Polskie szpitale

napisał/a: orka2 2006-12-02 15:09
izabela1982 napisal(a):POPRSTU NIE LUBIE SZPITALI I CHCIALABYM SZYBKO WRACAC DO DOMU.


Chyba nikt nie lubi szpitali i każdy chce z nich wracac jak najszybciej do domu.
napisał/a: samsam 2006-12-02 17:15
Kaira, te warunki, które opisujesz wyglądają na szpital prywatny.
Fajnie, że w Polsce są jescze szpitale o ludzkich warunkach.
napisał/a: Kaira86 2006-12-02 18:08
to nie jest szpital prywatny,za nic nie musialam placic doslownie wszystko bylo za "dziekuje"
napisał/a: Anetka1 2006-12-03 09:37
Pamiętam jak moja Babunia była w szpitalu, to też na warunki narzekać nie można było. jedzenie dostawali super, wszystko czyściutkie... Myślę że to różnie jest i nie wolno wszystkich szpitali wrzucić do jednego worka.
napisał/a: afrodise 2006-12-07 21:45
Moje doswiadczenie z szpitalami jest dosc spore , otoz mialam juz 5 operacji i lezalam w 3 roznych szpitalach.
Moim zdaniem nie ma co wrzucac ich Wszystkich do jednego worka. Jak przebywalam w pierwsym-tj w znanej klinice w Zakopanem ...to jak na tamte czasy a bylo to w 2001 roku warunki nie byly najlepsze-sale w ktorych lezalo po 8 osob koszmar...praktycznie nie bylo mozliwosci sie calkowicie wyspac....bo zawsze na oddziale byl ktos po operacji gdzie w nocy krzyczal z bolu i nie bylo jak zaspac, zas jedzenie tylko bylo w miare mozliwosci dobre. Opieka lekarska beznadziejna ...bez zaplacenia lekarzowi za operacje czekalo sie naprawde dlugo-niestety taka rzeczywistosc
W drugim szpitalu wojewodzkim w Rzeszowie jedzenie fatalne, opieka w sumie mogla byc- jedynie fajne bylo to ze byl tv na sali 2-4 osobowej (oczywiscie za ktore trzeba bylo zaplacic-bo byl na monety :P).
W trzecim szpitalu w Asklepiosie w Rzeszowie bylo chyba najlepiej....opieka naprawde dobra....jedzenie rowniez , telefon do dyspozycji i przede wszytskim bylo bardzo czysto :)
W skrocie napisalam moje odczucia odnosnie polskich szpitali

Pozdrawiam
napisał/a: jagienka2 2007-03-12 15:38
Ja mam zle zdanie o naszej sluzbie zdrowie!!! Chociazby na przykladzie szpitala w mojej miejscowosci- cieszy sie on tak okropna opinia ze ludzie naprawde boja sie tam zostac!!
O lekarzach z powolania tez moge powiedziec tyle ze spotkalam moze 2 a reszta to naprawde porazka. Chcialam jeszcze nawiazac do pewnej sprawy na jednym z forow jakas dziewczyna zapytala jak moze naturalnie poronic i pomijajac sam fakt ze dziewczyna ktora to napisala poprostu mnie zalamala to na dodatek inna dziewczyna, ktora wlansie konczy medycyne dala tamtej swoje namiary i napisala ze ona moze jej pomoc usunac. Wiec skoro ona jeszcze nie skonczyla studiow i juz zaczyna zabijac zamiast leczyc to mozemy sobie tylko wspolczuc takich lekarzy od siedmiu bolesci :(!!
napisał/a: ~gość 2007-03-12 20:52
Hmm...nie mogę powiedzieć, ze mam złe zdanie o polskiej służbie zdrowia, bo to by oznaczało, ze mam złe zdanie o samej sobie.. Ale ja mogę odpowiadać tylko za siebie, a nie za ogół. I staram się być taką pielęgniarką ( szczególnie na bloku operacyjnym, gdzie trafiają pacjenci przerażeni, często w stanie zagrożenia życia, którzy przez tą króciutką chwile przed znieczuleniem potrzebują otuchy i słów, ze wszystko będzie dobrze i że niedługo będzie po wszystkim..) jaką sama chciałabym spotkać, będąc w szpitalu jako pacjent. I mam już czasem dosyć wysłuchiwania, jak to w całej służbie zdrowia dzieje się źle, podle, pacjent jest traktowany jak zło konieczne i każdy bierze łapówki. Efekt jest taki, ze dobrzy specjaliści wyjeżdżają masowo a zostają konowały, które nic nie umieją. Bo ileż można wytrzymać pracując w takiej atmosferze niechęci?

A co do studentów to fakt...sama ostatnio miałam na bloku kilku takich na 6 roku...ja miałam im pokazywać jak się robi OCŻ, ja miałam im wyjaśnić istotę intubacji i przygotowanie do znieczulenia..a jak usłyszałam, ze oni nawet pojęcia nie mają o środkach zwiotczających i po co się je stosuje to już się totalnie załamałam. Teraz to już nawet teoretyków się nie szkoli..
napisał/a: jagienka2 2007-03-13 00:21
Donia masz racje sa i tacy prawidziwi lekarze i nie mozna ich wrzucac do jednego wora z clala reszta. Jednak ogolnie jest taka prawda ze lekarze sa coraz gorsi mysla ze sa pepkiem swiata i trzeba im sie w pas klaniac. Poprostu zastanawiam sie co z nami bedzie jak tak dalej pojdzie :(!!
napisał/a: kojot727 2008-07-29 11:07
Jest jakiś mały odsetek szpitali,do których można się zwrócić w sprawie pomocy,ale ich znaczna część jest wogóle do pupy!!!
napisał/a: quaresma 2008-08-07 10:34
ja mam zdecydowanie negatywny stosunek do szpitali i w ogole do calej sluzby zdrowia, aby w ogole ktos sie tam nami zajal to albo trzeba isc wczesniej na prywatna wizyte wtedy pan/i doktor zadba o odpowiednia opieke, alb jak juz sie jest w tym szpitalu wiadomo co trzeba zrobic..pomiajam tu tu juz jedzienie ktore jest tragiczne i czesto warunku w jakich przebywaja pacjenci..nie chce oczerniac wszystkich lekarzy i wszystkich szpiatali ale takie mam doswiadczenia z polska sluzba zdrowia i szpitalami..
napisał/a: Arwen1 2008-08-07 18:32
Ja byłam ostatnio w szpitalu, niecałe 2 miesiące temu, ponieważ miałam operację wyrostka. Muszę przyznać, że były i miłe siostry i bardzo niemiłe siostry. Wszyscy też narzekają na szpitalne jedzenie,ale muszę powiedzieć, że nie było takie złe. Wiadomo warunki- na to możnabyło narzekać. Niecałe 10 godzin po operacji zamiast na wózku przewieźć mnie na inną salę, musiałam IŚĆ!! z pielegniarką na inną salę. Iść..po operacji, to ja mało jej tam nie upadłam , ale poszłam. Do tego z 88765 zastrzyków, pobierań krwii...niby szpital jest po to by ratować życie, to prawda...ale ja już wolałabym tam nidy nie wracać...
napisał/a: Monini 2008-08-07 19:01
Arwen, wyobraz sobie, ze kiedy moja ciotka rodzila dziecko w szpitalu w Swiebodzicach-napisze zeby wszyscy unikali (dolnoslaskie), to zaraz po porodzie ja zeszyli i kazali POJSC na swoja sale!!!! wyobrazacie sobie to??? Powinni ja przewiezc na wozku. Pozniej przez to wyladowala z powrotem w szpitalu, bo od tego "spacerku" zrobil jej sie jakis zator w plucach i musieli to wyleczyc. Pozal sie Boze, ale ja nie chcialabym tak rodzic!