Półtoraroczny ból gardła i półtoraroczne nieudane leczenie
napisał/a:
RakuNH
2013-11-19 13:27
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Wysłałem panu na PW co o tym myślą dwa lekarze, którzy mieli dostęp do najnowszych badań i jakie leki mi zlecili. Mieli takie same dane, taką samą "historyjkę" a diagnozy są kompletnie inne. Jeden z lekarzy poszedł w Pana stronę czyli analizował cytologie, wymazy i zlecił jakieś leki w tym kierunku plus np. wit A+E i glosal, drugi natomiast uparł się, że to refluks i nie dość, że zapłaciłem niemało za wizytę, to niewiele się dowiedziałem i nawet go te najnowsze badania średnio interesowały i uznał, że nie ma w nich nic niepokojącego...
I jak tu podjąć jakąś próbę leczenia skoro
Dołączam jeszcze zdjęcia gardła i mówiąc szczerze - tak źle jak w ciągu ostatnich dni to ono dawno nie wyglądało, a od 2 tygodni nie biorę żadnych leków, bo po prostu nie wiem co. Zdjęcia: http://i42.tinypic.com/30ju0ew.jpg oraz http://i42.tinypic.com/2mrb0ci.jpg
Także nie wiem co teraz robić. Co można brać, czego kategorycznie nie brać bo może pogorszyć sprawę. Jak w ogóle widziałby Pan teraz leczenie? Jeśli ma Pan jakiś całościowy pomysł, to ja nawet mogę do Pana gdziekolwiek na wizytę przyjechać bo mówiąc szczerze, to męczy mnie to, że sam się muszę zastanawiać który laryngolog ma rację...
Wysłałem panu na PW co o tym myślą dwa lekarze, którzy mieli dostęp do najnowszych badań i jakie leki mi zlecili. Mieli takie same dane, taką samą "historyjkę" a diagnozy są kompletnie inne. Jeden z lekarzy poszedł w Pana stronę czyli analizował cytologie, wymazy i zlecił jakieś leki w tym kierunku plus np. wit A+E i glosal, drugi natomiast uparł się, że to refluks i nie dość, że zapłaciłem niemało za wizytę, to niewiele się dowiedziałem i nawet go te najnowsze badania średnio interesowały i uznał, że nie ma w nich nic niepokojącego...
I jak tu podjąć jakąś próbę leczenia skoro
Dołączam jeszcze zdjęcia gardła i mówiąc szczerze - tak źle jak w ciągu ostatnich dni to ono dawno nie wyglądało, a od 2 tygodni nie biorę żadnych leków, bo po prostu nie wiem co. Zdjęcia: http://i42.tinypic.com/30ju0ew.jpg oraz http://i42.tinypic.com/2mrb0ci.jpg
Także nie wiem co teraz robić. Co można brać, czego kategorycznie nie brać bo może pogorszyć sprawę. Jak w ogóle widziałby Pan teraz leczenie? Jeśli ma Pan jakiś całościowy pomysł, to ja nawet mogę do Pana gdziekolwiek na wizytę przyjechać bo mówiąc szczerze, to męczy mnie to, że sam się muszę zastanawiać który laryngolog ma rację...
napisał/a:
Peter
2013-11-19 13:29
Wysłałem priva, co myślę o tym drugim lekarzu z refluksem. Napisałem też, co powinieneś dodatkowo przyjmować. Glosal podany przez tego myślącego lekarza jest ok i leki recepturowe też.
napisał/a:
RakuNH
2013-11-23 00:50
Wczoraj zrealizowałem receptę, bo jak na złość nie tylko ja w rodzinie mam problemy, ale do rzeczy.
Mam jeszcze do Pana kilka dopytań. Czy żaden z tych leków nie gryzie się z tymi z recepty? Z tego co widzę wszystko takie "lekkie" leki bez recepty, ale czy można się faszerować wszystkim jednocześnie?
Czy ten Flumycon lepiej brać rano czy wieczorem bo już zapomniałem, a na ulotce nic nie ma - wiem, że mam brać raz dziennie przez trzy dni, później piątego i siódmego dnia, a później jeszcze po tygodniu na zakończenie. Ma Pan jakieś doświadczenie z dawkowaniem tego leku?
Mam jeszcze do Pana kilka dopytań. Czy żaden z tych leków nie gryzie się z tymi z recepty? Z tego co widzę wszystko takie "lekkie" leki bez recepty, ale czy można się faszerować wszystkim jednocześnie?
Czy ten Flumycon lepiej brać rano czy wieczorem bo już zapomniałem, a na ulotce nic nie ma - wiem, że mam brać raz dziennie przez trzy dni, później piątego i siódmego dnia, a później jeszcze po tygodniu na zakończenie. Ma Pan jakieś doświadczenie z dawkowaniem tego leku?
napisał/a:
Peter
2013-11-25 10:58
Flumycon - nie ma większego znaczenia, czy rano, czy wieczorem. Podaje się go raz na dobę zwykle w dawce 100 do 200 mg (początkowo), dawka podtrzymująca (też dobowa) 100 mg. Długość stosowania zależy od wielu czynników tj. czego dotyczy zakażenie, nawrotowość tego zakażenia, możliwa podatność na infekcje grzybicze itp.
Co do "lekkich" leków bez recepty - czasem mają większa skuteczność, niż te "twarde" na receptę.
Zaproponowane preparaty nie gryzą się z lekami z recepty.
Co do "lekkich" leków bez recepty - czasem mają większa skuteczność, niż te "twarde" na receptę.
Zaproponowane preparaty nie gryzą się z lekami z recepty.
napisał/a:
sitak23
2013-11-28 18:17
Zrobic badanie na chlamydie pnaumoniale,i wdrożyć diete
napisał/a:
RakuNH
2014-08-21 01:20
Jakby ktoś miał jakąś ciekawą sugestię, to oczywiście mile widziana, bo po wielu badaniach tak na prawdę dalej nie wiem w czym jest problem. Jest mi się w stanie pogorszyć czy polepszyć z niczego albo od czynnika, który wcześniej w ogóle na mój stan nie wpływał. Dalej nie wiem w czym jest problem, co pomaga, co nie pomaga i szkoda się tak na prawdę więcej rozpisywać, bo wątek i tak jest rozwalony a temat jest jeden - przewlekłe problemy z gardłem.
napisał/a:
Peter
2014-08-21 12:17
Podtrzymuję dalej, co napisałem. Nie ma czego dalej szukać. Na priv napisałem, od czego trzeba zacząć.
napisał/a:
NaPi1980
2014-09-08 10:41
witam,
ja co prawda nie mam półtorarocznego bólu gardła i nieudanego leczenia ale 3 tygodniowe nieudane leczenie.
Zaczęło się mocnym bólem gardła, a ponieważ mam problemy z grzybicą ( leczę się Peter według Twoich wskazówek w wątku leczenie candida- kilka pytań) nie chciałam brać antybiotyku tylko po konsultacji z lekarzem brałam Bioparox – udało mi się go kupić w Czechach i groprinosin. Niestety przez tydzień leżenia w łóżku i brania tych leków zmniejszył się tylko ból gardła, temperatura została. W międzyczasie zaczął mi się urlop w ciepłym kraju i tam, można powiedzieć prosto z łóżka pojechałam niedoleczona, z temperaturą. Po powrocie ból gardła się zwiększył i doszedł kaszel rano i wieczorem, taki drapiąco- łaskoczący, nic mi się niestety nie odrywało. Lekarz przepisał Sumamed. Pomógł na ból gardła jednak został ten kaszel zwłaszcza wieczorem i rano oraz lekka chrypa rano, czuje też że mam lekki stan podgorączkowy takie 36,9. Ten kaszel nie jest jakiś taki mocno dokuczający ale czuję że coś jest nie tak. Nie mam migdałów, więc pewnie zeszło niżej – tak też czuję. Pewnie przejdę się do lekarza, ale nie chcę brać już antybiotyków, a boję się że może mi je zaproponować.
Peter czy takie dolegliwości można wyleczyć nie stosując antybiotyków? Jakie leki byś zasegurował? Dziś zaczął się już 4 tydzień mojej choroby
ja co prawda nie mam półtorarocznego bólu gardła i nieudanego leczenia ale 3 tygodniowe nieudane leczenie.
Zaczęło się mocnym bólem gardła, a ponieważ mam problemy z grzybicą ( leczę się Peter według Twoich wskazówek w wątku leczenie candida- kilka pytań) nie chciałam brać antybiotyku tylko po konsultacji z lekarzem brałam Bioparox – udało mi się go kupić w Czechach i groprinosin. Niestety przez tydzień leżenia w łóżku i brania tych leków zmniejszył się tylko ból gardła, temperatura została. W międzyczasie zaczął mi się urlop w ciepłym kraju i tam, można powiedzieć prosto z łóżka pojechałam niedoleczona, z temperaturą. Po powrocie ból gardła się zwiększył i doszedł kaszel rano i wieczorem, taki drapiąco- łaskoczący, nic mi się niestety nie odrywało. Lekarz przepisał Sumamed. Pomógł na ból gardła jednak został ten kaszel zwłaszcza wieczorem i rano oraz lekka chrypa rano, czuje też że mam lekki stan podgorączkowy takie 36,9. Ten kaszel nie jest jakiś taki mocno dokuczający ale czuję że coś jest nie tak. Nie mam migdałów, więc pewnie zeszło niżej – tak też czuję. Pewnie przejdę się do lekarza, ale nie chcę brać już antybiotyków, a boję się że może mi je zaproponować.
Peter czy takie dolegliwości można wyleczyć nie stosując antybiotyków? Jakie leki byś zasegurował? Dziś zaczął się już 4 tydzień mojej choroby
napisał/a:
Peter
2014-09-08 11:59
Odp.na priv.