problem zajscia w ciąże

napisał/a: ivi.kiwi 2010-03-19 23:21
Blackursus, Ty chyba nie wiesz po co jest te forum.. I kazda osoba, ktora tu pisze jest szczera... chce sie podzielic swoimi marzeniami o dziecku, swoimi probami i testami... Ty masz dzieci, wiec patrzysz na to inaczej z perspektywy czasu... a my, tylko czekamy na ten moment.. i nie ma nic zlego w robieniu testow, w badaniach... my po prostu nie chcemy, by za rok okazalo sie, ze jakich hormon nam to uniemozliwil i ze przez ten cholerny rok moglysmy tak wiele zrobic.. Wiadomo, trzeba sie wyluzowac.. ale to tylko tak latwo mowic.. a w rzeczywistosci mysl o malenstwie jest silniejsza..
Masz prawo wyrazic swoja opinie i tak zrobilas... ale jesli przeszkadza Ci robienie testow i dzielenie sie swoimi zmartwieniami to po prostu zmien forum bo napewno nie pomozesz kobietkom, ktore sie staraja i mimo okresu maja nadzieje, ze jednak sa w ciazy... nie ma w tym nic zlego...
napisał/a: pscolka23 2010-03-20 11:34
Zrobiłam test wynik negatywny niestety ale mimo wszystko wierzę,że doczekam się upragnionego dzidzidziusia. Tym razem się nie udało ale następnym razem będzie lepiej trzeba myśleć pozytywnie:)
A co do wypowiedzi Blackursus zupełnie się nie zgadzam bo to nie jest tak,że ciągle myślimy o tym,że nie jesteśmy w ciąży,, ja żyje normalnie robie wszystko to na co mam ochotę ale jeśli czegoś się bardzo pragnie nie można poprostu o tym nie myśleć i jeśli choć jeden dzień opóżnia sie miesiączka to zawsze pojawia się nadzieja,że może tym razem się udało. Może dla nie których wydaję sie to śmieszne ale "tonący brzytwy się chwyta" i ten kto nigdy nie miał takich problemów nie zrozumie kobiet które mimo starań nie mogą zajść w ciążę. Myśle,że po to właśnie jest to forum aby podzielić sie doświadczeniami, doradzić, wysłuchać a gdy trzeba to pocieszyć.
napisał/a: ivi.kiwi 2010-03-20 11:45
Pscolka masz absolutna racje... nie wydaje mi sie, zebys byla nie szczera w tym co piszesz... Kochana i doczekac sie wkoncu malenstwa... :)))
napisał/a: pscolka23 2010-03-20 11:49
Ja nie myśle usilnie o tym,że musze być w ciąży uważam,że matka natura sama za mnie zdecyduje i wybierze odpowiedni moment ale kiedy spożnia się @ pojawia się myślenie,że może tym razem się udało. W żadnym wypadku to nie jest paronoja.
napisał/a: ivi.kiwi 2010-03-20 11:54
No ja tez nie uwazam, zeby bylo to jakies chore.. i czy podejzewanie u siebie ciazy jest chore, nie sadze... Ja idac z mezem do lozka nie mysle sobie a teraz nam sie uda i przez caly stosunek nie mysle malenstwa leccie do celu.. to juz by bylo chore... ja po prostu oddaje sie chwili... i czerpie z tego przyjemnosc.. nawet jesli dostaje potem okres, to nie rozpaczam.. bo wiem, ze mam nowe szanse w kolejnym cyklu.. gorzej by bylo gdyby nie bylo ani okresu ani ciazy..
napisał/a: pscolka23 2010-03-20 11:55
ivi26 napisal(a):Pscolka masz absolutna racje... nie wydaje mi sie, zebys byla nie szczera w tym co piszesz... Kochana i doczekac sie wkoncu malenstwa... :)))

Tak bo w to wierzę, że w konću się uda tłumacze sobie to tym,żę może to nie odpowiedni czas na maleństwo ale to co myśle,czuje,robie to napewno nie żadna paranoja, miesiączka sie spożniała czułam sie inaczej niż zwykle chciałam to sprawdzić to wszystko. A z powodu negatywnego wyniku testu nie rozpaczam.
napisał/a: wikam2 2010-03-20 11:55
Blackursus napisal(a):Zrobil sie nie fajnie bo powialo szczeroscia. Gdy zapisywalam sie na to forum, myslalam ze sobie pogadam z kobietami jak Fantazia, ze sie posmiejemy z wlasnych doswiadczen, a przede wszystkim wyluzujemy! Ale na tym forum sa tylko rozmowy na temat badan jakie powinno sie zrobic. I na temat testow ktre robicie nawet przed spodziewanym okresem. I nawet kiedy test wyjdzie negatywnie, i nawet jak @ przyjdzie to powtarzacie test bo jest znikome prawdopodobienstwo ze jednak jestescie w ciazy! Dziewczyny, przeciez to jest chore!


Zgadzam się. Sama się w to wciągnełam (w pocieszaniu i radzeniu) i nie wiem czy to dobra droga....Wzbudzamy na wzajemn w sobie nadzieje. A najsmieszniejsze jest to, że każdy radzi (nawet starające) WYLZUZUJ SIĘ , NIE MYŚL O TYM....
A myślą wszyscy prawie na okrągło. Ja rozumiem, że ktoś starszanie pragnie maleństwa. Ale jedna kreska na teście boli wtedy jeszcze bardziej....

Ivi....wiesz, że zyczę Ci jak najlepiej ale Ty przychodząc na forum starałaś się dopiero 2-3 cykle! Badania zrobiłaś w 4 cyklu. Nawet pół roku się nie starasz....Innym radzisz aby o tym nie mysleli a Ty myślisz cały czas. Ivi...nie pomyślalaś nigdy, że sama się "blokujesz"? Moze Twój stan psychiczny wpływa na Ciebie ogromnie (także hormonalnie)? Chcesz to rób badania ale Ivuś...Ty nie masz takiego prblemu...Ja na Twoim miejscu rozpoczęłabym naprawdę samoobserwację. I bez badań wiedziałabyś czy cykl masz owulacyjny czy nie....Ponadto normy hormonalne i całe te hormony mówią niby jak i co i nawet w najgorszych przypadkach kobiety i tak zachodzą w ciążę :)
napisał/a: wikam2 2010-03-20 12:02
I jeszcze jedno...jeśli starającej spoźnia się okres choćby o jeden dzień to jest to moment robinie testów, ze to jest właśnie TO.
Jesli na forum jakiejś dziewczynie którea nie chce zajść w ciążę spóźnia się @ to jest mowa taka :
okres moze się spoźnić, nie bedzie jak w zegarku, cykle mają prawo BYĆ NIEREGULARNE.
napisał/a: pscolka23 2010-03-20 12:07
Ja o dziecko staram sie od sierpnia początkowo nie zwracałam na to uwagi,że wciąż nie wychodzi dopiero nie dawno zaczeliśmy sie z mężem zastanawiać czy może wszystko jest ok dlatego też myślimy o zrobieniu podstawowych badań ale nie zamartwiamy sie że coś z nami nie tak ani nie myślimy ciągle o dziecku. Zastanowiło mnie poprostu to,że mając regularne cykle spóżniła mi się @ dlatego myślalam,że to może być ciążą w żadnym wypadku to nie jest jakieś usilne myślenie o ciąży a tym bardziej paranoja. Ja WIERZĘ,że i mi sie uda i tego samego,życze każdej z nas.
napisał/a: ivi.kiwi 2010-03-20 12:12
Wikam nie zgodze sie z Toba... fakt, chce dzidziusia.. ale mam mase innych spraw na glowie i czasem nawet wieksze problemy od tego ze nie udaje mi sie zajsc w ciaze.. Nie radze ludziom by nie mysleli o tym, ze maja sie wyluzowac bo sama wiem jakie to trudne..
Nie widze w tym nic zlego, ze my starajace sie pocieszamy sie nawzajem.. wiemy, ze nie my jedne mamy z tym problem.. W moim przypadku zrobilam blad, bo wyliczalam dni plodne majac nieregularne miesiaczki... i moge powiedziec, ze tak naprawde staram sie dopiero od tego cylku.. Zaczelam obserwowac siebie.. ale jakos nie mam do tego pelnego zaufania.. A na badania wysyla mnie moja gin.. i nie widze w tym nic zlego, ze tak szybko zaczynam cokolwiek robic..
Wikam sama sie wciagnelas w radzenie i pomaganie innym i mysle, ze Twoje slowa otuchy pomogly nie jedenej osobie...mnie rowniez.. Ty zaszlas w ciaze od razu i nie wiem czy w pelni rozumiesz dziewczyny, ktore nie maja tak latwo..
napisał/a: wikam2 2010-03-20 12:16
Pscolka - Jesli były cykle gdzie o ciązy nie myślałaś a starsz się już faktycznie długo to badania czemu nie! :)
Na różnych forach jestem już długo i zauważyłam pewną prawidłowość : Kobiety, które o ciązy nie myślały miałay jak dotąd regularne cykle. Jesli zaczęło się prawdziwe staranie cykl się rozwaliły....:( Boże...dziewczyny może to naprawdę wina psychiki...
Kiedyś lekarze badania robili po dwóch latach starań....to było moim zdaniem stanowczo za dużo!
Prawda jest taka,ze ja nigdy się o ciąże nie starałam. Nie wiem co Wy czujecie. Mnie chodzi tylko o to, że czasem jak ktoś pisze pełen nadzieii, ze może TO się już stało to ja nie wiem co odpisać....Widze, że ciązy nie ma, wiem o tym...ale płakać mi się chce...jak mam powiedziec prawdę. Strasznie mi żal kobiet, które się tak bardzo starają a tu znowu nic z tego....
Nie wiem jaka jest recepta na to aby zabić chwilowo z sobie nadzieję i czekać "na luzie"....
Niemniej zyczę Wam z całego serca nie jednego ale kilku bobasków :D
napisał/a: pscolka23 2010-03-20 12:17
Sytuacja na forum powinna sie rozładować. Każda z nas ma prawo do opini, własnego zdania ale nie spierajmy bo to co kazda z nas pisze jest szczere ale my mamy sobie tu wzajemni pomagać, wspierać si a nie sprzeczać. Przecież każda z nas ma poidobne pragnienie - dziecko.