Schizofrenia

napisał/a: wikam2 2011-04-15 09:02
My się nie bardzo rozumiemy. Nikt tutaj nie podważa istnienia duszy, sensu bytu i o co tam jeszcze Tobie chodzi. Problem jest jeden - jak napisałam wcześniej jesteśmy na forum medycznym, rozmawiamy o chorobie jaką jest schizofrenia, którą należy leczyć. U lekarza, lekami etc - forum MEDYCZNE! Jeśli jeszcze jeden Twój wpis będzie dot. w/w zostaniesz zbanowany.
Nie ma miejsca na forum na szerzenie Twoich teorii. I nie próbuj mnie przekonywać i o tym dyskutować bo już to robiliśmy. Koniec tematu.
napisał/a: xxoxxokamilciaoxxoxx 2011-04-15 11:03
to wszystko mnie przerasta ... rozmawialam z nim raz mowi ze pojdzie do lekarza a za chwile ze to ja jestem nie normalna i musze sie leczyc :( opowiada mi jakies nie stworzone hstorie ... ze caly ten swiat zalezy tylko od niego i jak jemu sie cos stanie to wszyscy po umieramy :( jestem tym przerazona . dzisiaj sie do mnie wprowadza ... moze uda mi sie go jakos naklonic ... a jak nie zostasje mi wezwanie pogotowia jak znow go cos dopadnie. obym miala sile to wszystko wytrzymac ... cala noc go pilnowalam ... a tu jeszcze dzieci :( czasem sie go boje ale jak pomysle ze to nie on ... to ta choroba to wszystko mija... uspokaja sie troche jak bo przytule ale za chwile jest to samo. wytrzymam .... teraz bedzie mi latwiej bo bedzie caly czas przy mnie :)
napisał/a: Butterfly:) 2011-04-15 15:35
A czy nie pomyślałaś o tym, żeby przeprowadzkę na razie odłożyć? Mam a myśli to , że mogłabyś spróbować użyć jej jako argumentu: chcecie być razem, chcecie wspólnie mieszkać-ok, ale najpierw szpital? Może wizja, że prosto ze szpitala wróciłby do Ciebie jakoś go przekona??
napisał/a: xxoxxokamilciaoxxoxx 2011-04-15 23:03
ja juz mam dosc :( nie wprowadzi sie ... mimo wszystko ... przestal chodzic do pracy :( caly czas ma jakies omamy i pije ... co ja mam robic ? jego ojciec chcial dzisiaj zadzwonic na pogotowie :( wszyscy juz widza ze z nim jest cos nie tak . nawet jak nie pije to wygaduje dziwne rzeczy . z nim juz nie da sie rozmawiac :( jak myslisz czy jak zadzwonie po pogotowie zrobie mu krzywde ? jak wroci ze szpitala zrozumie mnie ? kazalam mu jechac przed chwila do domu bo boje sie o dzieci on niewie co robi . ja sie go przestalam bac bo rozumiem ze to nie on tylko ta choroba i to nie jego wina . ale on dziwnie reaguje na dzieci ... niechce zeby one tego sluchaly! tym bardziej ze on raz sie slodko do nich usmiecha a za chwile na nich krzyczy i wyzywa ... boli mnie to . nie chce zrobic mu krzywdy . opowiadal mi w nocy jak bylo w szpitalu ... czesto o tym mowi . chyba wie ze predzej czy pozniej go to czeka. ciezko mi teraz to wszystko ogarnac. musze jeszcze na dodatek zajac sie swoim Tata w szpitalu bo jest po wypadku . nie daje rady poprostu ! chyba ja popadne w jakis obled .jutro jade do jego psychiatry ... musi mi powiedziec co robic ... wszystko mi sie wali
napisał/a: Butterfly:) 2011-04-15 23:37
Najważniejsze, że rozumiesz, że to jest choroba! To już wielki postęp. Natomiast w tej sytuacji przede wszystkim musisz chronić dzieci. One tego nie zrozumieją, ponieważ dzieci nie potrafią jeszcze myśleć w sposób analityczny. Nie wiesz też, jak odbije się to na ich późniejszym rozwoju i kontaktach z Twoim chłopakiem. Co do niego samego...myślę, że bez szpitala się nie obejdzie. On nie chce tam trafić, ale w obecnej sytuacji to Ty myślisz logicznie! Wydaje mi się, że Jego tato chce postąpić słusznie. Jeżeli Ty też chcesz jemu pomóc, skontaktuj się jak najszybciej z lekarzem. Psychiatra podpowie Ci co i jak powinnaś zrobić. Musisz mieć na uwadze, że Twój chłopak może być niebezpieczny dla siebie (piszesz że pije), a poza tym chroń swoje dzieci i siebie, bo wpadając w depresję nikomu nie pomożesz, a dzieci bardzo potrzebuja Ciebie i spokoju. Nie powinny ponosić konsekwencji życia dorosłych.
A z chłopaka nie rezygnuj. To co jest teraz, to stan przejściowy, a ze schizofrenią można całkiem normalnie żyć :)
napisał/a: Ronnie96 2011-04-18 18:24
Jest coś takiego jak przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym. Wystarczy, że będziesz miała zgodę osoby spokrewnionej (np. ojca). Przede wszystkim nie przejmuj się jak się drze, wyzywa Twoje dzieci, wypisuje dziwne sms. Podczas napadu nie jest świadomy tego co robi i mówi ! Może być również tak, że po zażyciu leków nie będzie niczego pamiętał. - wiem to z własnego doświadczenia
napisał/a: Butterfly:) 2011-04-18 18:35
Ronnie96 napisal(a):Jest coś takiego jak przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym


To prawda, ale sprawa nie jest taka prosta. Zgoda innej osoby, np. rodzica wystarczy w sytuacji, kiedy pacjent sądownie pozbawiony jest prawa do decydowania o sobie.
Zgodę na przymusowe leczenie może wydać sąd.
Bez zgody pacjenta można położyć go w szpitalu psychiatrycznym w wypadku, jeżeli zagraża on samemu spbie lub komuś innemu (np. próba samobójcza, napaśc, groźby śmierci).

Wszystko to warunkuje ustawa o ochronie zdrowia psychicznego.
napisał/a: robertcb2 2011-04-20 19:53
Ronnie96 napisal(a):Jest coś takiego jak przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym. Wystarczy, że będziesz miała zgodę osoby spokrewnionej (np. ojca). Przede wszystkim nie przejmuj się jak się drze, wyzywa Twoje dzieci, wypisuje dziwne sms. Podczas napadu nie jest świadomy tego co robi i mówi ! Może być również tak, że po zażyciu leków nie będzie niczego pamiętał. - wiem to z własnego doświadczenia


Skoro nie jesteś świadoma tego co robisz podczas napadu, to skąd wniosek ze to Twój umysł jest za to odpowiedzialny?
Nagrał ktoś kiedyś kamerą wideo Ciebie podczas ataku, a potem gdy już atak ustąpił - odtworzył Ci film?
Polecam taki eksperyment.
Na pewno skłoni do refleksji, a może nawet do zweryfikowania światopoglądu.
napisał/a: Ronnie96 2011-04-20 21:55
Robert wiesz, że u mnie schizofrenia jest już stwierdzona ;)
Nikt mnie nigdy nie nagrał i myślę, że nikt nie będzie chciał tego robić. Rodzina nie chce na to patrzeć- co dopiero nagrywać !
napisał/a: robertcb2 2011-04-21 00:19
Ronnie - nigdy nie zastanawiałaś się, dlaczego nie ma innej możliwości zdiagnozowania
schizofrenii (i chorób psychicznych) niż rozmowa z pacjentem i obserwacja jego zachowania?

za niewielkie pieniadze kupisz dyktafon z pamiecia nagrania kilkudziesieciu godzin.
Włącz go i daj do kieszeni.
Po ataku (ktorego nie bedziesz pamietała, a potwierdza go inni) zgraj nagranie na kompa i przeanalizuj ten fragment w ktorym był atak.
napisał/a: wikam2 2011-04-21 10:59
No i po co to wszystko? Ma odtworzyć swoje "opętanie"?
To forum czy paranormal activity?
Proszę mi wyjaśnić jak to co napisałeś ma pomóc Ronnie w jej chorobie.
W chorobie a nie jej zrozumieniu etc.
napisał/a: robertcb2 2011-04-21 11:50
wikam - jakas przewrazliwiona jestes.
Piszę o dyktafonie, zwykłym elektronicznym urządzeniu.
a Ty o opętaniach czy innych zjawiskach paranormalnych.
Zrozumienie schizofrenii w przypadku Ronnie i jej przyczyn jest podstawą do leczenia.
Tak działa nauka i medycyna.
Każdy człowiek ma prawo do próby zrozumienia tego co się wokół niego dzieje.
Zgodnie z medycyną i nauką - nagranie ataku choroby i póżniejsze odtworzenie go pacjentowi
- nie ma NIC wspólnego z paranaukami (jak to nazywasz)
Wiedza rozświetla ciemności i przegania strach.