spóźniająca się miesiączka

proszę o pomoc :

dep napisal(a):

Witam.
Mój okres spóźnia się już 10 dni. Od 2 lat (może nawet 3) mam go regularnie i nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Z moim partnerem widziałam się tydzień przed okresem ale nigdy nie uprawialiśmy sexu tylko drobne pieszczoty. Nie wiem co jest nie tak. Dla spokoju mimo, że nie uprawialiśmy sexu zrobiliśmy test (by upewnić się dodatkowo) który wyszedł negatywnie. Odczuwam ból brzucha jakbym miała okres a czasem mam wrażenie, że jest mi "mokro" jak podczas okresu tyle że ani nie krwawię ani nic. Śluz jest w sumie normalny - albo jest albo go wcale nie ma ... Dodatkowo stresuje mnie ta sytuacja bo nigdy wcześniej mi się coś takiego nie zdarzyło. A brzuch boli jak podczas okresu. Nie biorę żadnych leków , nie byłam ostatnio na nic chora, miałam drobne stresy w styczniu i pod koniec lutego ale nie na tyle mocne bym jakoś masakryczne to przeżywała . Najgorszy stres jest właściwie teraz bo nie wiem co się dzieje.

Skoro ciąża jest wykluczona no nie pozostaje nic innego jak czekać. Jeśli miesiączka nie pojawi się w najbliższych 10 dniach to proponuję udać się do ginekologa. Odczuwasz już PMS więc najprawdopodobniej lada dzień miesiączka się pojawi. Takie jednorazowe opóźnienie o niczym złym nie świadczy.

Odczuwam coś tam ... ale za 3 dni mam operacje na oko (mam gradówkę) więc kolejny stres. A ból nie mam już pojęcia czy z nerwów czy rzeczywiście z powodu zbliżającego się okresu. Dziś 41 dzień cyklu i nadal nic ... Kiedyś miałam sporo różnych stresujących sytuacji ale nie wypływało to jakoś na mój okres ...

dep napisal(a):

Odczuwam coś tam ... ale za 3 dni mam operacje na oko (mam gradówkę) więc kolejny stres. A ból nie mam już pojęcia czy z nerwów czy rzeczywiście z powodu zbliżającego się okresu. Dziś 41 dzień cyklu i nadal nic ... Kiedyś miałam sporo różnych stresujących sytuacji ale nie wypływało to jakoś na mój okres ...

Tak jak pisałam poczekaj jeszcze 10 dni i jeśli miesiączka nie przyjdzie to udaj się do ginekologa.

Dziękuje za pomoc. Dziś rano się pojawiła i od razu "lżej" ;)

Witam. Okres spóźnia mi się 10 dni. Ogólnie miesiączki mam nieregularne, ale to jest już rekord. Współżyłam z chłopakiem 3 tygodnie temu, zabezpieczylimy się prezerwatywą, dodatkowo on nie skończył we mnie. Nie ma żadnej możliwości, by plemniki w jakiś sposób przedostały się do pochwy. Przyjmuję leki antydepresyjne, ale one nie mogą mieć wpływu na cykl miesiączkowy, bo już się o tym dowiedziałam od psychiatry. Mam bóle podbrzusza, tak jak w trakcie okresu, oraz biegunkę, co zazwyczaj też doskwiera mi w trakcie miesiączki. Jestem też rozdrażniona i mam nudności. Robiłam test 2 dni temu i wyszedł negatywny. Czy ktoś może mi powiedzieć, gdzie leży przyczyna tego, że nie dostałam okresu? Czy to może być ciąża? Dodam też, że bardzo się stresuję ostatnio, co może być powodem opóźnienia miesiączki. Jednak wolałabym usłyszeć jakieś porady

10 dni spóźnienia to nie żaden rekord
Prawdopodobnie leki rozregulowały cykl i dlatego te spóźnienie. Myślę, że warto odwiedzić ginekologa i porozmawiać z nim o nieregularnych cyklach

A ile masz lat? Nieregularne miesiączki można omówić z lekarzem, bo z wiekiem powinny już być raczej stałe.

kot8 napisal(a):

Witam. Okres spóźnia mi się 10 dni. Ogólnie miesiączki mam nieregularne, ale to jest już rekord. Współżyłam z chłopakiem 3 tygodnie temu, zabezpieczylimy się prezerwatywą, dodatkowo on nie skończył we mnie. Nie ma żadnej możliwości, by plemniki w jakiś sposób przedostały się do pochwy. Przyjmuję leki antydepresyjne, ale one nie mogą mieć wpływu na cykl miesiączkowy, bo już się o tym dowiedziałam od psychiatry. Mam bóle podbrzusza, tak jak w trakcie okresu, oraz biegunkę, co zazwyczaj też doskwiera mi w trakcie miesiączki. Jestem też rozdrażniona i mam nudności. Robiłam test 2 dni temu i wyszedł negatywny. Czy ktoś może mi powiedzieć, gdzie leży przyczyna tego, że nie dostałam okresu? Czy to może być ciąża? Dodam też, że bardzo się stresuję ostatnio, co może być powodem opóźnienia miesiączki. Jednak wolałabym usłyszeć jakieś porady

Niektóre leki depresyjne mogą podbijać poziom prl, lekko ale jednak. Ta z kolei może wpływac na długośc cyklu.

Mam jednak pewność, że to nie przez leki, jak już mówiłam przedyskutowałam to już z moim lekarzem. 10 dni to jedan U MNIE rekord, dlatego trochę się martwię. Pozostaje mi chyba tylko wizyta u ginekologa

Do kot8
Skoro leki nie mają wpływu na cykl, test został wykonany trzy tygodnie po stosunku i ponadto stosunek był zabezpieczony to ciąży się nie obawiaj. Prawdopodobnie stres wpływa na wydłużenie cyklu. Od dawna bierzesz leki, czy stosujesz je od niedawana, a ten cykl jest pierwszy po rozpoczęciu przyjmowania tamtych leków?

leki przyjmuję już od dawna więc nie powinny mieć wpływu na cykl, gdyż wcześniej mi się to nie zdarzało. Najprawdopodobniej to przez stres. Wystarczy mi tylko czekać