Problemy z oczami

Konstans napisal(a):

Soaring :)
za Twoja sugestią zakupiłam (nota bene świetną) książke Cabot o chorobach tarczycy i tam jest przepis na sok na detoks wątroby. Piłaś go? stosowałaś? :) Ja pije od 3 dni i powiem , że całkiem, całkiem :) Nie chodzi mi o smakowe doznania, bo raczej są znikome ale o samopoczucie. Wyraźniej lepiej się czuję. To też wynik diety w-o ale sok ten zamierzam stosować jeszcze przez jakis czas.
Dla niezorientowanych dodam, że jest to mikstura o następującym składzie: 1 burak, 1 marchew, garść mniszka lekar. lub cykorii lub endywii, 1 różyczka brokułu, 1/2 soku z cytryny, 1/4 czerwonej cebuli. I do sokowirówki :)
Tygrysku miałam Ci o tym powiedzieć ale przeczytaj sobie tu :PPPP i zastosuj :)))) (to za truskawkoholiczkę !!!! DD

ja tam nie mogę zastosować bo mam nietolerancję cytrusów :) hahaha :P
Za to jutro robimy dzień Dąbrowskiej :) -raz w tygodniu jemy tylko warzywa. Zapomniałam Ci powiedzieć :)
Taki mały dodatek do 6 tygodniowych detoksów :P Żeby nie było nudno :)

Rozbrykany napisal(a):

Konstans napisal(a):

Soaring :)
za Twoja sugestią zakupiłam (nota bene świetną) książke Cabot o chorobach tarczycy i tam jest przepis na sok na detoks wątroby. Piłaś go? stosowałaś? :) Ja pije od 3 dni i powiem , że całkiem, całkiem :) Nie chodzi mi o smakowe doznania, bo raczej są znikome ale o samopoczucie. Wyraźniej lepiej się czuję. To też wynik diety w-o ale sok ten zamierzam stosować jeszcze przez jakis czas.
Dla niezorientowanych dodam, że jest to mikstura o następującym składzie: 1 burak, 1 marchew, garść mniszka lekar. lub cykorii lub endywii, 1 różyczka brokułu, 1/2 soku z cytryny, 1/4 czerwonej cebuli. I do sokowirówki :)
Tygrysku miałam Ci o tym powiedzieć ale przeczytaj sobie tu :PPPP i zastosuj :)))) (to za truskawkoholiczkę !!!! DD

ja tam nie mogę zastosować bo mam nietolerancję cytrusów :) hahaha :P
Za to jutro robimy dzień Dąbrowskiej :) -raz w tygodniu jemy tylko warzywa. Zapomniałam Ci powiedzieć :)
Taki mały dodatek do 6 tygodniowych detoksów :P Żeby nie było nudno :)

Wy to się nigdy nie nudzicie :)

Ojj nie to prawda :P
Kolega mojego męża powiedział że on ma ze mną w domu kabaret :P
pewne jest jedno - na coś umrzemy ale na pewno nie z nudów :P

Rozbrykany napisal(a):

Ojj nie to prawda :P
Kolega mojego męża powiedział że on ma ze mną w domu kabaret :P
pewne jest jedno - na coś umrzemy ale na pewno nie z nudów :P

Wariatka :P
kawowa :)

Konstans napisal(a):

Soaring :)
za Twoja sugestią zakupiłam (nota bene świetną) książke Cabot o chorobach tarczycy i tam jest przepis na sok na detoks wątroby. Piłaś go? stosowałaś? :) Ja pije od 3 dni i powiem , że całkiem, całkiem :) Nie chodzi mi o smakowe doznania, bo raczej są znikome ale o samopoczucie. Wyraźniej lepiej się czuję. To też wynik diety w-o ale sok ten zamierzam stosować jeszcze przez jakis czas.
Dla niezorientowanych dodam, że jest to mikstura o następującym składzie: 1 burak, 1 marchew, garść mniszka lekar. lub cykorii lub endywii, 1 różyczka brokułu, 1/2 soku z cytryny, 1/4 czerwonej cebuli. I do sokowirówki :)
Tygrysku miałam Ci o tym powiedzieć ale przeczytaj sobie tu :PPPP i zastosuj :)))) (to za truskawkoholiczkę !!!! DD

nie piłam. uważam, że moja wątroba ma się wystarczająco dobrze, żeby nie pić takich świństw ;)

soaring napisal(a):

Konstans napisal(a):

Soaring :)
za Twoja sugestią zakupiłam (nota bene świetną) książke Cabot o chorobach tarczycy i tam jest przepis na sok na detoks wątroby. Piłaś go? stosowałaś? :) Ja pije od 3 dni i powiem , że całkiem, całkiem :) Nie chodzi mi o smakowe doznania, bo raczej są znikome ale o samopoczucie. Wyraźniej lepiej się czuję. To też wynik diety w-o ale sok ten zamierzam stosować jeszcze przez jakis czas.
Dla niezorientowanych dodam, że jest to mikstura o następującym składzie: 1 burak, 1 marchew, garść mniszka lekar. lub cykorii lub endywii, 1 różyczka brokułu, 1/2 soku z cytryny, 1/4 czerwonej cebuli. I do sokowirówki :)
Tygrysku miałam Ci o tym powiedzieć ale przeczytaj sobie tu :PPPP i zastosuj :)))) (to za truskawkoholiczkę !!!! DD

nie piłam. uważam, że moja wątroba ma się wystarczająco dobrze, żeby nie pić takich świństw ;)

szczęściara :P

A czytałaś może inne książki Cabot? chodzi mi o te dot. wątroby a druga dot.jelit i wątroby. I nie wiem na jaką się zdecydować?
:)

nie. nie daj się zwariować. jesteś młodą kobietą prowadzącą się naprawdę zdrowo. nie szukaj chorób na siłę ;)

soaring napisal(a):

nie. nie daj się zwariować. jesteś młodą kobietą prowadzącą się naprawdę zdrowo. nie szukaj chorób na siłę ;)

No wiesz! Ja niczego nie szukam. Edukacja i świadomość to podstawa, więc lubię wiedzieć, co w trawie piszczy. Nawet do głowy mi nie przyszło przenosić tego na własny ogródek.
Pozdrawiam :)

Konstans napisal(a):

soaring napisal(a):

nie. nie daj się zwariować. jesteś młodą kobietą prowadzącą się naprawdę zdrowo. nie szukaj chorób na siłę ;)

No wiesz! Ja niczego nie szukam. Edukacja i świadomość to podstawa, więc lubię wiedzieć, co w trawie piszczy. Nawet do głowy mi nie przyszło przenosić tego na własny ogródek.
Pozdrawiam :)

Bo - jak to mawia pewna mądrość ludowa - żeby wroga pokonać trzeba go dobrze poznać :PPP
A ja dzis mam dzień na warzywkach i już do mnie gorzka czekolada śle uśmiechy :P