie potrzeba, zastrzyki tutaj robią swoje.
Proponuję zieloną herbatę.
W przypadku zastrzyków nie ma aż takiego znaczenia to, co się pije lub spożywa.
napisał/a: dagmakor 2011-04-04 18:30
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedż...
po przeczytaniu postów na forum..obawiam się , że to może być gronkowiec.
Przyznam ,że bardzo wzbraniam się od brania antybiotyków..ale widzę że w zaistniałej sytuacji nie mam wyjścia...
Jak długo muszę brać antybiotyk i czy mogę w iniekcji....

Jutro idę do laryngologa..ale wiem że nie p.dr. nie zleci zrobienie posiewu, ponieważ na pierwszej wizycie jej to proponowałam..
a zasugerować antybiotyk..to już ..w ogóle...)
Dzisiaj zakupiłam jeszcze następujące leki homeopatyczne:

* kalium bichromicum
* staphylococcinium
Mam prośbę....proszę napisać jak działają zastrzyki które biorę i jak długo muszę kontynuować kurację...
z tego co się orientuję to te dwa nowozakupione leki też są na gronkowca....

Serdecznie Pozdrawiam
Dagmara
napisał/a: Peter 2011-04-07 10:20
Cipronex 10 dni. Postać doustna.
Kurację zastrzykami należy kontynuować przez okres 4-6 tyg, w połowie zmniejszając częstotliwość podań nawet co 3 dni naprzemiennie. Jak działają ? Aktywizują układ odpornościowy na poziomie komórkowym do zwalczania infekcji. To są takie przypuszczenia po obserwacji ich działania. To, by to naukowo udowodnić (o ile ktoś będzie chciał), wymagać będzie długich i skomplikowanych badań i metod badawczych, których tak naprawdę jeszcze nie ma.
Praktycznie, by ocenić takie rekcje należałoby przez wiele tygodni obserwować zmiany zachodzące w żywej komórce ludzkiej (i to biochemiczne, zjawiska przekazywania informacji - kom. nerwowe i neuroprzekaźniki m. in. neurochormony itp.), na wielu poziomach odpowiedzi immunologicznej, co jest praktycznie obecnie niemożliwe.
napisał/a: dagmakor 2011-04-08 11:36
Dziękuję za odpowiedż i mam ostatnie do Pana pytanko.....

Nie wziełam antybiotyku za to zrobiłam wymaz z nosa i wyszło streptoc.pneumoniae...stąd chyba ten mocno zielony katar.
Dzisiaj jest 13 dzień kuracji homeopatycznej i :
* z nosa praktycznie nie leci .....
*ociupinke odzyskałam węch..choć nie jest to co było...
*zaczęła spływać mi jakaś wydzielina do gardła...muszę odksztuszać co jakiś czas..

Teraz nie wiem co dalej. Nie ukrywam że bardzo nie chciałabym brać antybiotyku....ale czy można wyleczyć tą bakterię w inny sposób..czy są jakieś leki homeopatyczne....albo odpowiednia szczepionka

Serdecznie pozdrawiam
Daga
napisał/a: Peter 2011-04-08 13:46
Reakcje organizmu na leki ok. Proponuję szczepionkę do nosa Polyvaccinum mite. Powinna pomóc.
napisał/a: dagmakor 2011-04-08 16:08
Bardzo dziękuję za odpowiedż.
napisał/a: dagmakor 2011-04-09 06:30
Czy tą szczepionkę mogę aplikować jeżeli jeszcze rano ścieka mi z nosa trochę zielonej wydzieliny....
Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję.

Pozdrawiam